Zarejestruj    Zaloguj    Dział    FAQ

Strona główna forum » BIBLIA dla KAŻDEGO- TWARDY POKARM » BIBLIA a DOGMATY




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Małżeństwo - DZIEWICTWO a ślub - ślubowanie -
 Post Napisane: 22 marca 2013, o 17:27 
Offline
aktywni
aktywni
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lutego 2013, o 10:01
Posty: 1222
Lokalizacja: In Christ Alone
ta, ktora lubi stawiac innych do pionu - czyli userka aga z forum zbawieni.com;

http://zbawieni.com/showthread.php?tid=312&page=1
aga napisał(a):
Jestem w związku od 15 lat, nie mamy ślubu oficjalnego (ale przed Bogiem tak), choć już dawno mięliśmy się pobrać,mieszkamy razem i śpimy razem, ale nie współżyjemy ze sobą, i ja i on mamy ten sam dar. Myślałam o ślubie, zeby nie" gorszyć " ludzi, ale w tej kwestii nie mam problemu ze swoim sumieniem.
Problemy z ludźmi to mamy zupełnie inne, bo parę osób, które wiedzą, że ze sobą nie współżyjemy, uważa nas wręcz za chorych psychicznie, w tym część naszej rodziny, którzy choć są katolikami i powinni pochwalać to, że nie współżyjemy "przed ślubem", to uważają, że sobie wymyślamy i marnujemy życie i są wręcz "zgorszeni" tym, że ze sobą nie współżyjemy.
Chciałam tylko dać krótkie świadectwo, że Bóg czyni prawdziwe cuda i mój dar wstrzemiąźliwości, jest takim cudem.
Więc powtarzam za Jarodnb'em :CHWAŁA PANU JEZUSOWI CHRYSTUSOWI!!!
Pozdrawiam, Aga


aga napisał(a):
Ziemskim ślubem może bym nawet sobie głowy nie zawracała, ale chyba się jednak okaże, że ślub będziemy musieli wziąć ze względów formalnych i różnych układów finansowych.
Natomiast chciałabym nieco napisać o obecnym stanie , w jakim żyjemy. Mógłby on być zgorszeniem dla wielu osób, ale ja jestem całkowicie przekonana, że tak się za sprawą Boga stało. Ta sytuacja była dla mnie wielokrotnie sposobnością do głoszenia o Bogu i wydawania świadectwa o Jego mocy. Bo mówię o otrzymaniu w cudowny sposób daru wstrzemięźliwości, jak i o naszym postanowieniu o niewspółżyciu przed ślubem( co potem już i tak znaczenia nie miało), a miało to znaczenie przede wszystkim w rozmowie z katolikami, bo KK formalnie współżycie przed ślubem uważa za grzech.
Na tym przykładzie wiele lat temu uczyłam się też lekcji sprawiedliwości - czyli co znaczy, że tak źle i tak nie dobrze,w nawiązaniu do wypowiedzi Jezusa, że niektórych ludzi niczym nie można zadowolić, bo jak Jan Chrzciciel nie jadł i nie pił, to znaczyło, że ma demona czyli jest "chory psychicznie", zaś jak Jezus jadł i pił, to znaczyło, że to żarłok i pijak.
My w rodzinie naszej " z umiarem " rozmawialiśmy czasami o żywym chodzeniu z Bogiem, a nie formalnym, no i w końcu "odświętni " katolicy w rodzinie postanowili, że nas "uziemią" i wykażą, że nie robimy wcale tego, o czym mówimy.
No i zaczęła się rozmowa od słów : "skoro jesteście tacy święci, to dlaczego żyjecie ze sobą bez ślubu"?
Więc powiedzieliśmy zgodnie z prawdą, że nie współżyjemy ze sobą i tą sferę życia odłożyliśmy do ślubu.
Zamiast usłyszeć "pochwałę", że jednak nie tylko słowami staramy się służyć Bogu, to usłyszeliśmy, że w takim razie to jesteśmy chorzy psychicznie i się leczyć powinniśmy.
Identycznie jak z Janem Chrzcicielem i Jezusem , ci członkowie naszej rodziny, choć są katolikami,a KK naucza, że współżycie przed ślubem jest grzechem, jednak nie uznali tego za dobre i godne pochwały, ale jak w przypadku Jana stwierdzili, że jesteśmy chorzy psychicznie. Jakbyśmy jednak współżyli, to by o nas powiedzieli , że jesteśmy grzesznikami.
I jak powiedział Jezus :"usprawiedliwiona została mądrość przez uczynki swoje"
A my nie jesteśmy w stanie w żaden sposób zadowolić niektórych ludzi, a takie doświadczenia, jak opisałam pokazują, że tym ludziom nie chodzi o sprawiedliwość i szukanie prawdy tylko o pretekst, żeby tą prawdę odrzucić.
Już nie utrzymujemy kontaktu z tymi członkami rodziny, ale wcześniejszy kontakt to było właściwie robienie dobrej miny do złej gry.
A jestem przekonana, że Bóg to wszystko tak ułożył, bo nasze robienie dobrej miny do złej gry, nie było dobrym świadectwem.
A jak jechaliśmy na spotkanie z rodziną, to już chciałam zawrócić, bo już od jakiegoś czasu było coraz mniej miło, i psychicznie czułam się bardzo źle, pomodliłam się jednak w duchu do Boga i przyszedł na mnie taki pokój, że wszelkie lęki odeszły.
Potem zrozumiałam, że Bóg to tak urządził, że ta konfrontacja miała się odbyć, zeby pewne rzeczy na światło dzienne wyszły i żeby stan serc ludzkich na zewnątrz się ujawnił .....
Tak więc nasze niewspółżycie i zarazem wspólne mieszkanie bez ślubu, było powodem wielu ciekawych rozmów, świadectw i konfrontacji m.in. takich , jak opisana powyżej.
Bo dla wielu chrześcijan, choć formalnie są w związku małżeńskim, nie stanowi to problemu, żeby zdradzać współmałżonka , a pod wzgledem ilości rozwodów to chrześcijanie chyba się za bardzo nie różnią od innych. Dla nas wiążący jest ślub przed Bogiem, a jego waga nie jest mniejsza niż ślubu formalnego.Ja zaś jestem całkowicie przekonana, że nas połączył Bóg i nas dla siebie przeznaczył, a swiadczy o tym wiele dziwnych "zbiegów okoliczności".Całe moje rodzeństwo się porozwodziło, choć wszyscy formalne śluby mieli, a my choć bez ślubu, to stażem trwania naszego związku dawno ich prześcignęliśmy.Znam też wielu Świadków Jehowy, którzy się rozwiedli, a przecież jako "wyznawcy prawdziwej wiary" powinni pod tym względem świecić przykładem.
Wiele osób bierze więc ślub, "żeby ludzi nie gorszyć", ale jak się rozwodzą, to jakoś to gorszenie im już łatwo przychodzi.
Pozdrawiam, Aga


Zyje z mezczyzna pod jednym dachem od 15 lat, bo powiada, ze maja slub przed Bogiem, a jednak "nie wspolzyja", bo powiada, ze slubu nie maja i czekaja ze wspolzyciem do slubu.
Czyli ten "slub przed Bogiem" nie daje im prawa do wspolzycia, ale tylko do zamieszkania razem, a ten "ziemski" , ktory dalby prawo wspolzycia, ktorym sobie by glowy nie zawracala wezma prawdopodobnie tylko z koniecznosci ze wzgledow formalnych i finansowych. :?;;

Tak sobie przewrotnie to wymyslila i powiada ze sumienie jej nic nie wyrzuca, usprawiedliwiajac sie przy tym, ze inni sa jeszcze gorsi, dziwiac sie tym, ktorzy sa nimi zgorszeni. Ach ta jej "sprawiedliwosc", a gratulacje zbiera od kogo ?

_________________
wierze, ze PAN BOG nasz PAN JEDEN JEST, ze tym PANEM/YHVH jest JEZUS CHRYSTUS, BOG BLOGOSLAWIONY na wieki, CHRYSTUS, DUCH SWIETY objawiony w ciele ludzkim (sarx), Syn Bozy, Syn Czlowieczy. Wierze, ze OJCIEC jest w SYNU, a SYN w OJCU.


Ostatnio edytowano 8 maja 2013, o 16:26 przez anawa, łącznie edytowano 3 razy
zmieniono tytuł tematu


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
 Post Napisane: 22 marca 2013, o 17:27 
 


Góra 
  
 
 Tytuł: Re: ta, ktora lubi stawiac innych do pionu
 Post Napisane: 22 marca 2013, o 20:01 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 września 2012, o 11:05
Posty: 132
Czy Ty znasz ta Age, ze sie o niej rozpisujesz?
Ja tez prosilam i Pan Jezus zwiazal moje i mojego meza pozadliwosci na ponad rok, wiec jest to mozliwe.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ta, ktora lubi stawiac innych do pionu
 Post Napisane: 22 marca 2013, o 20:20 
Offline
aktywni
aktywni
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lutego 2013, o 10:01
Posty: 1222
Lokalizacja: In Christ Alone
rozpisuje sie o tym co czytam, a ty znowu niet kum kum. :)

Zycie na kocia lape jest nieprawoscia i nie wazne czy sie ze soba wspolzyje czy nie.
Kiedys to bylo nie do pomyslenia.
Bedac oficjalnie malzenstwem nie ma potrzeby opowiadac wszem i wobec o tym co sie robi czy nie robi w lozku.
Czy sie wspolzyje czy nie wspolzyje. To juz sprawa dwojga malzonkow i nikomu nic do tego.

Nic ci do tego zajmij sie soba i nie znos na forum wypowiedzi by OSADZAC innych

_________________
wierze, ze PAN BOG nasz PAN JEDEN JEST, ze tym PANEM/YHVH jest JEZUS CHRYSTUS, BOG BLOGOSLAWIONY na wieki, CHRYSTUS, DUCH SWIETY objawiony w ciele ludzkim (sarx), Syn Bozy, Syn Czlowieczy. Wierze, ze OJCIEC jest w SYNU, a SYN w OJCU.


Ostatnio edytowano 8 maja 2013, o 16:27 przez anawa, łącznie edytowano 2 razy
UWAGA


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ta, ktora lubi stawiac innych do pionu
 Post Napisane: 24 marca 2013, o 11:52 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54
Posty: 18362
agnieszka napisał(a):
rozpisuje sie o tym co czytam, a ty znowu niet kum kum. :)

Zycie na kocia lape jest nieprawoscia i nie wazne czy sie ze soba wspolzyje czy nie.
Kiedys to bylo nie do pomyslenia.
Bedac oficjalnie malzenstwem nie ma potrzeby opowiadac wszem i wobec o tym co sie robi czy nie robi w lozku.
Czy sie wspolzyje czy nie wspolzyje. To juz sprawa dwojga malzonkow i nikomu nic do tego.

A gdzie to w Biblii pisze o czymś takim bo ja nie znajduje .
Co to znaczy 'kocia łapa' z jakiej to sekty i czemu ma służyc .
Nie ma czegos takiego by ktos mógł mnie udzielic slubu , jak i nikt nie moze za mnie
przysięgac.

Skoro nic ci do tego , to PO CO , przyniosłas na to forum cos co nie powinno ciebie
inteesowac jak sama stwierdzasz.

Moje zdanie jest takie - Nie uwazam ,ze jakikolwiek człowiek moze udzielic mi slubu
to jest takie samo wypaczenie jak chrzczenie niemowląt.
Moim zdaniem nastapiła tak wielka deprawacja ze ci co 'udzielaja' slubu niosa przeklenstwo a nie błogosławienstwo.
Moim zdaniem lepiej życ ŚLUBUJĄC PRZED BOGIEM i życ jak przystało niż poddac siebie
pod zdemoralizowanych urzędasów i zaprzepaścic związek.
Izaak wszedł do namiotu ze swoja żona i to WYSTARCZYŁO.
agnieszka jestes w wielkim błedzie.
Bóg łaczy i On wie kto jest małzenstwem a kto tylko mysli ze jest .

Ja juz pisałam ,slubu sie NIE BIERZE nie ma takiej mozliwości Nikt mi nam slubu nie udzieli nie ma takiej mozliwosci .
Samemu sie ślubuje-przysięga sobie przed Bogiem .
Kazdy slub ,slubowanie powinno sie wykonac ,albo nie składac pochopnie.

Sluby religine to oszustwo jakich mało .
Forma - biore SOBE ciebie - wypisz wymaluj z 1 Moj
Synowie bozy BRALI SOBIE te które sobie upatrzyli a one im rodziły.
Co to znaczy BIORE SOBIE ... przemoc ,gwałt czego dowodem jest przemoc w rodzinie .
Taka formuła jest nie biblijna ale zniewalająca biorąca w niewole przez silniejszego i podporządkowanie sobie.
Maz powinien byc wsparciem ,ochrona poczuciem bezpieczenstwa ,jednak jak pokazuja wszystkie kultury religie .Maz jest najczęsciej tyranem ponizajacym zniewalającym zastraszającym .
A Bozy zwiazek mężczyzny i kobiety powinien niesc Chwałe Bozą ,zmierzac do tego by Go poznac .

_________________
Obrazek
Isaj40/9
Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie!
Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem!
Podnieś głos, nie bój się!
Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg!


.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dar wstrzemięźliwości
 Post Napisane: 25 marca 2013, o 10:45 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54
Posty: 18362
Tyt. 1:15
"Dla czystych wszystko jest czyste, a dla pokalanych i niewierzących nic nie jest czyste, ale pokalane są zarówno ich umysł, jak i sumienie."

"Dwóch mnichów buddyjskich podróżujących do domu doszło do brzegów rwącej rzeki. Spotkali tam młodą kobietę, która nie potrafiła sama przejść na drugą stronę.
Jeden z mnichów bez namysłu wziął ją na ręce i bezpiecznie postawił na drugim brzegu.
Po czym rozstali się, kobieta poszła w jedną stronę, a mnisi kontynuowali swą podróż w inną.
Widać jednak było, że mnicha, który przeszedł rzekę samotnie, wyraźnie coś gryzło.
W końcu nie mógł się dłużej powstrzymać i zaczął strofować brata:
"Czyż nie wiesz, że dotykanie młodej kobiety jest wbrew regule?!
Złamałeś święte śluby!".
Drugi mnich odparł ze spokojem:

"Bracie, ja zostawiłem tę młodą kobietę na brzegu rzeki, a ty ciągle ją jeszcze niesiesz."

/Autor nieznany/
.............

jerm 44/25
Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Wy, kobiety, ślubowałyście
swoimi ustami i spełniałyście swoimi rękami to, co mówiłyście:
Chcemy spełnić nasze śluby, które ślubowałyśmy, że będziemy
spalać kadzidło królowej niebios i wylewać dla niej ofiary z
płynów.
Dochowujcie więc gorliwie waszych ślubów i spełniajcie
pilnie wasze śluby!
.
jon 1/16
Ogarnęła wtedy tych ludzi bojaźń przed Panem. Złożyli Panu
ofiarę i uczynili śluby.
.
ps50.14
Ofiaruj Bogu dziękczynienie I spełnij Najwyższemu śluby swoje!
.
76/12
Składajcie śluby i spełniajcie je Panu, Bogu waszemu; Wszyscy
wokół niego niech złożą dary Strasznemu!
.
ps61/6 Ty bowiem, Boże, wysłuchałeś ślubów moich, Dałeś mi
dziedzictwo tych, którzy się boją imienia twego.
.
20/25
Sidłem dla człowieka jest nierozważnie ślubować i zastanawiać
się dopiero po złożeniu ślubów.
.
5/3,4
Lepiej [u]nie składać ślubów, niż nie wypełnić tego, co się
ślubowało]/u].

Jak widac pomieszano jedno z drugim i naucza sie o czyms czego nie ma w Biblii.
Ślubu ie można komus udzielic ,slub,slubowanie to cos poważnego to przysięga a co mówi Biblia o przysięganiu ?
Zauroczenie,poryw chwili i nie zdaje sie na co sie naraża .

_________________
Obrazek
Isaj40/9
Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie!
Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem!
Podnieś głos, nie bój się!
Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg!


.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: małżeństwo
 Post Napisane: 3 kwietnia 2013, o 14:31 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54
Posty: 18362
Skoro taki temat juz został załozony ,to warto rozważyć temat małżeństwa i rozważyć jakie jest znaczenie związku dwojga osób ,mężczyzny i kobiety .
Jak było kiedys jak jest dzisiaj a jak byc powinno .
Co znajdujemy w całej Biblii i jak to rozumiemy.

Jakie jest wasze poznanie w tym temacie ,jakie są wasze spostrzeżenia ?

_________________
Obrazek
Isaj40/9
Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie!
Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem!
Podnieś głos, nie bój się!
Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg!


.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Małżeństwo - DZIEWICTWO a ślub - ślubowanie -
 Post Napisane: 22 maja 2013, o 11:05 
Offline

Dołączył(a): 21 maja 2013, o 19:05
Posty: 1
Witam wszystkich zainteresowanych powyższym wątkiem.
Na prośbę użytkownika orjo z forum zbawieni.com zamieszczam tutaj swój post z tamtego forum.
Mam nadzieję, że on w jakiś sposób rozjaśni sytuację związaną z tym zagadnieniem.

Cytuj:
orjo: "Ślubu nie można komus udzielic ,slub,slubowanie to cos poważnego to przysięga a co mówi Biblia o przysięganiu ?"


Jestem świadomy tego, iż mój punkt widzenia oparty wyłącznie na Słowie Bożym będzie dla Ciebie wielkim szokiem, gdyż nauczanie większości kościołów z katolickim na czele jest fałszywe.
Również w obecnych czasach celowo zmieniono znaczenie terminu zaręczyn, ażeby istotę i wagę dziewictwa zrównać z ziemią.
Rodzice panny młodej zaręczają o jej dziewictwie mężczyźnie jednak jeśli on odkryje, że ona nie była dziewicą to takie małżeństwo jest wobec Boga nieważne.
Zatem dziewictwo jest bardzo ważnym znakiem dla mężczyzny, gdyż dzięki niemu on ma świadomość, że ta kobieta będzie jego prawowitą żoną wg Boga oraz, że to małżeństwo oraz potomstwo z tego związku zrodzone będzie uświęcone przez Boga. (Mt 19;5-6) "Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem.
A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało.
Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela". Jestem w stanie w bardzo prosty sposób udowodnić, że utrata dziewictwa wiąże się z automatycznym zawarciem małżeństwa.
Otóż śluby kościelne zostały wymyślone przez papiestwo (skopiowane z praktyk pogańskich) dopiero w XII w n.e.
Przysięga małżeńska wg słów Jezusa jest bluźnierstwem wobec Boga: (Mt 5:34-37)
"Wcale nie przysięgajcie - ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla.
Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.
A co nadto jest, od Złego pochodzi".

Wg katolicyzmu małżeństwo jest świętym sakramentem ale ów rzekomo święty sakrament podobno zawarty przysięgą przed Bogiem oraz przed rzekomym Jego sługą w postaci księdza można w bardzo prosty sposób unieważnić np. na podstawie gdy nie doszło do skonsumowania związku, tj. współżycia a co za tym idzie utraty dziewictwa,
gdyż katolicyzm zaleca a wręcz nakazuje wstrzemięźliwość seksualną aż do ślubu.

Z tego prostego przykładu jasno wynika, że dziewictwo jest kluczem do zawarcia małżeństwa zgodnego z Bożym Prawem.
Wystarczy prześledzić historie małżeńskie wielu postaci biblijnych, żeby zrozumieć, że poprzez utratę dziewictwa podczas pierwszego współżycia zawierano małżeństwo a później wyprawiano przyjęcie weselne dla rodziny i znajomych tak jak to miało miejsce np. w Kanie Galilejskiej, na którym to Jezus przemienił wodę w wino.

Nasuwa się automatycznie proste pytanie dlaczego w dzisiejszych czasach zarówno znaczenie dziewictwa jak również prawdziwe znaczenie zaręczyn zostały celowo zmienione, zafałszowane i wyśmiane.
Odpowiedź może być tylko jedna a mianowicie celem jest ażeby cały świat cudzołożył. Jeszcze przed II wojną światową było nie do pomyślenia, żeby kobieta zawierająca związek małżeński nie była dziewicą.
Obecną sodomę i gomorę zawdzięczamy pokłosiu rewolucji kulturalno-seksualnej lat 50-60 XX wieku.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Małżeństwo - DZIEWICTWO a ślub - ślubowanie -
 Post Napisane: 26 maja 2013, o 08:22 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 października 2012, o 19:39
Posty: 48
Uważam, że zawarcie małżeństwa, to nie żadna ceremonia i przysięgi w obecności rodziny i znajomych, a utrata dziewictwa ze sobą, dwojga ludzi "Bóg ich złączył". Pierwszy partner staje się małżonkiem.
Potem, to już są tylko formalności związane (w dzisiejszych czasach) z nazwiskiem, wpisaniem do akt itp.Przyjęcie weselne jest to radosne obwieszenie, że zostało się małżonkami.
Także seks przed urzędowym zawarciem małżeństwa - ludzi którzy się kochają - nie jest żadnym grzechem, bo przed Bogiem są małżeństwem.

_________________
(19) My wiemy, że z Boga jesteśmy, a cały świat tkwi w złem. (20) Wiemy też, że Syn Boży przyszedł i dał nam rozum, abyśmy poznali tego, który jest prawdziwy.
(1 Jana 5)


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Małżeństwo - DZIEWICTWO a ślub - ślubowanie -
 Post Napisane: 28 maja 2013, o 09:02 
Offline
admin
admin

Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 14:33
Posty: 1471
Ale tu z utratą dziewictwa i 'Bóg ich złączył " , tez moga byc zdania podzielone bo co do tego ma Bóg lub jaki bóg którego wyznania ,co na to buddyści czy krysznowcy.

Jedno jest pewne ,ze nikt nie moze udzielic drugiej osobie slubu ,ale moze byc świadkiem ślubowania.
ST mówi o róznych ślubowaniach a nawet o szybkim zerwaniu slubowania jeśli złozyło sie
go pochopnie .

_________________
2Kor 10/4,5 oręż którym walczymy, nie jest cielesny ma moc burzenia warowni dla sprawy Bożej;
nim unicestwiamy złe zamysły
i pychę, podnoszącą się przeciw poznaniu Boga
i zmuszamy wszelką myśl do poddania się w posłuszeństwo Mesjaszowi


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ta, ktora lubi stawiac innych do pionu
 Post Napisane: 15 czerwca 2013, o 19:11 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 maja 2013, o 11:42
Posty: 72
Emily napisał(a):
Ja tez prosilam i Pan Jezus zwiazal moje i mojego meza pozadliwosci na ponad rok, wiec jest to mozliwe.

Pytanie tylko PO CO????


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Małżeństwo - DZIEWICTWO a ślub - ślubowanie -
 Post Napisane: 16 czerwca 2013, o 10:21 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54
Posty: 18362
Po co ?
Poniewż w zyciu sa różne sytuacje może to byc z przyczyn zdrowia i jak rozumiem
takie związanie pożądliwości powoduje ,ze np maz nie rozglada sie za spokojeniem żądzy.

Jesli np żona może cierpiec z powodu lekceważenia męża czy mówiąc wprost z powodu jego zdrad.
Wtedy uwolnienie z pożądliwośi ku mężowi jest uwolnieniem z odrzucenia.
Jak to powiedział Ap Paweł - masz meża żyj jakbyś męża nie miała .....
Masz żone żyj jakbys nie był żonaty , wtedy żona nie bedzie przysłaniac ci Zbawiciela.

_________________
Obrazek
Isaj40/9
Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie!
Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem!
Podnieś głos, nie bój się!
Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg!


.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Małżeństwo - DZIEWICTWO a ślub - ślubowanie -
 Post Napisane: 16 czerwca 2013, o 12:53 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 maja 2013, o 11:42
Posty: 72
Ten sam Paweł napisał też:
Mąż niechaj oddaje żonie, co jej się należy, podobnie i żona mężowi. Nie żona rozporządza własnym ciałem, lecz mąż; podobnie nie mąż rozporządza własnym ciałem, lecz żona. Nie strońcie od współżycia z sobą, chyba za wspólną zgodą do pewnego czasu, aby oddać się modlitwie, a potem znowu podejmujcie współżycie, aby was szatan nie kusił z powodu niepowściągliwości waszej.

Jeśli dla kogoś seks jest nieprzyjemny to niech nie zawiera małżeństwa.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Małżeństwo - DZIEWICTWO a ślub - ślubowanie -
 Post Napisane: 16 czerwca 2013, o 17:31 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54
Posty: 18362
Tu chyba nie chodzi o to co piszesz ale o pewien czas i nie koniecznie przeznaczony
na modlitwe.
Owszem Paweł powiedział ze mąż rozporządza ciałem żony i niestety ten świat
robi to nagminnie .
Druga sprawa która stawiasz tak kategorycznie - to niech sie nie żeni.
Wyobrażasz to sobie ? gdzie to ci meżczyźni .... raczej sprawa wygląda inaczej
żenia sie i to nie wiele dla nich znaczy a żona napewno ich ciałem nie rozporządza.

_________________
Obrazek
Isaj40/9
Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie!
Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem!
Podnieś głos, nie bój się!
Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg!


.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Małżeństwo - DZIEWICTWO a ślub - ślubowanie -
 Post Napisane: 16 czerwca 2013, o 22:48 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 maja 2013, o 11:42
Posty: 72
A powinna. Małżonkowie współzależą od siebie.
Natomiast powstrzymywanie się od seksu musi być za obopólną zgodą, a nie z powodu kaprysu jednego małżonka. Chociaż tak naprawdę, czy seks przeszkadza komuś w modlitwie?


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Małżeństwo - DZIEWICTWO a ślub - ślubowanie -
 Post Napisane: 17 czerwca 2013, o 16:01 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54
Posty: 18362
Przecież o tym jest cały czas mowa ,za obopólna zgodą i o to sie modlili co tez otrzymali.
O jakim kaprysie ty mówisz o jakim małżeństwie czy aby na pewno mówisz o związku
dwojga bogobojnych osób ?
Czy przeszkadza w modlitwie ? no dla niektórych on sam jest modlitwą jest podstawą istnienia.
Ale związek dwojga osób płci odmiennej jest czyms więcej czymś co powinno byc jak naczynia połączone w których Duch Święty jest Obecny.

Dlatego tak zwany ślub nie przesądza o niczym .

_________________
Obrazek
Isaj40/9
Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie!
Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem!
Podnieś głos, nie bój się!
Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg!


.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
 Post Napisane: 17 czerwca 2013, o 16:01 
 


Góra 
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
 
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 

Strona główna forum » BIBLIA dla KAŻDEGO- TWARDY POKARM » BIBLIA a DOGMATY


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

 
 

 
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Tłumaczenie phpBB3.PL