|
|
.......SŁOWO ŻYCIA .....
"Wydobył mnie z dołu zagłady i z kałuży błota, a stopy moje postawił na skale i umocnił moje kroki."Ps 40/3 |
|
Teraz jest 29 marca 2024, o 14:30 Strefa czasowa: UTC
Autor |
Wiadomość |
noemi
|
Tytuł: SPLOT SŁONECZNY - SPLOTY NERWOWE Napisane: 1 sierpnia 2012, o 11:53 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18362
|
. http://kosmos.pl/forum/topic/46-nerw-me ... sloneczny/Krystian Defer Splot słoneczny - centrum dowodzenia podświadomościO ile każdy bardzo dobrze zdaje sobie sprawę z rangi działania swojego mózgu, o tyle nieświadomi jesteśmy, jak ważny w naszym życiu jest inny mózg, mózg pierwotny, mózg gadzi. Chodzi mi tu o splot słoneczny (splot trzewny). W rzeczywistości, każdy po chwili refleksji musi to przyznać, nasza jaźń zlokalizowana jest właśnie w tym rejonie, w rejonie splotu słonecznego. Normalnie, wtedy gdy nie wysilamy się, egzystujemy trzewiowo oraz dochodzi do tego percepcja wzroku. Czyli wzrok i percepcja na poziomie splotu słonecznego stanowi o naszym poczuciu jako odrębnej jednostki. Jednostki, która żyje. Tak, my wiemy, że nasza świadomość mieści się w naszym mózgu właściwym, tym w czaszce. Ale jest to refleksja a posteriori, to znaczy wiemy o tym, bo nas tego nauczono. Ciekawe jest to, iż w wiekach dawnych nie przywiązywano tak ogromnego znaczenia dla mózgu. Oczywiście naszą świadomość możemy praktycznie kierować do każdego fragmentu ciała, do rąk, palców itd.
Jednak, gdy nie staramy się, to wówczas odbieramy swoją świadomość w obrębie trzewiowym. W tradycji ezoterycznej, okultyzmu, splot słoneczny jest centrum tak zwanego rozumu instynktowego. To tam znajduje się centrum wegetatywnego unerwienia sympatycznego. To tam jest "sztab dowodzenia" wszystkich automatycznych i nieuświadomionych reakcji organizmu. To tam następuje dialektyka (w rozumieniu ścierania się) naszej podświadomości z naszą świadomością. Jest to tkanka nerwowa tworząca sieć unerwienia. Ocenia się, że istnieje tam około 72 tys. połączeń nerwowych. Przy tym, o ile wiemy, iż uszkodzenia nerwów motorycznych prowadzą zwykle do określonych dysfunkcji, to często nie zdajemy sobie sprawy ze skutków uszkodzeń nerwów wegetatywnych. Na przykład uszkodzenia nerwów motorycznych po skoku do płytkiej wody, co skutkuje uszkodzeniem kręgosłupa, powodują trwałą dysfunkcję i kalectwo. Warto sobie jednak uzmysłowić, że mogą się zdarzać także uszkodzenia w obrębie unerwienia wegetatywnego. Są to różnego rodzaju blokady, a nawet paraliże. Co ciekawe, dysfunkcje te powstają w wyniku przeżywanych traum psychicznych. Długotrwały stres, strach, zgroza mogą doprowadzać do różnorodnych dysfunkcji w obrębie układu nerwowego wegetatywnego. Co te dysfunkcje powodują? Różne choroby przewlekłe w obrębie narządów brzusznych, a także piersiowych: zaparcia, wrzody, cukrzycę itd. W tradycji medycyny chińskiej ten obszar - splot słoneczny - nazywany jest potrójnym grzejnikiem. Jak już sama nazwa wskazuje, jest to obszar ściśle związany z energią - z ciepłem. W tradycji indyjskiej przyporządkowana jest mu trzecia czakra, zwana Manipurą. To, co piszę, nie ma znaczenia tylko ściśle medycznego, bowiem s plot słoneczny stanowi również o naszych relacjach z innymi ludźmi. Jak wspomniałem, jest to centrum dowodzenia podświadomości. O potędze podświadomości pozwoliłem sobie napisać w artykule "Podświadomość, klęska racjonalizmu". Otóż właśnie w sprawności splotu słonecznego tkwi potencjał naszych możliwości, bo przecież nasze życie odbywa się głównie dzięki relacjom społecznym z innymi ludźmi. Co ciekawe, medycyna klasyczna praktycznie nie dysponuje żadnymi lekarstwami na choroby tego nerwu sympatycznego. Bo cóż tu właściwie można leczyć? Jaką tabletkę przepisać? Istnieją jednak pewne metody, podkreślę, iż nazywane paramedycznymi, aby ewentualne blokady lub nawet paraliże układu sympatycznego "wyleczyć". Warto sobie uzmysłowić, że jest to swoiste dziedzictwo. Oto bowiem dawne gady miały dwa "mózgi". Ten w czaszce i ten w brzuchu. I splot słoneczny jest tym dziedzictwem. Co ważne, splot ten nie ma komórek pamięci, więc nie może skutkować jakimiś nabytymi odruchami warunkowymi. Przywrócenie sprawności w tym obszarze organizmu praktycznie skutkuje ewentualną poprawą zdrowia. Jak ważna jest nasza podświadomość każdy, kto interesuje się szeroko pojmowaną ezoteryką, wie doskonale. Może warto oprócz codziennej gimnastyki, oprócz stosowania diet, oprócz rozwoju duchowego, wykonywać również pewne czynności, które usprawnią działanie rozumu instynktowego. Nie chcę się tu teraz rozpisywać na ten temat. Jeśli będą takie uwagi, ewentualnie mogę coś na ten temat napisać. Tym swoim artykułem chcę tylko podkreślić to, iż człowiek jest tworem o wiele bogatszym, niż to wydawać by się mogło.Krystian Defer .
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
Reklama
|
Tytuł: Napisane: 1 sierpnia 2012, o 11:53 |
|
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: SPLOT SŁONECZNY - SPLOTY NERWOWE Napisane: 1 sierpnia 2012, o 11:59 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18362
|
Cytuj: W tym artykule, ja, broń Boże, nie podważam rangi naszego mózgu właściwego, tego w czaszce, ale zwracam tylko uwagę na dość istotną rolę unerwienia sympatycznego, ponieważ to unerwienie (splot słoneczny) odpowiada w dużej mierze za jakość naszego życia. Wszystkie funkcje organizmu działające w tle naszej świadomości są właśnie kontrolowane przez ten splot. Oczywiście, i tak wszystko, co się dzieje z ciałem, ma mapę w mózgu właściwym, ale warto jest uzmysłowić sobie, iż my, to nie tylko nasza świadomość, logika, ale także podświadomość i robotyka albo automatyka działania naszego organizmu. Nie możemy bowiem sobie powiedzieć: wydzielaj się soku żołądkowy (w czasie trawienia). Wydzielanie tego soku jest poza naszą świadomością i tym kieruje wzmiankowany splot słoneczny. Pozdr. KD
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: SPLOT SŁONECZNY - SPLOTY NERWOWE Napisane: 1 sierpnia 2012, o 12:02 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18362
|
Cytuj: Jako na górze, tak i na dole. To Paracelsus pierwszy wprowadził ją do medycyny. Można to tak tłumaczyć, iż choroba ciała odbija się na najmniejszej strukturze organizmu( komórce), a choroba małej struktury ciała ma wpływ na całe ciało. Można tę zasadę z powodzeniem stosować wszystkich ciał energetycznych człowieka. W przypadku blokad czy paraliżów nerwów wegetatywnych w tym splotu słonecznego lekarze wolą mówić o pewnej nerwicy wegetatywnej, i zalecają spokój, relaks, odpowiednie odżywianie. To prawda, bo i nerw, więc stąd nerwica, i wegetatywna, bo jest to część układu wegetatywnego(sympatycznego), więc i tu się zgadza. Ja ze swego doświadczenia znam kilka metod usprawnienia, regulacji, poprawy działania splotu słonecznego i układu unerwienia wegetatywnego. Tak jak ktoś napisał, na ten nerw można różnorodnie działać, czy to poprzez odpowiednie oddychanie( pranajama), czy medytację, czy relaksację metodą Schulca lub Jacobsona. To prawda, to w wielu wypadkach pomaga. Lecz są jeszcze skuteczniejsze metody. Przedstawię trzy, choć nie wyczerpuje to tematu.
1. Działanie przez kamienie, najlepsze są kryształy górskie.
2. Przez stosowanie stożków miedzianych(Cu), które mają jeszcze dodatkowo tę zaletę, iż stożki owe przywracają zdrową, prawidłową wibrację komórkową na tkankę, na którą działają.
3. Moje najnowsze odkrycie(dla mnie), to wysuszone ziarna gorczycy białej. Jedno takie ziarnko emituje pole o przekroju 20cm(promień 10 cm). Pole tych ziaren gorczycy stosowanych zewnętrznie na przykład w postaci pasów na kręgosłup ma charakter pola(aury) zdrowego człowieka.
Te trzy metody polegają na odpowiednim działaniu na pole eteryczne człowieka, które to pole wpływa na ciało fizyczne, dokonując uzdrowienia zarówno konkretnego nerwu(splotu słonecznego, albo nerwu trójdzielnego, albo dowolnego nerwu) a także mogą one poprzez kręgosłup(pas gorczycowy) działać na cały system wegetatywny. Warto poeksperymentować, waga tego splotu, i tu się zgodzę z niektórymi opiniami, jest niedoceniana.
Spotkałem się z opinią, iż w czasie nasze kontaktu(rozmowy) z inną osobą, istnieje proces mimowolnego łączenia się naszych bytów właśnie przez ten splot.
Nie sprawdziłem tego, więc do końca nie wiem, ale mówiła mi o tym osoba kompetentna. Nasze złe odczucia, gdy spotykamy się z kimś dla nas negatywnym, wynikają właśnie z tego połączenia, odbieramy wtedy jakieś energie, jakieś emocje, które są dla nas złe. Blisko tu do tak zwzwanego wampiryzmu energetycznego i tego typu zagadnień.
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: SPLOT SŁONECZNY - NERW MĘCZENNIKÓW - SPLOTY NERWOWE Napisane: 1 sierpnia 2012, o 12:29 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18362
|
Napisano 02 wrzesień 2009 - 20:33 Nerw Męczenników Tytuł jest dość przewrotny. Na pewno nie kojarzysz, o co autorowi chodzi, być może jednak już przed końcem zrozumiesz, być może twoje własne doświadczenia potwierdzą to, być może...?
Nerw męczenników to splot słoneczny – drugi mózg, mózg gadzi. Kto zrozumie jego znaczenie, kto będzie umiał kształtować jego sprawność i siłę, ten z męczennika, być może, stanie się panem swego życia, maczo, prawdziwym mężczyzną.
O ile każdy człowiek, czy to będzie krawiec, murarz, nauczyciel, albo profesor, doskonale zdaje sobie sprawę, że najważniejszą rolę w naszym organizmie spełnia mózg, nazwę go mózgiem właściwym, to już mało kto, no może poza doświadczonymi lekarzami internistami, wie, że mamy jeszcze jeden mózg. T ak, to drugi mózg, mózg gadzi. Owszem, dobrze zrozumiałeś. Odziedziczyliśmy go po naszych bardzo prymitywnych przodkach. Kiedyś zwierzęta takie jak dinozaury miały dwa mózgi.
Jeden w czaszce, a drugi w brzuchu. Od tego czasu formy życia przebyły bardzo istotny rozwój, powstaliśmy my, ludzie. I nasze mózgi( te w czaszce) przebyły bardzo istotną metamorfozę, stając się coraz bardziej skomplikowaną strukturą, która w efekcie jest odpowiedzialna za powstanie osobowości, przynajmniej tak to wygląda w odniesieniu do nas, ludzi. Zostawmy te dywagacje, czy to mózg stworzył świadomość, czy jest tylko odbiornikiem – tak jak radio jest odbiornikiem fal elektromagnetycznych – świadomości i duszy?
Na pewno mózg człowieka jest najbardziej skomplikowanym tworem natury, przy którym nawet dzisiejsze superkomputery to jedynie dziecinne zabawki. A co z drugim mózgiem? -Spyta ktoś przytomnie. O! Bingo! Oto bohater tej pracy. Jest. My, ludzie, nadal go mamy. Z tym że pozostał on prawie tak samo prymitywny jak u gadów, stąd jego nazwa: drugi mózg gadzi. A znajduje się w brzuchu, nazywany jest różnie: splot słoneczny, splot trzewny, potrójny grzejnik. Oto jego synonimy. I jest on bez wątpienia największą zagadką medycyny klasycznej. Otóż medycyna klasyczna, ta akademicka, prawie że ignoruje coś takiego jak splot trzewny, jego niedomagania i jego dysfunkcje. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ medycyna klasyczna nie ma lekarstw na choroby splotu słonecznego. Właściwie splot słoneczny(trzewny), jak sama nazwa wskazuje, jest pewnego rodzaju skupiskiem tkanki nerwowej, którą właściwie trudno leczyć, bo cóż tu można zrobić? Okazuje się jednak, że można dużo, ale o tym potem. Lekarz jednak jest tu praktycznie bezradny. Ewentualnie w klasycznej medycynie stosuje się zabieg przecięcia splotu słonecznego w bardzo bolesnych końcowych stadiach nowotworu żołądka, aby ulżyć w bólu choremu.
I to jest właściwie wszystko co może w tej kwestii zaproponować medycyna akademicka.
Ale właściwie o czym ja piszę? Piszę o cierpieniu. Splot słoneczny jest odpowiedzialny za pracę narządów i organów w obrębie jamy brzusznej. Za prawidłową lub nie pracę żołądka,wątroby, trzustki, jelit. A cierpienie? Tak, bowiem wszelkie emocjonalne napięcia, jakie przeżywamy, stresy, traumy, których życie nam przecież nie szczędzi, wpływają na sprawność działania tego węzła nerwowego i na coś jeszcze o czym później. Uświadommy sobie, że człowieka należy traktować całościowo, holistycznie. To nieprawda, że my to tylko nasza tożsamość gdzieś tam w mózgu w czaszce. Emocje, traumy, stresy takie jak: strach, złość, wzburzenie, gniew, irytacje, to wszystko, te emocje, realizuje się w tak zwanych centrach energetycznych człowieka. To są czakramy, wiry energii, to właśnie tam emocje , w formie energii, przepływają z jednego ciała(powłoki) energetycznego do innego. Te czakramy rozlokowane są wzdłuż kręgosłupa, powiązane one są bezpośrednio z układem hormonalnym oraz układem nerwowym.
Ów spot słoneczny powiązany jest bezpośrednio z trzecim czakramem, zwanym Manipurą, a odpowiedni organ hormonalny to trzustka i hormon insulina. Przez Manipurę między innymi przetaczają się różnorodne traumy, których nie szczędzi nam los, z jednego w drugie ciało( powłokę).
Człowiek ma takich ciał siedem. Są to: ciało fizyczne, eteryczne, astralne, mentalne, przyczynowe, Atman, oraz ostatnie ciało pierwiastka boskiego.
Medycynie klasycznej wygodnie jest koncentrować się tylko na mózgu w czaszce, ponieważ nie dysponuje ona żadnymi środkami, aby ingerować w inne struktury układu nerwowego, układu autonomicznego, wegetatywnego.
A co z tym splotem słonecznym? Już wyjaśniam.
Jak wspomniałem, wszelkie dysfunkcje splotu słonecznego powodują konkretne choroby narządów rozlokowanych w brzuchu . Te dysfunkcje to jednak tylko i wyłącznie skutki mniejszych lub większych blokad energetycznych lub nawet, najgorzej, paraliżów tegoż splotu słonecznego.
A blokady te, lub nawet paraliże, powstają w wyniku przeżytych mniejszych lub większych traum.
Czy to jest normalne? Czy można się tego ustrzec? No raczej nie. Żyjemy, jak nasi przodkowie żyli.
Nic nas nie uchroni od morza emocji, które niesie ze sobą życie.
Istotne jest jednak to, że najgorzej jest, gdy owe traumy(zbyt wielkie) dopadną nas w okresie dzieciństwa, dojrzewania, powodując trwałe dysfunkcje splotu słonecznego lub innych splotów nerwowych.
[u]Nabawienie się tych blokad lub nawet paraliżu w dzieciństwie, powoduje efekt kuli śniegowej. Jedne blokady nakładają się na kolejne.
Dlatego, pozwolę sobie na taką dygresję, nasi rodzice najcenniejszą rzeczą, jaką mogą nas obdarzyć, to zapewnienie spokojnego, pełnego miłości dzieciństwa. Właśnie bowiem wtedy, w czasie dorastania, optymalnie korzystne jest, by nasz system nerwowy, który się wtedy kształtuje( w tym splot słoneczny), rozwijał się harmonijnie, bez zbędnych blokad i paraliżów.
Człowiek, który miał takie dzieciństwo, w dorosłości jest w stanie zrealizować każdy cel i osiągnąć szczyty w niemal każdej dziedzinie życia.
Jak objawiają się blokady i paraliże splotu?
Po prostu nie pracuje on na pełne 100% obrotów.
Efektem tego są dysfunkcje organów wewnętrznych, zaparcia, choroby choćby żołądka, niesmak w ustach, ale przede wszystkim halitosi, czyli cuchnienie z ust, oraz ozena.
Otóż właśnie halitosis jest skutkiem blokad lub paraliżów splotu słonecznego.
O blokadach można mówić wówczas, gdy są one odwracalne. To znaczy organizm może sam sobie z tym poradzić.
Paraliż jest czymś więcej. Jest to trwale nabyta dysfunkcja nerwu, w tym przypadku splotu słonecznego. I wówczas potrzebne jest leczenie, działanie zaradcze, świadome.
To ciekawe, ale właśnie halitosis jest skutkiem blokad lub paraliżów splotu słonecznego. Gdy mamy jedynie lekką blokadę energetyczną, jest tak, że halitosis ustępuje w tym momencie, gdy blokada w sposób naturalny, bezwolny zostaje zlikwidowana. . Jednakże, gdy dochodzi do paraliżu, wówczas następuje trwały i uporczywy halitosis.
Na marginesie mała uwaga. Halitosis jest często, bo może on też być również wynikiem chorych migdałów, wynikiem blokad splotu, ale splot słoneczny choć nazywany jest drugim mózgiem gadzim nie ma pamięci,nie ma komórek pamięci, więc trudno tu mówić o nabytych odruchach warunkowych, bo do odruchów warunkowych konieczna jest pamięć, więc halitosis raczej nie jest efektem nawykowym, po odblokowaniu splotu następuje cofnięcie się halitosis. Trwałość i dokuczliwość halitosis wynika z istnienia blokady lub paraliżu, wynika więc tylko i wyłącznie z nieprawidłowej pracy splotu.
Czy więc w efekcie paraliżu halitosis jest odwracalny? Tak, ale należy koniecznie zlikwidować paraliż, ale o tym napisze w dalszej części. .
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: SPLOT SŁONECZNY - SPLOTY NERWOWE Napisane: 1 sierpnia 2012, o 12:41 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18362
|
Cd.. Co by nie mówić o naszych mniejszych braciach, czyli zwierzętach, jedynie człowiek odznacza się cechą świeżego oddechu. Wie to każdy, kto miał psa lub kota. Jest charakterystyczne, że nasi przodkowie, choć nie mieli wymyślnych past do zębów, a zabiegi higieniczne ust ograniczali li tylko do przepłukania czystą wodą ust, mieli również świeży oddech. Oczywiście był też mały odsetek, podobnie jak dziś, tych, którzy mieli halitosis, ale normą jest i było, że ludzie mają świeży oddech. Oczywiście halitosis może też być, jak pisałem, efektem zepsutych zębów i chorych migdałów, ale w tej pracy ograniczę się jedynie do przypadku dysfunkcji splotu słonecznego. Zdrowy człowiek ma świeży oddech, dotyczy to każdej każdej rasy, każdej szerokości geograficznej. Jest tak od zarania istnienia człowieka. Iwłaśnie w tym kontekście przede wszystkim należy odczytywać tytuł pracy. Otóż halitosis jest przyczyną cierpienia tego, kto go ma. Cierpień, które na tym tle powstają z powodu poważnych utrudnień psychologiczno-socjalno-społecznych. Człowiek z halitosis po prostu nie może prawidłowo funkcjonować w społeczności zdrowych osób. Tak naprawdę wie to każdy, bowiem dość duży odsetek, sięgający niemal 80% populacji, miał czasowy halitosis. Ale z reguły był to okres krótkotrwały, był efektem, albo drobnych blokad splotu słonecznego, które same ustąpiły, albo zaniedbania, czasowego, swojego uzębienia. Więc niemal każdy wie, co to znaczy mieć halitosis i jakie to powoduje cierpienia. Pisząc „nerw męczenników” chciałem jedynie podkreślić, że trwały halitosis powoduje poważne problemy. Jedynie pocieszające jest to, że jest to odwracalne, nawet w przypadku poważnych paraliżów. Tylko należy wiedzieć jak. Medycyna klasyczna nam raczej nie pomoże. Na choroby układy autonomicznego, w tym przypadku chorobę splotu, ma ona jedynie do zaoferowania może li tylko relaksację metodą autogenną Schultza lubo Jacoba. Może to pomóc w przypadku blokad, ale przy paraliżach jest to zdecydowanie za mało. Więc co należy zrobić? Należy popracować nad splotem słonecznym(trzewnym).Blokady dość łatwo usunąć. Wystarczy tylko doenergetyzować ów splot. W medycynie naturalnej blokadzie splotu słonecznego odpowiada blokada w trzecim czakramie. Doenergetyzować na przykład poprzez naświetlanie tego czakramu światłem o kolorze żółtym lub złotym, ale są i inne metody. Można posłużyć się ziołami albo po prostu zastosować głodówkę leczniczą, pomoże też akupunktura lub akupresura. Czasami przejście na zdrowe odżywianie powoduje, że stan ulega poprawie. Wszystkie te metody są jednak raczej dobre tylko na blokady w splocie słonecznym. Mniej więcej 70-80% ludzi z blokadami splotu trzewnego, bez zbędnych na ten temat refleksji, właśnie w ten sposób radzi sobie z tym problemem. Ale są przypadki cięższe. Właśnie przypadki trwałego paraliżu splotu trzewnego. Jak już wspomniałem, paraliż ten jest wynikiem, skutkiem przeżytych najczęściej w dzieciństwie traum. W moim przypadku był to ogromny stres, strach wynikający z choroby alkoholowej mojego ojca. Człowieka, który, będąc trzeźwym, był niemal do rany przyłóż, jednakże po spożyciu alkoholu zmieniał się w agresywnego okrutnika, który dręczył swoją rodzinę. W dzieciństwie nabawiłem się czegoś, co dzisiaj z perspektywy lat i z dzisiejszym doświadczeniem mogę sklasyfikować jako trwały paraliż splotu trzewnego. Zresztą rodzaje stresów, traum, które powodują dysfunkcję splotu trzewnego jest multum. Co jednak znamienne, ci, którzy nabawili się tej przypadłości w dzieciństwie lub w młodości, mają z tym potem najwięcej kłopotów i cierpień. Dlaczego? Bowiem równolegle z dysfunkcją splotu organizm dojrzewa, rozwija się Szkody wyrządzone w układzie autonomicznym(splot trzewny) jeszcze przed całkowitym uformowaniem się organizmu i jego systemów, czyli w młodości, nakładają się na siebie i kumulują się, podobnie do efektu kuli śnieżnej.
Odwołując się do mojego osobistego przykładu, mogę stwierdzić , że ludzie z podobnymi problemami po prostu długo łudzą się, że to samo przejdzie. Jednak paraliże, jak już wspomniałem, same nie są usuwalne. Długo też łudziłem się, że uzyskam jakąś pomoc od lekarzy. Jednak lekarze, już przyparci przeze mnie do muru,
mówili coś o pewnego rodzaju nerwicy wegetatywnej, a ich porady ograniczały się do stwierdzeń, że mam się nie denerwować. Owszem dysfunkcja splotu słonecznego jest rzeczywiście nerwicą wegetatywną, bowiem splot słoneczny jest częścią układu wegetatywnego i jest tym organem, gdzie następuje wzajemne przenikanie się i swoista dialektyka podświadomości ze świadomością. Przy okazji jednak pragnę podkreślić, że ja wcale nie nawołuję do nie liczenia się z opinią lekarzy i medycyny klasycznej. Jednakże przy swoim doświadczeniu mogę chyba stwierdzić z goryczą, że w przypadku halitosis spowodowanego paraliżem splotu trzewnego medycyna jest bezradna. Spytacie, skąd ja wiem, że to właśnie paraliż splotu powoduje halitosis? Otóż po wielu latach poszukiwań, na własną rękę, że się tak wyrażę, doszedłem do metody, która jest dobrym remedium na dysfunkcję i nawet na poważne paraliże, ale o tym potem.
O tym, że była to choroba splotu, przynajmniej w moim przypadku, wiem na 100%. Bowiem jest dość dobra metoda diagnozowania. Jest to irydologia. Na tęczówce oka i nie tylko wyraźnie widać wszelkie stany chorobowe odpowiadających tym miejscom organów. I na tej podstawie mogłem zdiagnozować swoją przypadłość. W dobrych tablicach irydologicznych, w lewym oku, jeśli przeprowadzimy umownie poziomą linię przechodzącą przez środek oka, to wówczas po lewej stronie lewego oka, pod tą linią jest obszar odpowiadający splotowi słonecznemu. I ja tam miałem czarną plamę, prawie koloru niczym źrenica.
Choć muszę przyznać, że ja miałem dość duży, bardzo duży i rozległy paraliż, w przypadku mniejszych paraliżów lub nawet tylko blokad energetycznych obraz tego miejsca może nie być tak wyraźny. Ale sprawdzić każdy może sam. Jakie są jeszcze objawy paraliżu splotu słonecznego? Jest to sflaczały brzuch. Chłopak, gdy jest zdrowy, przepraszam: mężczyzna, ma (dobrze by było) tak zwane kaloryferki, czyli dobrze rozwinięte mięśnie brzucha.
Tak jest u zdrowych. W ogóle dobrymi ćwiczeniami na prawidłowe utrzymanie pracy splotu( w przypadku zdrowych) są wszelakie ćwiczenia mięśni brzucha. Ponieważ mięśnie są połączone w pewien sposób z układem nerwowym, układem autonomicznym; wszelkie zmiany w tym układzie odbijają się na napięciach w systemie mięśniowym. Na tej zasadzie działają wszelkie metody relaksacji od treningu autogennego Schultza aż po medytację.
Te wszystkie metody relaksacyjne dobre są jednak, takie mam doświadczenie, głównie w profilaktyce albo w przypadku słabych dysfunkcji(odwracalnych blokad).
W przypadku paraliżów jest inna metoda.
Więc sflaczały brzuch może też być dobrym znakiem, że nas splot słoneczny może mieć co najmniej blokadę.
Trzeba tu jednak dodać, że sflaczały brzuch i słabe umięśnienie brzucha jest charakterystyczne także dla sędziwego wieku, bowiem wraz z przebytymi latami następuje progresywne pogorszenie się umięśnienia w tym obszarze( i w ogóle całego organizmu). I teraz pragnę już przejść do metody, która gwarantuje uzdrowienie splotu słonecznego. Jak już wspomniałem w medycynie naturalnej jest multum metod, od akupunktury, akupresury, wkładek do butów Piotrowskiego, BSM, itd. itp. Jednak najlepsze na paraliże są kryształy górskie a także stożki miedziane.
[/quote]
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: SPLOT SŁONECZNY - SPLOTY NERWOWE Napisane: 1 sierpnia 2012, o 13:32 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18362
|
cd.. Cytuj: Jak wygląda metoda lecznicza przy zastosowaniu kryształów górskich? Nim napisze o metodzie, kilka słów o kryształach górskich. Choć prawie każdy kamień ma pewne właściwości lecznicze, zainteresowanych odsyłam do odpowiednich publikacji, to jednak kryształ górski jest najlepszy, jest królem kamieni. Działa on praktycznie w każdym przypadku choroby, ale najlepiej działa na wszelkiego rodzaju paraliże i blokady energetyczne. Bierze się ta jego uniwersalność działania z największego spektrum energetycznego tego kamienia, najszerszego pośród innych kamieni. Dość charakterystyczne jest to, że kamienie działają zgodnie z kolorem jaki posiadają. I tak kamienie zielone, na przykład awenturyn, najlepiej działają na czakram serca, któremu przyporządkowany jest kolor zielony. Ale, na marginesie, ta korelacja związana z kolorem kamieni nie oddaje w pełni możliwości działania poszczególnych kamieni, ale to już zupełnie inna bajka. Ważne jest to, że kryształy górskie są przeźroczyste( czyli białe), mają więc najszersze spektrum działania, bo zawierają, tak jak światło białe, wszystkie inne kolory. Teraz wiemy, czym można uleczyć paraliż, ważne jest jednak też: jak to zrobić, jak używać tych kryształów? Należy zaopatrzyć się w kilka średniej wielkości kryształów górskich, teraz w dobie Internetu nie nastręcza to nikomu żadnej trudności, nawet tym, którzy mieszkają gdzieś na odludziu lub w miastach, w których nie ma specjalistycznych sklepów. W sklepie internetowym średnia cena jednego kamienia wynosi około 5 zł, potrzebne będą 3 kamienie. Po oczyszczeniu kryształów, najlepiej w czystej, bieżącej wodzie( w strumieniu takiej wody, na przykład z kranu) można już takie kamienie użyć. Ale ważne jest, by oczyścić kryształy wprzódy, bowiem kamienie, nie tylko kryształy górskie, pamiętają wszystkie stykające się z nimi energie, czy to będą energie miejsc, w których były, czy ludzi, którzy je dotykali. A nigdy nie możemy być pewni, czy te energie były dobre. Należy więc przed użyciem starannie oczyścić kryształy. Następnie umieszczamy te kryształy( w woreczku) w miejscu splotu słonecznego. Jest to kilka centymetrów powyżej pępka. Nie przejmujmy się, że być może niedokładnie umieścimy, bowiem kamienie same znajdą drogę. Przekonacie się o tym sami. I co tu jest najważniejsze? Co jest w tej metodzie tak szczególnego? Otóż , umieszczając te kryształy w rejonie splotu trzewnego, możemy je tam nosić długo, kilka, a nawet kilkanaście godzin dziennie, przez szereg dni. Kumulują się więc w tej metodzie prawie wszystkie inne metody naturalne, niczym esencja herbaty. Kamienie bowiem same pracują, a my możemy, nie przejmując się, żyć normalnie. Nie musimy nic nakładać, nic masować. Jak mówię, następuje tu kumulacja innych metod. Tylko ważne jest pamiętać o kilku sprawach. Otóż nie wskazane jest raczej przedawkowanie noszenia kryształów, to jest tak jak z lekarstwem, każde lekarstwo przedawkowane może stać się nawet trucizną. Więc należy zaczynać od , powiedzmy, dwóch lub trzech godzin noszenia kryształów na splocie dziennie, a następnie przedłużać ten czas w każdym dniu o pół godziny. Należy przy tym dokładnie się obserwować, i gdy tylko coś nas będzie niepokoiło, warto zmniejszyć dawkę noszenia tych kryształów. Najlepsze w tym przypadku jest zastosowanie wahadełka. Wahadełko jest instrumentem, które informuje nas o stanowisku, opinii, pracy lub jak to jeszcze inaczej nazwiemy, podświadomości. Jego działanie jest podobne do działania wykrywacza kłamstw. Rejestruje ono pewne sygnały i bodźce, które wysyła podświadomość. Jeśli życie psychiczne porównamy do wielkiej góry lodowej gdzieś na oceanie, to świadomość to to, co wystaje ponad taflę wody, a podświadomość to to, co pod wodą. Jak wiadomo, to co nad wodą( świadomość) to tylko czubek góry lodowej, jej prawdziwa siła i potęga kryje się pod wodą. I tak też jest z psychiką. Największą pracę naszej psychiki wykonuje podświadomość, wahadełko jedynie informuje nas częściowo o tej pracy. Na wahadełko reaguje około 85% populacji. Dla nich więc proponuję taki sposób pracy z wahadełkiem, by co dzień pytali się poprzez wahadełko swojej podświadomości, jak długo w danym dniu mają nosić te kryształy na splocie trzewnym. Naprawdę cenna jest to informacja. Jak pamiętam z własnego doświadczenia przedawkowanie noszenia kryształów jest na prawdę bolesne, bolesna to nauczka. Stosując kryształy górskie, należy pamiętać o częstym czyszczeniu ich, praktycznie co kilka dni. Czyszczeniu pod bieżącą, czystą wodą( może być z kranu). Jak w każdej metodzie leczniczej konieczne jest też, by co jakiś czas( powiedzmy : po dwóch lub trzech miesiącach) stosować przerwy w noszeniu kryształów co najmniej przez miesiąc. Przez ten czas organizm dochodzi do swoistej homeostazy. Organizm musi przetrawić te zmiany(korzystne), które kryształy dokonały. O długości czasu stosowania kryształów decyduje stopień złożoności paraliżu splotu słonecznego. O ile blokady w splocie w ten sposób można dość szybko usunąć, to jednak paraliż wymaga już dość długiego czasu noszenia kryształów. Ja miałem bardzo mocny paraliż, musiałem więc stosować, oczywiście z owymi co jakiś czas miesięcznymi przerwami, kryształy długie, długie miesiące. Jeżeli weźmiemy przykład człowieka, który dłuższy czas był przykuty do łóżka lub fotela, to taki człowiek, nawet po całkowitym wyzdrowieniu, nie może, ot tak, sobie następnego dnia pójść z kolegami pograć w piłkę. Czeka go wprzódy wielomiesięczna rehabilitacja. Podobnie jest z dysfunkcją splotu słonecznego, choć mogą być przypadki szybkiego wyleczenia, jednakże, gdy długie lata miał ktoś paraliż splotu słonecznego, będzie musiał odpowiednio długo nosić te kryształy. Ważne jest, że jest to skuteczne. Metoda jest tania, nieinwazyjna. Jedyne, co jest potrzebne, to pewnego rodzaju konsekwencja, systematyczność, i nie zrażanie się ewentualnymi początkowymi trudnościami. Może być tak, że na początku organizm będzie słabo reagował na noszone kryształy. Ostatnią fazą leczenia jest zastosowanie na splot słoneczny tak zwanych stożków miedzianych(Cu). W tej to fazie następuje całkowite odbudowanie zgodnie z kodem genetycznym właściwej postaci splotu. Bowiem stożki miedziane przywracają prawidłową wibrację na poziomie komórkowym. Długość całej kuracji to efekt tego, że przez lata paraliż wrósł niemal w konsystencję organizmu. Ten paraliż najpierw trzeba wywlec, czyli dokopać się do źródeł, a potem konieczna jest systematyczność i nie rezygnowanie. Z czasem jednak wyraźnie odczuwa się działanie kryształów, a potem stożka. Dlatego każdemu, kto chciałby zastosować moją metodę, radzę, by nosił kryształy, nawet gdyby nie było żadnej reakcji, miesiąc, następnie zrobił kilkutygodniową przerwę i ponownie zaczął nosić kryształy. Jeśli wówczas po jakimś czasie nie będzie żadnej reakcji organizmu, znaczy to, że ta osoba ma splot zdrowy, i nie tu nie leży źródło choroby. Zasada jest taka, że reakcja organizmu na kryształy górskie(lub inne kamienie w innych chorobach) następuje wtedy, gdy dany organ lub nerw jest chory, gdy takiej reakcji nie ma, znaczy to, że w tym obszarze organizm jest zdrowy. Tak samo jest więc w przypadku splotu słonecznego. Muszę jednak stwierdzić, że nie nawołuję do nie słuchania lekarzy, ponadto moja porada nie jest poradą medyczną, bo nie mam takich formalnych uprawnień i nie chcę popaść w konflikt z prawem. A ponadto, każdy, kto skorzysta z moich rozważań i propozycji, musi sobie zdawać z tego sprawę, że robi to tylko i wyłącznie na swoją odpowiedzialność. Splot słoneczny jest centrum podświadomości centrum autonomicznego układu nerwowego, a jeszcze ściśle układu sympatycznego. Nasze relacje z innymi ludźmi kształtują pracę tego splotu. Wszystkie złe emocje i myśli działają źle na ten splot, i upośledzają go, co odbija się na jakości naszego życia. Warto sobie też uzmysłowić, że tak jak mięśnie można rzeźbić prawie w dowolnym etapie życia, można w każdej chwili zacząć uprawiać jakieś formy sportu i ruchu, tak praca nad splotem słonecznym jest właściwie możliwa na każdym etapie życia. Oczywiście, zaczynając późno, nie można się spodziewać, że zostaniemy „mistrzami świata” w tej dziedzinie, ale możemy, i to jest pewne, zostać „ mistrzami swego podwórka” i to już może być dostateczną motywacją dla każdego.
Nadesłał : Seneka
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: SPLOT SŁONECZNY - SPLOTY NERWOWE Napisane: 1 sierpnia 2012, o 13:35 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18362
|
Cytuj: Wyświetl postUżytkownik szujsrat dnia 12 grudzień 2010 - 17:38 napisał Pozdrawiam, Któregoś wieczoru szedłem dość zaciemnioną uliczką wśród domów. Myślałem o czymś (o czym nie pamiętam) patrząc w chodnik gdy ni z gruszki ni z pietruszki "spostrzegłem", że się boję. Podniosłem do góry wzrok i zobaczyłem kilkanaście metrów przed sobą szybko idącą kobietę a za nią idących dwóch dojrzewających młodzieńców. Pamiętam tylko, że spojrzałem jej w oczy i pomyślałem o tym czy mógłbym jej pomóc zatrzymując ją i zagadując o coś. Czy możliwym jest abym (podobnie do odbiornika radiowego) poczuł/zarejestrował jej strach? Czy emocja ta wyszła ze mnie? Czy zdarzyło się komuś doświadczyć czegoś podobnego? . Cytuj: Swiadczy to że masz dobrze rozwinieta czakre gardla,ktora wyczuwamy emocje innych osob....
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: SPLOT SŁONECZNY - SPLOTY NERWOWE Napisane: 1 sierpnia 2012, o 17:19 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18362
|
cd . Cytuj: Manipura - czakra splotu słonecznego
Znajduje się dwa palce ponad pępkiem i otwiera się do przodu.
Symbol: Dziesieciopłatkowy lotos
Zmysł: Wzrok
Kolor: żłółty
Ciało: Astralne (uczucia, pragnienia)
Przyporządkowanie cielesne: Dół pleców, jama brzuszna, system trawienny, żołądek, wątroba, śledziona, woreczek żółciowy, wegetatywny system nerwowy.
Przyporządkowanym gruczołem jest trzustka, która reguluje poziom insuliny w organizmie oraz odpowiada za prawidłowe trawienie.
Funkcja splotu słonecznego:
Splot słoneczny ma wiele funkcji dotyczących ogólnie życia człowieka w świecie.. Kiedy dwie pierwsze czakry funkcjonują poprawnie, pojawiają się nowe możliwości związane z egzystencją w świecie. Te „nowe” energie określa właśnie czakra splotu słonecznego.
Ego - Splot słoneczny jest miejscem gdzie mieści się osobowość człowieka. Tu znajdują się wyobrażenia i przekonania dotyczące siebie i świata. Właściwie splot słoneczny jest miejscem gdzie ulokowana jest nasza egotyczna świadomość (nie świadomość w sensie głębszego zrozumienia i jasności postrzegania) i podświadomość. To centrum energetyczne odpowiada za nasze relacje ze światem przejawionym. Pozwala nam mieć własne zdanie i umożliwia wolność wyboru. To tu następuje indywidualizacja ego. To tu znajdują się różne wzorce i wyobrażenia o sobie i świecie, cała nasza samoocena. W splocie słonecznym ma źródło poczucie własnego "ja". Gdy istnieje ego pojawia się również poczucie akceptacji lub jej braku. To właśnie w splot słoneczny reaguje najmocniej gdy czegoś nieakceptujemy lub nie jesteśmy akceptowani.
Dzięki energii splotu słonecznego, człowiek tworzy pewną wizję siebie w społeczeństwie i próbuje ją oznajmić światu. Często robi to poprzez wykorzystanie władzy i wpływu na innych ludzi. Dzięki tej energii możemy się wyrażać, określać i działać w świecie. Mamy wolną wolę i siłę by z niej korzystać. Na tym poziomie pojawia się rozeznanie - co jest dla nas ważne, a co mniej. Czego chcę, a czego nie chcę. Dzięki temu możemy wybierać tak, aby dążyć do spełnienia.
Światło - Ta czakra jest źródłem wewnętrznego światła człowieka. Pobiera ona energię od słońca i rozprowadza po całym ciele ożywiając i energetyzując je. Jest to interpretowane jako źródło wewnętrznej energii i siły. Energia tej czakry daje motywację, chęć do życia, chęć do tworzenia. Jest to czysta energia działania, aktywności. Wewnętrzna siła człowieka.
Dzięki temu człowiek może być niezależny od innych, mieć własne zdanie i być pewnym swego. Potrafi doskonale odnaleźć się w świecie. Wewnętrzne światło sprawia, że człowiek czuje się pełen radości i energii. Życie staje się pełne światła i optymizmu. Jest pełno energii do działania.
Splot słoneczny potrafi także transformować energie niższych czakr. Dzięki temu powstaje uczucie spełnienia i samo zadowolenia. Jest to moment, w którym „JA” czuje się spełnione.
Uczucia - W czakrze splotu słonecznego znajduje się większość uczuć związanych z pragnieniami i awersjami. Czakra ta określa również emocje. Są one jednak warunkowe i zależne od czynników zewnętrznych. Wszystkie antypatie i sympatie, upodobania - są powiązane z tą właśnie czakrą. Najpopularniejszą "pozytywną" emocją związaną z czakrą splotu słonecznego, jest zauroczenie - czyli miłość warunkowa. Jak jest się zakochanym, to czuć to bardzo dobrze na tej czakrze. Człowiek nic nie je, a w brzuszku lata „stado motylków”. Jest to bardzo pozytywne, póki nie przerodzi się w coś wręcz przeciwnego, co również czuć na splocie. Wszelkie miłosne cierpienia również przejawiają się tu najmocniej.
Medialność - Jak napisane wyżej, splot słoneczny jest siedzibą podświadomości. To z tego miejsca podświadomość może porozumiewać się ze światem. Robi to za pomocą „nici aka”, które w Hunie obrazują niewidzialne połączenie między człowiekiem, a innymi rzeczami.
Podświadomość wysyła taką nić do każdej rzeczy, na którą zwróci uwagę. Wtedy zostanie nawiązane połączenie i może być przesłana energia. Tu można wytłumaczyć działanie wielu paranormalnych zdarzeń.
Podświadomość może kontaktować się telepatycznie (właściwie inaczej nie umie), może uzdrawiać na odległość czy lokalizować różne przedmioty. Robi to właśnie za pomocą nici aka.
Przez tą czakrę nawiązujemy również kontakt z innymi ludźmi. Może to być kontakt pozytywny, a także negatywny. Kiedy jest pozytywny, wtedy czujemy się dobrze i miło w towarzystwie osób. Jeśli zaś coś jest nie tak, brzuch się ściska i broni przed wibracjami innej osoby.
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: SPLOT SŁONECZNY - SPLOTY NERWOWE Napisane: 1 sierpnia 2012, o 17:21 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18362
|
cd . Cytuj: Harmonia czakry: Kiedy czakra działa harmonijnie człowiek akceptuje siebie i cały swój byt. Ma poczucie swego miejsca we wszechświecie. Jest pewny swego, jednocześnie szanując i akceptując postawę innych ludzi. Potrafi z nimi współpracować.
Uczucia są harmonijne i wyważone. Gdy pojawiają się jakieś negatywne czy mocne uczucia, człowiek dąży do wyrównania ich i osiągnięcia pełni. Jest wewnętrzny spokój i pewność, że wszystko będzie dobrze. Człowiek czuje, że potrafi poradzić sobie ze wszystkim, jest zaradny i potrafi osiągnąć spełnienie.
Harmonia na tym poziomie oznacza też zdrową samoocenę. Człowiek czuje się godny i wartościowy.
Pojawia się poczucie dostatku i świadomość, że ma się wszystko co na daną chwilą potrzebne. Nie musi się to wiązać z bogactwem (choć może).
Gdy to centrum jest wypełnione światłem, wtedy człowiek jest pełen energii i chęci do działania. Realizuje siebie i swoje zamiary. Bez problemu osiąga to co chce. Jest pełen wewnętrznego światła i optymizmu.
Gdy ta czakra jest rozwinięta, mogą też być rozwinięte zdolności takie jak uzdrawianie czy telepatia. Człowiek posiada wtedy wiele informacji o świecie i potrafi z nich korzystać, aby osiągnąć swoje cele.
Dysharmonia czakry:
Człowiek nie potrafi znaleźć swojego miejsca w świecie. Chciałby wszystko kontrolować, na wszystko mieć wpływ. Nie potrafi sobie poradzić z rzeczywistością, nie akceptuje jej. Często nie akceptuje siebie i swojego ciała.
Pojawia się niska samoocena i potrzeba dowartościowania się. Człowiek stara się i wysila by poczuć się wartościowym. Stara się za wszelką cenę wybić w tłumie. Często jest bezwzględny dla innych. Nie akceptuje ich i nie potrafi z nimi współpracować. Najczęściej rywalizuje z innymi mając poczucie niedostatku. To dość typowe myślenie współczesnych ludzi - „Nie starczy dla wszystkich”.
Człowiek jest nerwowy i nadpobudliwy. Nie potrafi często znaleźć spokoju i harmonii w życiu. Gdy czakra ta działa nie harmonijnie człowiek odczuwa niedostatek. Odczuwa pragnienie, że chciałby więcej i więcej (rzeczy materialnych, pieniędzy, władzy itp).
Może również nie umieć stworzyć satysfakcjonującego i harmonijnego związku z drugą osobą. Może pojawiac się zbytnia dominacja lub przytłumienie ze strony partnera.
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: SPLOT SŁONECZNY - SPLOTY NERWOWE Napisane: 1 sierpnia 2012, o 17:22 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18362
|
cd . Cytuj: Zamknięta czakra:
Przede wszystkim odczuwany brak energii i wewnętrznego światła. Człowiek czuje się zagubiony w tym świecie, który jest pełen problemów i przeszkód. Widzi trudności w spełnianiu swoich marzeń, czasem nawet wie, że spełnienie jest niemożliwe. Brak mu pewności siebie i siły do okazywania własnego „ja”.
Pojawiają się tłumione uczucia i emocje. Człowiek jest pełen napięć, które nie pozwalają przepływać swobodnie energii. Spontaniczność jest tłumiona. Wewnętrzne światło jest tłumione. Taki człowiek próbuje dopasować się do otoczenia kosztem swojej naturalności i wolności. Meczy się w świecie.
Jest samotny i niespełniony lub ma niesatysfakcjonujący związek, w którym czuje się źle i niewygodnie.
Często przy pewnych zdarzeniach (szczególnie silny stres) pojawiają się silne uczucia w brzuchu. Właściwie to takie ataki energetyczne lub podświadomość ogromnie się czegoś boi. Czuć to jako nagłe skurczenie. Mogą pojawić się mdłości czy bóle. To skuteczne gasi światło splotu słonecznego.
Człowiek boi się życia, boi się realizować własne marzenia. Ogarnia go strach przed nowym. Nie ma energii i odwagi by ruszyć w nieznane. Nie ma wewnętrznego światła. Boi się ludzi, wyobraźeń, mysli, zdarzeń. Jest niestabilny wewnętrznie.
Kiedy ta czakra nie działa prawidłowo, wtedy człowiek nie radzi sobie dobrze w świecie. Często boryka się z problemami finansowymi i relacjami z innymi ludźmi.
Otwieranie i harmonizowanie splotu słonecznego:
- Kolor żółty - Jasny słoneczny żółty doskonale energetyzuje tą czakrę. Dodaje energii i pozwala działać. Pomaga tez „trawić” uczucia, jak i trawić pożywienie. Warto przebywać w pobliżu tego koloru czy siedzieć z twarzą zwróconą w stronę słońca.
- Dźwięk matury „RAM” - bez mocnego „r”, wymawiane bardziej jako „rŁam”.
- Muzyka - Do energetyzjacji czakry można posłuchać muzyki żywiołowej. Dobrze nadają się szybkie i pełne energii klasyczne koncerty skrzypcowe.
Z kolei do wyciszenia nadają się spokojne i skupiające uwagę utwory.
- Dźwięk - w tonacji „E”, można wypowiadać samogłoskę „O” w tej tonacji. „O” pozwala na ześrodkowanie i okrężny ruch energii.
- Obcowanie z naturą - szczególnie w słoneczne dni, kiedy to wszystko jest zalane czystym i jasnym światłem. Można popatrzeć, z jaką harmonią i energią rozwija się przyroda.
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
rob
|
Tytuł: Re: SPLOT SŁONECZNY - SPLOTY NERWOWE Napisane: 1 sierpnia 2012, o 22:49 |
|
Dołączył(a): 22 lipca 2012, o 20:51 Posty: 22
|
(+) NIECH BÓG MA WAS W SWOJEJ OPIECE I NIECH SIĘ ZMIŁUJE (+)
+ + + + + + +
...
|
|
|
|
|
anawa
|
Tytuł: Re: SPLOT SŁONECZNY - SPLOTY NERWOWE Napisane: 2 sierpnia 2012, o 12:08 |
|
|
admin |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 14:33 Posty: 1471
|
rob Miłe słowa ,ale możesz cos jasniej np do kogo są skierowane ?
_________________ 2Kor 10/4,5 oręż którym walczymy, nie jest cielesny ma moc burzenia warowni dla sprawy Bożej; nim unicestwiamy złe zamysły i pychę, podnoszącą się przeciw poznaniu Boga i zmuszamy wszelką myśl do poddania się w posłuszeństwo Mesjaszowi
|
|
|
|
|
rob
|
Tytuł: Re: SPLOT SŁONECZNY - SPLOTY NERWOWE Napisane: 2 sierpnia 2012, o 12:11 |
|
Dołączył(a): 22 lipca 2012, o 20:51 Posty: 22
|
Wiara w istnienie jakiejś bezosobowej energi czy czakramów to wielka naiwność. Jedyną energią stwarzającą i ożywiającą każde stworzenie jest sam Duch Święty i to że ktoś coś otrzymał lub też nie, to nie jest kwestia przypadku czy 'zatkanego czakramu' a skutkiem planu, zamysłu Bożego. Musicie zadać sobie pytanie - co jest dla was najważniejsze : bogactwo duchowe czy materialny sukces? Jeżeli priorytetem dla was jest bogactwo niezniszczalne DUCHOWE to proście o to DOBREGO BOGA w prawdziwej pokorze i duchu rezygnacji z własnych ziemskich pragnień , a będzie wam to dane.
|
|
|
|
|
anawa
|
Tytuł: Re: SPLOT SŁONECZNY - SPLOTY NERWOWE Napisane: 2 sierpnia 2012, o 14:42 |
|
|
admin |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 14:33 Posty: 1471
|
rob napisał(a): Wiara w istnienie jakiejś bezosobowej energi czy czakramów to wielka naiwność. Jedyną energią stwarzającą i ożywiającą każde stworzenie jest sam Duch Święty i to że ktoś coś otrzymał lub też nie, to nie jest kwestia przypadku czy 'zatkanego czakramu' a skutkiem planu, zamysłu Bożego. Musicie zadać sobie pytanie - co jest dla was najważniejsze : bogactwo duchowe czy materialny sukces? Jeżeli priorytetem dla was jest bogactwo niezniszczalne DUCHOWE to proście o to DOBREGO BOGA w prawdziwej pokorze i duchu rezygnacji z własnych ziemskich pragnień , a będzie wam to dane. Ciekawe ,że piszesz w liczbie mnogiej - musicie - dla was - proście - wam - rob, to nie jest lansowanie czakramów jesli nawet takie są , tu chyba o cos innego chodzi i na coś innego zwraca się uwage . Dla nas jest Duch Święty i nie ma żadnej wątpliwości ,że tak jest.
_________________ 2Kor 10/4,5 oręż którym walczymy, nie jest cielesny ma moc burzenia warowni dla sprawy Bożej; nim unicestwiamy złe zamysły i pychę, podnoszącą się przeciw poznaniu Boga i zmuszamy wszelką myśl do poddania się w posłuszeństwo Mesjaszowi
|
|
|
|
|
rob
|
Tytuł: Re: SPLOT SŁONECZNY - SPLOTY NERWOWE Napisane: 2 sierpnia 2012, o 20:13 |
|
Dołączył(a): 22 lipca 2012, o 20:51 Posty: 22
|
administrator napisał(a): rob napisał(a): Wiara w istnienie jakiejś bezosobowej energi czy czakramów to wielka naiwność. Jedyną energią stwarzającą i ożywiającą każde stworzenie jest sam Duch Święty i to że ktoś coś otrzymał lub też nie, to nie jest kwestia przypadku czy 'zatkanego czakramu' a skutkiem planu, zamysłu Bożego. Musicie zadać sobie pytanie - co jest dla was najważniejsze : bogactwo duchowe czy materialny sukces? Jeżeli priorytetem dla was jest bogactwo niezniszczalne DUCHOWE to proście o to DOBREGO BOGA w prawdziwej pokorze i duchu rezygnacji z własnych ziemskich pragnień , a będzie wam to dane. Ciekawe ,że piszesz w liczbie mnogiej - musicie - dla was - proście - wam - rob, to nie jest lansowanie czakramów jesli nawet takie są , tu chyba o cos innego chodzi i na coś innego zwraca się uwage . Dla nas jest Duch Święty i nie ma żadnej wątpliwości ,że tak jest. pisze w liczbie mnogiej, bo jak inaczej mam pisać , przecież nie zwracam się do konkretnej osoby a tylko do ogółu czytających.. Joga czy zen to satanizm w czystej postaci, a mieszanie tego z nauką Chrześcijańską, Biblijną to wielkie zuchwalstwo - wybaczcie, ale tak to odbieram. Nawet niewinne zabawy z jogą kończą się Fatalnie. I Nawet jeżeli celem tego art było tylko wyrobienie sobie tzw światopoglądu, to mimo wszystko osoba zamieszczająca text powinna ostrzec czytelnika .. Niektórzy, wschodnie praktyki medytacyjne traktują jako rodzaj ucieczki przed nieubłaganą prawdą, zapominając prawdziwy sens naszego ziemskiego zesłania Łk 13 : (1) A prawie natenczas byli przytomni niektórzy, oznajmując mu o Galilejczykach, których krew Piłat pomieszał z ofiarami ich. (2) A Jezus odpowiadając, rzekł im: Mniemacie, że ci Galilejczycy nad wszystkie inne Galilejczyki grzeszniejszymi byli, iż takowe rzeczy ucierpieli? (3) Bynajmniej, mówię wam: i owszem, jeźli nie będziecie pokutować, wszyscy także poginiecie. (4) Albo ośmnaście onych, na które upadła wieża w Syloe i pobiła je, mniemacie żeby ci winniejszymi byli nad wszystkie ludzie mieszkające w Jeruzalemie? (5) Bynajmniej, mówię wam: i owszem, jeźli pokutować nie będziecie, wszyscy także poginiecie. (BG)
|
|
|
|
|
Reklama
|
Tytuł: Napisane: 2 sierpnia 2012, o 20:13 |
|
|
|
|
|
|
|
Teraz jest 29 marca 2024, o 14:30 Strefa czasowa: UTC
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|