Truskawka napisał(a):
Witam, chciałbym podyskutować z wami na temat tego fragmentu, jak go rozumiecie?
Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania, gdyż łata obrywa ubranie, i gorsze robi się przedarcie. Nie wlewa się też młodego wina do starych bukłaków. W przeciwnym razie bukłaki pękają, wino wycieka, a bukłaki się psują. Raczej młode wino wlewa się do nowych bukłaków, a tak jedno i drugie się zachowuje. Mt 9;16-17
PS: Nie za bardzo wiedziałem w którym dziale zamieścić temat, więc spróbowałem tutaj.
Jak pokazują różne fora
widac ,ze trudno jest połaczyc nowe ze starym bo ta nowa łata
przy praniu sie zbiegnie i naciągnie stary materiał .
A jak to wygląda wie ten co miał łatane ubrania .
Co do wina i bukłaków ,tego to nie wiem ale ten co pisał musiał wiedziec lub widziec jakie skutki przynosi takie łaczenie.
Wiemy ze ta przypwoeieść miała dac do myslenia uczniom i wskazówke ze na nic sie zda
podawanie Nowego Przymierza we Krwi Mesjasza .
Jesli ktos jest ze Starego ii uznaje krew cielców ..
to na tyle bo zaduzo napisze a innym trzeba cos zostawic