|
|
.......SŁOWO ŻYCIA .....
"Wydobył mnie z dołu zagłady i z kałuży błota, a stopy moje postawił na skale i umocnił moje kroki."Ps 40/3 |
|
Teraz jest 29 marca 2024, o 11:48 Strefa czasowa: UTC
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 4 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
ewa.lipka
|
|
Tytuł: Mój wiersz: "Wierszyk alkoholika narkomana" Napisane: 14 maja 2014, o 16:32 |
|
Dołączył(a): 9 maja 2014, o 17:49 Posty: 50
|
Ten wiersz ułożyłam po westchnieniach, dlaczego ludzie są źli i źle postępują, po rozmowach na facebook'u... ______________ To z facebook'a: Ktoś wrzucił taki Biblijny tekst, wrzucam go w mój profil, gdyby jemu przyszło do głowy wykasować to co wrzucił, bo mnie tym tekstem zasmucił:
Zasmuciłam się tym, że ludzie tak łatwo innym cytują takie wersety:
"A powiadam wam, że z każdego nieużytecznego słowa, które ludzie wyrzekną, zdadzą sprawę w dzień sądu. Albowiem na podstawie słów twoich będziesz usprawiedliwiony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony." (Ew. Mateusza 12:36-37)
A ja wpadłam w zadumę:
Ewa Lipka: Hmmm... Ciekawa jestem, która społeczność Chrześcijańska wypowiada same użyteczne słowa?
Czy jest ktoś taki, kto pierwszy mógłby rzucić w kogoś kamieniem za nieużyteczne słowa, które ktoś inny wypowiada?
Ewa Lipka: Wierszyk alkoholika narkomana. Specjalnie dla Was mi się tak układa.
Po przeczytaniu tego tekstu wpadam w zadumę I zastanawiam się czy ja tak umiem… ? Za pewne ja tak nie potrafię, Bo z dobrym słowem jestem na bakier.
Jestem alkoholikiem, pijakiem, narkomanem Więc za pewne nie idę z Tobą o Panie. W jednej drodze, noga przy nodze, Ale chcę Ci powiedzieć Panie, Że zawsze wiernie czekam na twoje zawołanie.
Gdy siadam w salonie i kieliszkiem o butelkę dzwonię, Bo i przyjaciół żadnych do picia nie nakłonię, Ale Ty wiesz dlaczego popijam i wlewam Gorzką żołądkową, to mój dodatek do chleba.
Ty wiesz, że tak wkraczam w duchowość o Panie, gdy sobie nie radzę. Gdy łzy przed Tobą wylewam, mówię Ci, Jak bardzo jest mi potrzeba, Aby pójść za tobą do nieba.
Ty wiesz wszystko o swej córce o Panie, I jak roni łzy w swej komórce. Z dala od gwarów i radości, Bo smutek w sercu mym gości, Ale dobrze że jest tylko gościem, Bo nie jest na stałe mój smutek a jedynie jest gościem.
Ty jednak o mój Panie zawsze wiernie czekasz na moje wołanie. Ty kochasz mnie nawet gdy jestem pijakiem, czy alkoholikiem, narkomanem, Kroczysz przy mnie choć nie widzę Cię o mój Panie.
Ty chcesz przywrócić do życia nowego mnie, Bo wiesz, że ma dusza się rwie, Jak rzeka górska spada z wysoka I rozbija się po bokach Bokach kamieni i głazów życia mego,
Ale to co innego… Bo i tak zawsze będę pijakiem dla innych… A ja Cię proszę: Bądź miłościw mnie winnej! Ewa Lipka (mój pseudonim – Tarantulla)
_________________ Iść za Jezusem, to badać samego siebie jakiego jestem ducha. Pozdrawiam Ewa L.
|
|
|
|
|
Reklama
|
Tytuł: Napisane: 14 maja 2014, o 16:32 |
|
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: Mój wiersz: "Wierszyk alkoholika narkomana" Napisane: 16 maja 2014, o 11:21 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18362
|
Jest w tym wiele bólu, samotności,odrzucenia ,jest skarga ale nie dostrzegam, wołania o POMOC o wycięgnięcie z tego dołu zagłady. Życie każdego jest inne mimo,ze na zewnątrz sa do siebie podobni czy to narkomani czy alkoholicy ,ladacznice itp. ale tak samo maja sie złodzieje mordercy gwałciciele itp.
ewa czy to jest Ta Duchowość ktora Wyzwala czy duchowośc która trzyma na uwięzi ? Bóg chce nas Nowego - jak piszesz ,ale co pozostaje poza tym dzwonieniem kieliszkiem o butelkę ?
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
ewa.lipka
|
|
Tytuł: Re: Mój wiersz: "Wierszyk alkoholika narkomana" Napisane: 21 maja 2014, o 22:43 |
|
Dołączył(a): 9 maja 2014, o 17:49 Posty: 50
|
Ten wiersz napisałam, bo ja czasami, jak duchowo sobie nie radzę, to siadałam i piłam wódkę, więc to chyba jest o mnie. Siadałam i piłam i wołałam do Boga, że oni ludzie moja rodzina nic nie rozumieją, że to co mówię, to idzie w czyjeś zabawy i ignoranctwo i naśmiewanie się ze mnie. Ja nie wołam o podanie mi ręki, bo wiem, że Bóg mnie trzyma za rękę. Ja wołam aby był miłościw mnie grzesznej, bo zawsze na każdym kroku jestem grzeszna i upadam, więc tu jest prośba o to aby Bóg mnie nie puścił, ale był miłościw i trzymał mnie zawsze aż do końca moich dni.
_________________ Iść za Jezusem, to badać samego siebie jakiego jestem ducha. Pozdrawiam Ewa L.
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: Mój wiersz: "Wierszyk alkoholika narkomana" Napisane: 29 maja 2014, o 17:40 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18362
|
Tak ,to jest smutne kiedy najbliżsi nie rozumieja ignoruja wysmiewają -ewa ja to znam podobnie jak ty wiem co to znaczy. Ja wołałąm do Boga a kiedy i wiesz kiedy On ujął mnie za ręke to pomimo tego ,ze nie jestem zrozumiana a moze przestałąm byc rozumiana , Jestem ukryta W NIM i mimo róznych przeciwności jestem wolna od zasadzek tego swiata. Ewa ty wiesz ze mozesz byc całkiem wolna a smtek nie musi byc juz topiony w kieliszku. To jest to nasze ZWYCIĘSTWO W NIM. Bóg cie trzyma i juz nie musisz byc ani grzeszna ani upadac Juz nie musisz . Pewnego dnia napiszesz wiersz o WOLNOSCI W NIM . Bedzie to twoje ZWYCIESTWO bo On ZWYCIEŻYŁ . Czasem potrzebujemy Duszy obok siebie , i świadomosc ,ze jest ktos kto sie o ciebie modli .
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
Reklama
|
Tytuł: Napisane: 29 maja 2014, o 17:40 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 4 ] |
|
Teraz jest 29 marca 2024, o 11:48 Strefa czasowa: UTC
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|