Transformacja teologii w kontekście nauk ścisłych
czyli
Dualizm Prawdy.
Przez tysiąclecia rozwoju człowieka w różnych społecznościach rozsianych na ziemi dociekano – jaki może być sens życia człowieka?
Przeminęło wiele istnień ludzkich, wielu filozofów trudzących się nad rozwiązaniem tego problemu nie dożyło czasów, w których można by odpowiedzieć na to pytanie posługując się zgromadzonymi przez badania naukowe danymi doświadczalnymi.
Odpowiedź na to pytanie jest zaskakująco prosta otóż – życie człowieka na ziemi nie ma sensu!
Jest jedynie najlepszym wyborem pomiędzy stworzonymi możliwościami bytu – przestrzeniami – stanami egzystencji, bo
Bóg stwarzając człowieka powiedział, że „to jest dobre”, a jeśli ON tak powiedział to nie może człowiek wymyślać niczego lepszego. Końcowy fragment Ew. św. Mateusza mówi:
„Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody”…, oraz „Idąc na cały świat, głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu”.
Przez blisko 1500 lat „świat” to tereny Ziemi pozbawionej kilku dość dużych obszarów znanych obecnie, czy o tych kontynentach mówił Jezus?
Bo właśnie w myśl tych słów głoszono tam Chrześcijaństwo zabijając mieczem i niszcząc ogniem.
Rozpocznijmy czasy bardziej cywilizowanej formy krzewienia chrześcijaństwa w kontekście wiedzy naukowej wszystkich dostępnych dziedzin, choć w wielu przypadkach intencją tworzenia nowoczesnej nauki jest udowadnianie Życia bez udziału Boga.
Wychodząc od odmiennych założeń początkowych wykorzystując obowiązujące doświadczenia naukowe można w połączeniu z wiedzą Objawioną wykreować nową wizję człowieka.
Dorobek cywilizacyjny nauk humanistycznych i technicznych jaki dokonał się od zaistnienia człowieka na ziemi, jego dążenia do odkrycia swej Istoty, były planem prowadzącym
do poznania działania Procesora, który jest źródłem tworzenia jego myśli i doznań psychicznych.
Treścią poniższego przekazu jest uzmysłowienie człowiekowi, że nie jest problemem kwestia czy istnieje Bóg i wiary w Niego, czy fakt Jego nieistnienia, gdyż nawet pogańskie i prymitywne ludy poprzednich cywilizacji wierzyły w Boga.
Wiarę należy dać kwestii Wiedzy o Sferze Jego działania, trzeba uwierzyć w mechanizmy, poprzez które może się objawić w człowieku.
Jego polem działania są elementy odpowiedzialne za sterowanie na wszystkich poziomach i przestrzeniach, które Jego Prawa stworzyły.
[u]
Każda wykonywana przez człowieka czynność wynika z jego stanu psychicznego [/u]
(o ile oczywiście nie zostanie do niej przymuszony siłą), nawet fakt czy dojdzie do dalszej czynności czytania przedstawianych treści.
Nauka przekazana przez Jezusa i Nasza sprowadza się do wyjaśnienia, że stan psychiczny jest stanem narzuconym przez mechanizmy wbudowane w konstrukcję człowieka.
Najważniejszy przekaz z Ewangelii mówiący o
„Wyzwoleniu się z NIEWOLI” dotyczy opanowania, zablokowania i zniszczenia tych mechanizmów, jeszcze raz powtórzę –
wyzwolenia się z mechanizmów narzucających stan psychiczny. Zadaniem świadomości powinna być umiejętność logicznej oceny sytuacji na podstawie posiadanej wiedzy, np. o konsekwencjach wynikłych z łamania obowiązujących praw i odpowiednie wynikające stąd ukierunkowanie swoich czynów, gdzie elementem wykonawczym jest ciało materialne.
Obecnie obowiązująca nauka w zakresie wiedzy o Świadomości została skierowana w kierunku udowadniania,
że jej źródłem jest mózg. I z tego faktu wynika kilka logicznych konsekwencji, że jeśli nie ma mózgu, to nie ma istnienia, świadomości i myśli, czyli nie ma Ja, a co za tym idzie nie istnieje odpowiedzialność za czyny dokonane w życiu na Ziemi.
Każdy, kto wyznaje wiedzę o myśleniu mózgiem jest wrogiem Boga, jest ateistą i za każdy swój czyn zostanie po śmierci mózgu rozliczony, bez względu na fakt, w co wierzył.
Nauka penetrując najgłębsze przestworza struktur biologicznych w ciele człowieka doszła do postawienia pytania: po co jest cały człowiek w strukturze makro skoro cała istota życia koncentruje się w strukturach transkrypcji
DNA? Czy struktura makro jest tylko opakowaniem dla genów, które decydują jak będzie wyglądać to opakowanie?
Aby to pięknie wytłumaczyć ludowi znaleziono temat zastępczy, że
to wszystko jest potrzebne do zbudowania mózgu, który jest siedliskiem myśli i steruje wszystkimi procesami.
Proste i jedyne wytłumaczenie, lecz niestety całkowicie mijające się z Prawdą Tworzenia.
To właśnie na poziomie sterowania strukturami DNA istnieje największa Świadomość, bo te miejsce jest siedliskiem Boga Zastępów.
O ile człowiek w swej postaci makro może zdobywać kosmos i podbijać inne planety to nigdy nie spotka tam Boga „twarzą w twarz”.
A można tego dokonać jedynie posiadając ciało fizyczne i Ja – Świadomość zbudowaną z pola (elektromagnetycznego), inaczej
Energii i Informacji.
Poznano dokładnie anatomię człowieka i wiele jego funkcji w działaniu fizjologicznym jak również wiele reakcji organizmu w sytuacjach stresowych, patologicznych czy sztucznie wywołanych. Odwołam się tutaj do jednego z takich zjawisk.
Otóż istnieje w mózgu zbiór komórek zwanych
płacikiem ciemieniowym, którego wycięcie – uszkodzenie powoduje sytuację, że człowiek nie zdaje sobie sprawy z istnienia drugiej połowy ciała, inaczej mówiąc z jego świadomości zostaje wycięta część przestrzeni.
Jeśli czyta książkę to tylko połowę strony, goli połowę twarzy i dba tylko o jedną stronę ciała.
(Fizjologia William F.Ganong str. 335)
Istnieje również inna grupa komórek w istocie szarej mózgu (jeszcze nie nazwana), która zostaje uaktywniona w odpowiednim czasie rozwoju człowieka i jej aktywacja powoduje zjawisko odczuwania dodatkowych przestrzeni wypełnionych również obrazami i dźwiękami, których inni nie potrafią dostrzec.
Ludzie ci są najczęściej uważani za niezrównoważonych psychicznie, bądź w najlepszym przypadku nazywa się ich wizjonerami i za wszelką cenę otoczenie chce ich zrównać z ogółem głuchych, niemych i ślepych. Przedstawiona w wykładzie nowa Wiedza na temat budowy i działania Świadomości została zapisana w tych dodatkowych przestrzeniach, które są w tej chwili odkrywane metodami matematycznymi.
Pismo Św. jest zbiorem wszystkim znanych liter, lecz obrazy tam przedstawione, zapisane mogą być odczytane jedynie przez osoby widzące przestrzeń, a nie jak u wszystkich normalnych, którzy widzą jedynie symulację tzw. zetowej (wektora z). Proponuję spojrzenie na odmienny sposób interpretacji ogólnie znanych zjawisk przyrody. Wychodząc z innych założeń podstawowych można dojść do zupełnie odmiennych (przeciwnych) wniosków końcowych, które pozostają w zgodzie z rezultatami doświadczeń naukowych.
Zapraszam do lektury o Istocie człowieka, wiedzy przedstawiającej i udowadniającej dualizm człowieka, jako oddzielne cząstki somy i psyche.
Podtytuł i dodatkowy motyw przewodni może również brzmieć –
„Dlaczego człowiek staje się swoim zabójcą?” http://rozmowy.all.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=26&Itemid=39