Noemi wkleiłam fragment z komentarza Ew. Mateusza XIX/6 na tejże stronie ale całośc też jest ciekawa... 11.09.2011.
Ja zakończyłem ten temat, ale Bóg nie. Dlatego muszę teraz dopisać to, co Bóg objawił mi na temat kobiety.
Otóż zauważamy w Piśmie, że kobieta po upadku, to jest po tym, kiedy została zwiedziona przez szatana, traci jakby prawo do tego słowa człowiek. Może brzmi to bardzo kontrowersyjnie, ale tak jest.
Greckie słowo człowiek to anqrwpoV.
I kiedy Pan Jezus mówi o mężczyźnie, który opuści swojego ojca i matkę i złączy się z kobietą swoją, to nazywa tego mężczyznę człowiekiem. Kiedy wyjaśnia, że mężczyzna nie ma prawa odprawić swojej żony oprócz wszeteczeństwa, to używa w stosunku do niego słowa człowiek. Również, kiedy jest mowa o stworzeniu ciała kobiety wyraźnie jest rozróżnione między człowiekiem mężczyzną, a stworzeniem nazwanym kobietą.
(1 Moj. 2:21-25)
21. Wtedy zesłał Pan Bóg głęboki sen na człowieka, tak że zasnął. Potem wyjął jedno z jego żeber i wypełnił ciałem to miejsce.
22. A z żebra, które wyjął z człowieka, ukształtował Pan Bóg kobietę i przyprowadził ją do człowieka.
23. Wtedy rzekł człowiek: Ta dopiero jest kością z kości moich i ciałem z ciała mojego. Będzie się nazywała mężatką, gdyż z męża została wzięta.
24. Dlatego opuści mąż ojca swego i matkę swoją i złączy się z kobietą swoją, i staną się jednym ciałem.
25. A człowiek i jego kobieta byli oboje nadzy, lecz nie wstydzili się.
Ona, kobieta była dla człowieka czyli mężczyzny.
(Kazn. 7:28) Czego jeszcze szukam, a czego nie znalazłem, jest to: W tysiącu ludzi znalazłem jednego człowieka, ale wśród nich wszystkich nie znalazłem kobiety.
A zatem z powyższego wersetu widzimy, że Salomon również nie przypisywał kobiecie słowa człowiek. Moglibyśmy tu przytoczyć dziesiątki wersetów potwierdzających ten fakt, że kobieta jakby utraciła prawo do tego słowa człowiek. A więc mamy człowieka mężczyznę i stworzenie z mężczyzny nazwane kobietą.
Ale oto są wersety:
(1 Piotr. 3:1-4)
Podobnie wy, żony, bądźcie uległe mężom swoim, aby, jeśli nawet niektórzy nie są posłuszni Słowu, dzięki postępowaniu kobiet, bez słowa zostali pozyskani,
2. Ujrzawszy wasze czyste, bogobojne życie.
3. Ozdobą waszą niech nie będzie to, co zewnętrzne, trefienie włosów, złote klejnoty lub strojne szaty,
4. Lecz ukryty wewnętrzny człowiek z niezniszczalnym klejnotem łagodnego i cichego ducha, który jedynie ma wartość przed Bogiem.
Co się z tego 4 wersetu dowiadujemy? Otóż coś wspaniałego, a mianowicie, że ta wewnętrzna istota mieszkająca w ciele kobiety to człowiek (anqrwpoV)!!!
A zatem kobieta utraciła jakby prawo do nazwy człowiek nie ze swego pochodzenia jako wewnętrzna istota, ale z powodu swojego ciała! Ale na początku tak nie było.
(1 Moj. 1:27) I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich.
W tym wersecie widzimy, że Bóg stworzył człowieka jako jeden rodzaj. On go stworzył na swoje podobieństwo, to znaczy stworzył go jako duszę i dał mu swój klejnot, to znaczy ducha ludzkiego. Tak Bóg stworzył człowieka. Ale umieścił go w różnych ciałach. W ciele mężczyzny i to był człowiek, i w ciele kobiety. Ale ciało kobiety zostało zubożone z uwagi na to, że Bóg je stworzył z ciała już stworzonego człowieka. To ciało kobiety, nie było już w pełni wyposażone jak ciało mężczyzny, a zatem Pismo nie nazywa już kobiety człowiekiem, ale po prostu kobietą.
Zauważmy, że wersety 1 Mój. 2:21-25 mówią o stworzeniu ciała kobiety dla człowieka przeznaczonego do tego ciała i będącego pomocą dla mężczyzny - człowieka, natomiast werset 1 Mój. 1:27 mówi o ogólnym stworzeniu człowieka jako jednego rodzaju na podobieństwo Boga, ale umieszczonego w ciele mężczyzny i kobiety według przeznaczenia.
Ale to, co najważniejsze to jest ta prawda, że w ciele czy to mężczyzny-człowieka, czy w ciele kobiety, mieszka dokładnie ta sama istota, to znaczy człowiek stworzony na podobieństwo Boga. On tylko według woli Boga został umieszczony w różnych ciałach, a w związku z tym z różnymi konsekwencjami.
Ewa została zwiedziona z powodu ciała. Ten człowiek wewnętrzny w ciele kobiety, gdyby był umieszczony w ciele mężczyzny nie zostałby zwiedziony. To ciało kobiety zostało zubożone o pewne elementy człowieka, dlatego zostało zwiedzione.
Różnice między odczuwaniem, przeżywaniem, stanami świadomości czyli elementami duszy kobiety i mężczyzny nie wywodzą się z człowieka wewnętrznego, ale wywodzą się z kontaktu duszy, tego człowieka wewnętrznego umieszczonego w ciele kobiety, ze swoim ciałem. A więc chemia ciała, hormony, budowa to są te elementy, którymi obarczona została kobieta i z którymi musi na się uporać.
Ale ten werset przytoczony z I Piotra, trzeciego rozdziału jednoznacznie mówi nam, że wewnątrz ciała kobiety Bóg umieścił taką samą istotę w swoim rodzaju jak w ciele mężczyzny. I w ciele mężczyzny jest człowiek stworzony na podobieństwo Boga, i w ciele kobiety został umieszczony człowiek na podobieństwo Boga. Ta sama Istota w swoim rodzaju. I tak też mówi Bóg o tej istocie umieszczonej w tych różnych ciałach. A mianowicie uczynił Bóg człowieka i umieścił go…
A zatem bardzo ważny wniosek, a mianowicie, że wyższość mężczyzny nad kobietą jest tylko ze względu na ciało, póki żyjemy na ziemi w ciele.
Co mówi nam Pismo? Otóż, że w niebie nie będzie małżeństw, ale wszyscy (kobiety i mężczyźni) będą jak aniołowie w niebie. (Mat. 22:30) Albowiem przy zmartwychwstaniu ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie w niebie.
I kobieta w ciele i mężczyzna w ciele, oni nazwani będą oboje człowiekiem. Jak to możliwe, czyżby ich ciała w wyglądzie stały się męskie? Otóż tego nie wiem, ale tu mi coś Duch pokazuje.
Zawsze myślałem, że po zmartwychwstanie zostanie przywrócony nam status, jaki mieli pierwsi ludzie przed upadkiem. Ale Duch Prawdy pokazuje mi, że tak nie będzie. Po zmartwychwstaniu nasz status będzie większy niż pierwszych ludzi przed upadkiem. Otóż, wiemy bowiem, że pierwszy człowiek powstał z prochu ziemi, ale drugi człowiek będzie z nieba. (1 Kor. 15:47) Pierwszy człowiek jest z prochu ziemi, ziemski; drugi człowiek jest z nieba.
A zatem ciało pierwszego człowieka było z ziemi, ziemskie, dlatego, kiedy Bóg wyjął z niego część i stworzył kobietę, to ciało tak stworzonej kobiety zostało zubożone o pewne męskie elementy, które powiedzmy, są odpowiedzialne, aby kogoś nazywać człowiekiem w sensie biblijnym.
Ale ciało z nieba, które otrzymamy po zmartwychwstaniu, będzie ciałem doskonałym, podobnym do uwielbionego ciała Chrystusa, już nie wyjętym dla kobiety ze stworzenia, ale oryginalnie dla kobiety stworzone, tak jak dla mężczyzny. A zatem ciało kobiety będzie oryginalnie stworzone i bez żadnych braków w stosunku do człowieka mężczyzny. I ona będzie w pełni oryginalnym człowiekiem i stworzeniem.
Jest to możliwe, bo ta istota, która mieszka w ciele kobiety jest oryginalnym stworzeniem, ale umieszczona w ciele nieoryginalnie stworzonym i utraciła jakby nazwę człowiek.
Czy kiedy ona w raju złączyła się ze zwierzęciem, wężem, czy nawet z naszego punktu widzenia, z ludzkiego punktu widzenia nie powiedzielibyśmy, że ona straciła poczucie człowieczeństwa? Czy kiedy kobieta współżyje ze zwierzęciem to czy mamy kogoś takiego ochotę nazywać człowiekiem? Widzimy to? To było ciało.
Ale wewnętrzna istota to zawsze ten sam rodzaj, to człowiek. Dlatego, kiedy uzyskuje on prawo do życia wiecznego, przez ofiarę, w Chrystusie, to przywrócone mu zostanie i ciało doskonale, nieskalane, wieczne, i to bez względu na to, czy obecnie jest w ciele kobiety czy mężczyzny.
Tak naprawdę bowiem kobieta czuje się kobietą przez ciało, tak jak mężczyzna mężczyzną przez ciało. Ale kiedy otrzymamy ciało doskonałe, będziemy jak aniołowie w niebie.
Kiedy Bóg umieszczał człowieka w ciele to dał różne zadania w człowiekowi do wykonania w zależności od tego właśnie w jakim ciele go umieścił. I kobiecie miedzy innymi powierzył macierzyństwo. I teraz każda kobieta, która odchodzi od swojej roli jaką Bóg jej wyznaczył przez umieszczenie w ciele kobiety, grzeszy i buntuje się przeciw Bogu. Również ta, która wynosi się ponad męża, bo człowiekowi w ciele mężczyzny Bóg powierzył rolę panującego nad kobietą.
Czy po to, aby poniżyć tego człowieka w ciele kobiety? Nie! Aby ochronić tego człowieka w ciele kobiety, ponieważ Bóg wie, że ze względu na ciało jest ona w niebezpieczeństwie zwiedzenia, aż do momentu, kiedy wypełniając swoja rolę w tym zubożonym ciele otrzyma ciało doskonałe, w swym składzie takie samo jak mężczyzna (nie wiem czy w wyglądzie zewnętrznym też, ale to nie będzie miało żadnego znaczenia).
Ale ona, kobieta otrzymała tutaj zadanie od Boga do wykonania na tym świecie, nim przywrócona zostanie cieleśnie do równości z mężczyzną. Ona musi pełnić rolę, jaką wyznaczył jej Bóg. Ale jeżeli zacznie przejmować role i zadania mężczyzny, kiedy będzie chciała nad nim panować, kiedy będzie chcieć się do niego upodabniać, to zostanie ponownie przez diabła zwiedziona, bo stanie się nieposłuszna Bogu jak to było w raju. I zostanie zgubiona na wieki przez swoje nieposłuszeństwo.
Ta prawda, że w ciele kobiety mieszka taka sama istota jak w ciele mężczyzny potwierdza wiele wersetów. Jest na przykład powiedziane (Gal. 3:26-28) Albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Bo wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie ochrzczeni, przyoblekliście się w Chrystusa, Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie.
Po pierwsze zauważmy, że wszyscy zostali nazwani tu synami Bożymi. Nie są wymienione tutaj córki Boże, chociaż w tej grupie występują kobiety. Taki jest człowiek w Chrystusie, bez płci.
Na marginesie. Bądźmy ostrożni z dodawaniem czegokolwiek do Słowa. Kiedyś słyszałem jak ktoś głosił używając tego wersetu: albowiem wszyscy jesteśmy synami Bożymi, a ja dodam, i córkami Bożymi… Ale nie można córek Bożych dodać, bo w Chrystusie nie ma córek Bożych, są tylko synowie, bo w Chrystusie nie ma płci. Dlatego Pismo ostrzega nas, abyśmy niczego nie dodawali, chociaż wydaje się na pewno, że w tym wersecie trzeba by dodać córki Boże. Ale kiedy Bóg nam objawia teraz te wersety, to przekonujemy się kolejny raz o precyzji Słowa. A więc nawet, gdyby dodanie czegoś do Słowa wydawało nam się takie oczywiste, powstrzymajmy się od tego, aż nam Bóg to objawi.
Po drugie, jaka część człowieka tutaj na ziemi może i powinna znaleźć się w Chrystusie? Otóż człowiek wewnętrzny duch i dusza. Na pewno nie ciało. A człowiek wewnętrzny w ciele kobiety to człowiek, taki jak w ciele mężczyzny, a zatem bez płci, syn Boży.
Dlatego drogie siostry wielka jest nadzieja zbawienia waszego. Pomimo tego, że Bóg wybrał was jako człowieka i umieścił w zubożonym ciele i przydzielił tak trudne zadanie do wykonania, to jeżeli przyjmiecie to z rąk Boga i nie będziecie przekraczać zakreślonego dla was przez Boga okręgu, to ten trud macierzyństwa i trudność z powodu ograniczeń zubożonego ciała, wynagrodzone zostaną wam w Dniu Zbawiania.
Otrzymacie więcej niż ci w ciele mężczyzny! Dlaczego? Bo przy zmartwychwstaniu będziecie już oryginalnym stworzeniem.
Bo i człowiek w ciele mężczyzny i człowiek w ciele kobiety otrzyma oryginalne ciało z nieba. Ciało kobiety nie będzie już z ciała mężczyzny jak na początku, ale będzie dane przez Boga bezpośrednio kobiecie i mężczyźnie. A więc mężczyźnie będzie przywrócone ciało nieskażone, tyle że z nieba, ale kobiecie nie zostanie przywrócone tylko ciało nie skażone jakie miała, ale otrzyma oryginalne niebiańskie ciało. Amen!
I aby uchronić was przed tym zwiedzeniem wynikającym z ciała, On wam daje męża, aby wami kierował. Dlatego nim zdecydujecie się na zaślubienie człowieka, upewnijcie się, że on jest zdolny do wykonania tego, co z kolei Bóg dla niego przeznaczył.
Wspominaliśmy już, że odpowiedzialność męża za żonę jest o wiele większa niż żony za męża. Nawet faryzeusze doszli do wniosku, że mając taką odpowiedzialność za swoją kobietę lepiej jest się nie żenić. Ale nie tylko przez macierzyństwo, czy przez rolę jaką Bóg wyznaczył kobiecie jest jej zbawienie, ale i niezamężna kobieta powinna żyć według tego, jak jej Bóg wyznaczył.
A ponieważ istnieje ta odpowiedzialność mężczyzny za kobietę, to muszę tutaj powiedzieć słowo do pastorów. Otóż wy jesteście odpowiedzialni za to, aby kobieta w waszych zborach nie przekraczała okręgu wyznaczonego jej przez Boga. Ale jeżeli pozwalacie kobiecie być liderkami, jeżeli pozwalacie jej stawać za kazalnicą, jeżeli kobiety wywyższają się nad mężczyzn w jakikolwiek sposób w zborze, to jesteście współodpowiedzialni za ich zwiedzenie i przekroczenie okręgu wyznaczonego im przez Boga. To jest właśnie ta odpowiedzialność głoszących i pastorów.
Wy im macie pomóc zrealizować ich powołanie, aby mogły dostąpić lepszego zmartwychwstania, a nie postępować z nimi tak, aby ich zgubić. To trzeba głosić i wyjaśniać z łagodnością, w pokoju, aby one mogły to słowo przyjąć z łagodnością, bowiem duch tego świata rozrósł się w tej sprawie do granic możliwości i wywyższanie kobiet nad mężczyzn stało się w tym świecie niemalże prawem.
To wszystko, co Duch Prawdy w tym temacie mi pokazał. Nie wiem tylko czy wystarczająco jasno to napisałem. Myślę, że tym, którzy chcą to głębiej poznać, sam Duch Chrystusowy im to objawi i wyjaśni, i poprowadzi w tym dalej. Amen whitedove
_________________ whitedove / ona
|