Zarejestruj    Zaloguj    Dział    FAQ

Strona główna forum » MISTYCYZM WSZELAKI » GNOZA-REINKARNACJA-MISTYCYZM




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Kiedy moja Dusza wzrosnie
 Post Napisane: 18 marca 2014, o 19:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54
Posty: 18362
kiedy moja dusza wzrosnie
Piotr
odpowiem na te pytania jako nie przynależąca do Akademii ,wy juz macie cos tam ,a ja samouk
Cytuj
Wiele osób określa takie zdanie: "Ja wierzę, że Stwórca jest dobry i czyni w moim życiu tylko dobro, i kiedyś, powoli, w swoim czasie doprowadzi mnie do siebie". Niby wszystko prawidłowo, ale powstają trzy pytania:
Nie zawsze tak wierzyłam , bo niby z jakiej racji ma być dobry niszcząc w potopie
czy Sodome it*?
Teraz moge powiedzieć ,ze JEST DOBRY i Czyni dla mnie Dobro , ale nie powiem ze samo Dobro mnie otacza, nie bede zła nazywać dobrem bo wychodziło by ,ze Dobro jest złem.
Zapewne jest to znowu problem moralny , no ale niemoralnośc tez istnieje.
Jesli nie ma zła to poco był potop ,jesli nie ma zła to co ze zniszczeniem Sodomy?
Mogę powiedzieć ,ze zniszczenie było DOBREM by nie rozsiało sie zło.
Słyszałam juz takich co to mówili ;pierw musze sie zmienic a potem ....i juz go nie ma
Albo jeszcze mam czas ...po kilku latach wylew i juz jej nie ma.
Cytuj
1. Wiele ludzi i w moim pokoleniu i wcześniej sądziło w ten sposób i jakoś nie widać, aby Stwórca wzniósł ich na wyżyny. I ja też już żyję ileś lat, dlaczego nie widzę wielkiej zmiany w moim duchowym uświadomieniu. Dlaczego na przykład nie odczuwam duchowym światów, choćby tych najniższych?

Ludziemyślą ,że religijność wystarczy ,ze składanie " ofiar" bez złożenia SERCA wystarczy.
Co znaczy najniższych bo jeśli dobrze myslę ,to szpitale psychiatryczne sa przepełione
Odczuwaniem światów najniższych.
Cytuj
2. Czy Wszechmogący potrzebuje ileś czasu na wzniesienie mojej duszy? Przecież w zaledwie 7 dni stworzył cały świat! W czym jest w takim razie problem?
Niewiedza ,przedewszystkim niewiedza , skąd czlowiek moze wiedzieć ,ze jest taka możliwość by sie Wznieść ,ale gdzie i poco ,czy nie wystarcza jak jest teraz ?
Cytuj
3. Jeżeli Stwórca czyni wyłącznie dobro, jak określam, to skąd moje cierpienie, dlaczego odczuwam smutek, depresję, złość? Dlaczego doświadczam porażek? Czyżby On nie wiedział co jest dla mnie dobre i dawał mi złe?
Ja też bym chciała to wiedzieć , i tez zależy KTO zadaje takie pytanie i o jakie
cierpienie chodzi .
inaczej bedzie pytał i cierpiał ktoś kto stracił np dziecko a inaczej dziecko które straciło lalke.
Jeden traci wszystko w pożarze a inny w powodzi.
Jeden traci zdrowie wskutek wypadku ,albo choroby a zdrowy np daje mu rady ze swego poziomu odczuwania .
Czuje złość bo nie jest rosliną ,depresje bo ciężar moze byc zawielki .
.

Cytat: agata Marzec 08, 2009, 08:52:14 am
3. On daje tylko dobre... tylko my nie pojmujemy co jest dla nas dobre a co nie.
Na przykladzie bedzie mi łatiwej.... jestem mamą - zdarza sie (żadko wprawdzie ale jednak...) ze musze skarcic moje dzieciaki - czasem lekko ukarac....bo nie mam innego wyjścia...jak wytłumaczyc np. roczniakowi ze gorace go poparzy??? Ono tego nie zrozumie...musi dotknac wiec wybierajac mniejsze "zlo" rodzic musi po prostu dzialac....
Podobnie czuje z Jego sterowanie... czasem czlowiek brnie jak mucha do miodu czujac tylko slodkie a nie przeczuwajac upadku... Wtedy jedynym ratunkiem jest terapia szokowa...czyli cierpienie ktore on zsyla.... jednemu to pomoze na zrozumienie drugiemu niestety trzeba zwiekszyc dawka .... i tak do skutku...

I wyobraźcie sobie jak rodzic karcac dziecko czuje ból....co musi czuc On:))??
A to mnie zmroziło, nie gniewaj się.
Agatko, skoro dziecko podchodzi do ognia to zapewne dlatego, że chce ten ogień poznać, prawda? tak jak całe otoczenie, które jest dla niego nowe i ciekawe. Jeśli ty skarcisz swoje dziecko, aby poprzez skarcenie nie poparzyło się ogniem, to zamiast poczuć ból od ognia, którego powinno się bać, zacznie bać się Ciebie. Jeśli w ten sposób będziesz wychowywać swoje dzieci, to jak one mają poznać świat? Jeśli nauczysz ich, że gdy zapragną zaspokajać ciekawość, będą otrzymywać razy, to jak mają poznać świat. A co się stanie gdy pójdą samodzielnie w świat? Czy nie będą się bać go poznawać, aby nie otrzymywać razów!!! Czyż nie powinnaś zadbać o to aby dziecko nie pojawiło się w pobliżu ognia? Czy może lenistwo i twój egoizm Ci na to nie pozwala? Czyż nie prościej jest, zadać ból od razu, po co czekać skoro i tak go skrzywdzą, to można od razu zacząć, niech wie że świat to ból, prawda? A gdybyś tak chroniła swoje dzieci a gdy przyjdzie pora wytłumaczyła im jak należy postępować wobec ognia? Nawet jeśli się wtedy poparzą, to już będzie ich wola i ich nauka. Nieprawda? Jak masz poznać Stwórcę jeśli się go boisz? Stwórcę można poznać tylko poprzez miłość do niego.
dragomirov
Najpierw parę słów dla Jony. Nie gniewaj się że tak piję do Ciebie, ale ty prawie krzyczysz, tak bardzo chcesz prawdy. Zatrzymaj się na chwilkę i zastanów nad pytaniem. Czy świat by powstał, gdyby Bóg był egoistą?
.,
Bóg czuje to co czuję ja. Jeśli jest mi smutno, jemu też jest smutno, jeśli jestem wesoły on też czuje wesołość, jeśli mnie boli jego też boli. Pamiętajcie o tym zanim kogokolwiek uderzycie.
.,
Agatka, teraz pisze do Natalki, więc się identyfikuj, oczywiście cieszy mnie, to że podobnie myślisz, bo mnie trochę zmroziłaś, ale jest ok.

Natalka, pominęłaś w swojej myśli jeden fakt. Nie można uczyć poprzez ból, tylko poprzez WIEDZĘ i... ewentualnie poprzez cierpienie spowodowane ignorancją ucznia, nigdy odwrotnie. Zapamiętaj, zanim skrzywdzisz.

Zło na świecie? Czy nasze wyobrażenie o złu.
Zło to rzecz względna i zależy od naszych oczekiwań, co do świata. Czy przestrzegasz przykazań? Zapewne myślisz, że przestrzegasz? A czy nie zabijasz? Na pewno nie zabijasz? A jesz mięso? No to czemu mówisz, że nie zabijasz? Nie możesz być ignorantką i uważać, że skoro nie ty przystawisz nuż do gardła zwierzęcia, to nie ty zabijasz, bo właśnie ty zabijasz. Zabijasz pośrednio, bo dobrze wiesz skąd się wzięło to mięso, prawda? Idziesz do sklepu i kupujesz, mięso. Co się dzieje dalej. Właściciel sklepu zamawia nowe mięso, tak? No tak. I co się dzieje dalej. Rzeźnik idzie wybiera sobie ofiarę i tnie gardło, na twoje życzenie. Okrutne i prawdziwe. Zabijasz tak jakbyś sama cięła gardło, tylko nie chcesz o tym myśleć. Czy to było zbyt okrutne? Sami sobie te okrucieństwa fundujemy. Zło zawsze bierze się ze zła a dobro z dobra. Nie oczekuj a nie będziesz cierpieć. To właśnie oczekiwania powodują że cierpimy, ponieważ oczekujemy wyniku korzystnego dla nas, ale czy my jesteśmy sami, żeby zawsze było dla nas?
.,
i to jest czysta prawda. Tak właśnie człowiek się uczy, poprzez eliminajcę bólu, który sam sobie zadał. Ale najpierw musi powziąć wiedzę a potem może może praktykować.
Pozdrawiam.
.,
natalia
Cytat: dragomirov Marzec 09, 2009, 09:59:06 pm
Ale najpierw musi powziąć wiedzę a potem może może praktykować.

Ale czy kabbaliści przypadkiem nie określają, że wiedza jest wtedy kiedy człowiek przeżył coś realnie...?? Gdy doznał czegoś i zrozumiał... że to jest określane jako wiedza... a jak tak to wynika że najpierw człowiek musi poczuć ból, wzniesienie, albo nawet sparzyć się a później dopiero może określić że COŚ już wie, gdyż przeżył to realnie Co?
.,
drag
Wiedza empiryczna. O to Ci chodzi. Tak, to prawda, tak się pozyskuje wiedzę na drodze wznoszenia. Wiedza, tą którą posiadamy od ludzi, nie jest wiedzą, tylko uśrednioną próbą określenia rzeczywistości, w której musimy się wszyscy poruszać i porozumiewać. Mówiąc krótko, są to cudze myśli. A te nie są wiedzą tylko interpretacją. Wiedza to, to co Stwórca stworzył. Wiedza to drzewo na które patrzysz, wiedza to miłość którą czujesz, to życie które masz w sobie, to energia która Cię porusza, wiedza to również ból i choroba. Tak zgadzam się z Tobą.
.,piotr
Wszelkie rozważania człowieka na temat prawidłowości oraz nieprawidłowości określonych czynów, nie mające odniesienia do korzenia i prawa działającego w duchowym są czystą filozofią, która nas do niczego nie prowadzi, a już na pewno nie zaprowadzi nas w duchowe światy, a przecież po to tu jesteśmy, czyż nie?

Weźmy przykład, który akurat się pojawił przy tej okazji - zabijanie zwierząt. Z jednej strony w Torze jest napisane - "Nie zabijaj" (Ex.20,13). Z drugiej strony jest napisane: "I zarzną cielca przed obliczem Wiekuistego i przyniosą synowie Ahrona, kapłani, krew, a pokropią krwią tą w około ofiarnicę, będącą u wejścia przybytku zboru;" (Lev.1,5) I gdzie jest prawda? A sens w tym, że Tora w żadnym miejscu nie mówi o świecie fizycznym, ale opisuje duchowe światy. I żeby zrozumieć sens powiedzianego wyżej musielibyśmy dokładnie wyjaśnić: co znaczy nie zabijaj, kogo się ten zakaz tyczy, kogo/co nie należy zabijać, jaki stan duszy to opisuje, co to jest cielec, co to jest krew, pokropienie itd... Dlatego czytanie wszelkich świętych ksiąg wprost może wprowadzić człowieka jedynie w zaplątanie i być powodem różnych sporów i nawet wojen. Dlatego prezentowanie tego jako prawdy w tym świecie jest obarczone 100% błędem. Tym bardziej przestrzega nas przed tym Baal Sulam we Wstępie do księgi Zohar p.15, o dyskutowaniu o abstrakcyjnej formie.

Ponieważ rozum człowieka jest ograniczony i nie widzi pełnego obrazu dlatego w odpowiedziach na swoje pytania człowiek powinien opierać się głównie na mowie mędrców. Spróbujcie w nich znaleźć kierunki, gdyż póki co nie daliśmy jeszcze na nie odpowiedzi. A przecież to każdego z was interesuje najbardziej - Kiedy w końcu zobaczę te duchowe światy?
.,

"Otrzymanie" czyli "przyjęcie" /w języku hebrajskim to jedno i to samo słowo kabel-קבל/ nie jest zależne od nas!! W TaNaCHu - Biblii Hebrajskiej, w księdze Ijowa/Joba/ czytamy, że światło jest "powstrzymane" przed grzesznikiem. Jeśli ktoś kieruje się niewłaściwą intencją wykorzystując "kabbalę" niezgodnie z wolą EL.Szaddaj, wówczas traci możliwość dalszego jej zgłębiania, chyba, że:

וַיֹּאמֶר לָאָדָם הֵן יִרְאַת אֲדֹנָי הִיא חָכְמָה וְסוּר מֵרָע בִּינָה׃/księga Joba 28:28 czytamy:
"A do człowieka rzekł: Bojaźń Pańska to mądrość, zaś odstępować od złego (jest)BINĄ-ROZUMEM"/ Uśmiech
Zatem BINA udostępnia nam, przywraca możliwość z powrotem korzystania z Kabbaly tj. przyjmowania Światłości NAJWYŻSZEGO.
////
Posłowie
Po raz pierwszy w historii kabbalista zwraca się do żeńskiej części ludzkości, żeby
wyjaśnić, ujawnić i uściślić problemy i najbardziej bolesne punkty, odczuwalne przez
każdą kobietę, wyjaśnić przyczynę każdego problemu i pokazać prawdziwe rozwiązanie, które
może dojść do was i do waszych bliskich.

Rozumienie problemów uwalnia was od mnóstwa
cierpień i życiowych błędów, zbliżając do życia pełnego spokoju, pewności i szczęścia.

Siła wyższa - Dobra i Czyniąca Dobro, kierująca nami z bezgraniczną, wieczną miłością,
nie ustającą ani na chwilę.
Od nas zależy tylko jedno - otwierać się i być czułym na tę
właśnie siłę miłości otulającą nas ze wszystkich stron, przenikającą nas i napełniającą
sobą całą rzeczywistość, cały świat.

Na ile możemy rozwinąć w sobie odczuwanie jej, rozbudzić i kochać cały świat - swojego
bliźniego, rodzinę i całą ludzkość, na tyle poczujemy,
że cały świat ze wszystkich stron
opromienia nas odpowiadając miłością.

Jest pewne, że dzisiaj tak się nam nie wydaje.
Lecz
spróbujmy i uwierzmy ludziom, a już osiągniemy wieczną wszechogarniającą miłość.
A nasze
obecne odczucie jest uzasadnione tylko tym, że nigdy nie próbowaliśmy obudzić siebie ze
wszystkich swoich sił, żeby kochać cały świat.

Pobudzenie do tego powinno wyjść od kobiety.
Przecież właśnie kobieta - to siła, która
podtrzymuje cały świat, kontynuuje go i codziennie rodzi nowy świat.
A siła, rodząca
wszystko co nowe, przedłużająca życie - to siła miłości.
I dlatego właśnie kobiety
powinny zacząć naprawianie świata i pokazać, jak miłością ratują cały świat, podnosząc go
do wieczności, doskonałości i szczęścia.W tych rozmowach wiele mówiliśmy o tym, że nie da się nacieszyć siebie w pragnieniu
napełnienia tylko siebie, ponieważ im więcej otrzymuję, tym szybciej anuluję swoje
życzenie i przerywam nasłodzenie siebie.

Każdy dzień i każda chwila życia udowadniają
nam, że każde nasłodzenie kończy się, i znów powinienem biec za następnym napełnieniem

Przecież nasładzać się każdą chwilą oznacza odczuwanie życia.
I tylko w miłości, myśląc o
tym kogo kocham, zbliżać się do niego i napełniać go - tylko w tym mogę poczuć wieczne
napełnienie, nieskończone szczęście i nieustający pokój.
Dlatego cieszę się, że próbowałem przybliżyć wam to, co jest powiązane z kobiecą duszą, i
mam ogromną nadzieję, iż w jakimś stopniu mi się to udało
Tłumaczenie na podstawie materiałów
Rawa Michaela Laitmana
////
Jeśli wierzyć kabalistycznie w laszon hakodesz iwrit czyli w litery świętego języka hebrajskiego, słowa "wolna WOLA" wyglądają tak: "רצון חפשי"/wym.racon chefshi/.
wola - רצון
wolna - חפשי;korzeń tego słowa חופש-"wolność","swoboda"to także słowo "szukać","badać", "doświadczać - חפש.

Czy można wnioskować, że kto bada Kabalę i szuka jej jak człek spragniony "życiodajnej wody", napełniając się rozkoszą poznania, będzie wolny od unicestwienia.... i jest poszukującym i doświadczającym wolności jak napisano:
נֵר יְהוָה נִשְׁמַת אָדָם חֹפֵשׂ כָּל-חַדְרֵי-בָטֶן׃ - "Pochodnią AWAJA Dusza ludzka doświadczająca zupełnego-wszelakiego-przeniknięcia /do/ wnętrza".

Zatem jest tu także korzeń słowa "wolność". Wolny człowiek na pewno jest wtedy, gdy wolny jest od więzów tego bytu jak np. materializm itp... i wtedy, moim zdaniem, jego pragnienie tj.WOLA jest Wolna w WIEKUISTYM i może w pełni osiągać i rozkoszować się Światłem. Pozdrawiam
////

Badam sprawę,medytuję o tym czy jest tak, jak mnie zapytujesz Piotrze - osobiście rozmyślam inaczej. Jak zbiorę wiedzę, odpowiem na to pytanie. Machsom to tylko zwykłe słowo: odgraniczenie. Obecnie nie rozumiem - nie widzę sensu i potrzeby wyolbrzymiać słowem hebrajskim "odgraniczenia", żeby np. uwydatniać granicę pomiędzy "parcufami" słowem Machsom, a to dlatego, że w Kabbale jest wiele, o wiele więcej ważniejszych słów hebrajskich, które należało by zostawić w j.polskim.
Przekroczenie parcuf żeby mieć wolną wolę w tym uznałem za sensowne , najwłaściwsze stwierdzenie i dlatego rozważam czy mam słuszność.
////

Jrmiah , napisałem ;nie nudzisz, wręcz przeciwnie, Twoje tłumaczenia są przynajmniej dla mnie, bardzo ważne. Tłumacząc słowa wolnej woli napisałeś to co ja w sobie czułem. Nie wiem gdzie się znajduję, nie wiem na jakim poziomie czegokolwiek, wiem tylko ,że istnieje we mnie uczucie, że wolna wola to rodzaj podrózy, poszukiwania. To coś co się otrzymuje, rodzaj łaski otrzymania zaproszenia na podróż. Przecież nie władam sobą na tyle, by powiedzieć sobie, od dzisiaj szukam skarbu i ja o tym decyduję. Nie władam sobą na tyle, by powiedzieć, że to ja decyduję, czego chcę. Ja czuję jakie jest moje pragnienie, ale dlaczego przyszło w takiej formie w tym czasie i co najważniejsze dlaczego ja Je otrzymałem, tego nie wiem i jedyne co mogę uczynić w takiej sytuacji, to tylko dziękować, dziękuję.
Razem
...
2010rok

_________________
Obrazek
Isaj40/9
Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie!
Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem!
Podnieś głos, nie bój się!
Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg!


.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
 Post Napisane: 18 marca 2014, o 19:24 
 


Góra 
  
 
 Tytuł: Re: Kiedy moja Dusza wzrosnie
 Post Napisane: 19 marca 2014, o 09:23 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 kwietnia 2013, o 15:53
Posty: 548
Czy to z forum Piotra ?
Cytat ;" Od dnia 01.02.2010 roku strony portalu kabbala.pl wraz z forum i Akademią zostaną zamknięte, a prowadzone zajęcia odwołane." ?

_________________
Skoro nie można skasować konta , biorę "urlop"


Rozmawiam/ałem z Wami jak uczeń w szkole podczas przerwy ,
który tak zrozumiał wykład nauczyciela .


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kiedy moja Dusza wzrosnie
 Post Napisane: 19 marca 2014, o 12:56 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54
Posty: 18362
tak to z jego forum , takie zapiski zachowałam i teraz odnalazłam :)
Mieli zamknac to sie kopiowało :)

_________________
Obrazek
Isaj40/9
Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie!
Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem!
Podnieś głos, nie bój się!
Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg!


.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
 Post Napisane: 19 marca 2014, o 12:56 
 


Góra 
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
 
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 

Strona główna forum » MISTYCYZM WSZELAKI » GNOZA-REINKARNACJA-MISTYCYZM


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

 
 

 
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Tłumaczenie phpBB3.PL