Zarejestruj    Zaloguj    Dział    FAQ

Strona główna forum » KAWIARENKA - » LEKI z BOŻEJ APTEKI




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: z ozonem
 Post Napisane: 28 lutego 2018, o 11:31 
Offline
admin
admin

Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 14:33
Posty: 1495
Z ozonem za pan brat cz. 1
Coraz dotkliwiej odczuwamy potrzebę prowadzenia tzw. zdrowego stylu życia. Zdrowy styl życia po prostu nas otacza, osacza i prędzej czy później, mniej lub bardziej dajemy się „w to”
wciągnąć. Kapitulujemy, bo ileż można wysłuchiwać, czytać i oglądać informacji o tym, co możemy zrobić dla siebie. W końcu inwestycja w siebie i w swoją rodzinę to inwestycja pewna, o długotrwałych pozytywnych skutkach.
Zdrowy styl życia to problem bardzo złożony, wymagający samozaparcia, systematyczności, zmiany przyzwyczajeń. Nieraz trzeba całkowicie przeprogramować myślenie całej rodziny lub pogodzić się z faktem bycia rodzinnym odmieńcem. Dlatego większość postanawia wybrać „do obróbki” tylko jedno zagadnienie – żywienie.
O znaczeniu żywienia dla zdrowia człowieka napisano już tomy. Dlatego od razu warto sobie uzmysłowić, że nie ma jednej recepty na zdrowe odżywianie. Ilu mędrców tyle szkół jazdy, niestety. Każdy autor udowadnia, że jego opracowanie ma podstawy naukowe i jest jedynie słuszne w dzisiejszej dobie. A nam wszystkim – szarym zjadaczom chleba po prostu uszami wychodzi już słowo DIETA. Skoro dieta – to na pewno czegoś nie wolno, coś trzeba liczyć, kupować jakieś konkretne produkty, jeść o określonych porach, w zadanych kombinacjach składników i o określonej wadze. Nic podobnego. Dieta to szeroko pojmowany sposób odżywiania. Każda nasza rodzinna, tradycyjna kuchnia – to nasza własna, rodzinna dieta.
Aby mieć poczucie dobrej zmiany bez szczególnie wielkich wyrzeczeń i drastycznych zmian – proponuję na początek zastanowić się głębiej nad tym, co pochłaniamy w każdym posiłku. Produkty żywnościowe nafaszerowane są nienaturalnymi dodatkami – związkami chemicznymi, barwnikami, konserwantami, pozostałościami hormonów, antybiotyków, nawozów, polepszaczy, spulchniaczy, przeciwzbrylaczy o nic niemówiących nazwach złożonych z jednej literki i numerka… W prześmiewczym uproszczeniu – zjadamy Eżywność. Żadna Edieta nie jest naprawdę zdrowa!
Matka Natura jest jednak wielka, a ludzkość korzysta z jej darów z różnych pobudek. Jedni sporządzają trujące mikstury, inni znajdują naturalne antidotum na wszystkie choroby. Sposób na Eżywność także znajduje się pod naszym nosem i wszyscy o nim słyszeliśmy. To ozon.
Odkryty w 1840 r. ozon jest gazem, a jego cząsteczka składa się z trzech atomów tlenu. Powstaje w stratosferze pod wpływem działania promieni ultrafioletowych na tlen. Nieco niżej – ozon powstaje w wyniku wyładowań atmosferycznych. Badania naukowe udowodniły bezsprzecznie, że ozon posiada bardzo silne właściwości dezynfekcyjne. W dużym skrócie mówiąc, ozon:
- wyłącza zdolność wirusów do namnażania
- zabija bakterie zarówno gram-dodatnie jak i gram-ujemne
- niszczy pleśń
Ponadto, ozon jest używany do oczyszczania żywności z wszystkiego, czego w niej nie chcemy, a więc – nawozów, związków chemicznych, hormonów i antybiotyków.
Czary-mary nie dla zwykłego człowieka? Ależ skąd! Ozonowanie od kilkudziesięciu lat jest wykorzystywane na skalę przemysłową zarówno w przemyśle spożywczym, w przechowalnictwie żywności, medycynie, stomatologii jak też w hotelarstwie, motoryzacji i kosmetologii. Ozonu używają nawet dermatolodzy i piwowarzy. Nie ma zatem powodów, dla których nie moglibyśmy wykorzystać ozonu do celów domowych.
Rynek detaliczny oferuje kilka wzorów domowych generatorów ozonu. Przy zakupie warto wziąć pod uwagę, czy urządzenie można wykorzystywać zarówno do pracy w środowisku suchym, jak i mokrym oraz czy przewidziano możliwość podłączenia plastikowej żyłki z kamieniem rozpraszającym (jak w akwarium). Nie wybierajmy ozonatorów wyposażonych w dodatkową funkcję jonizacji powietrza, to tylko niepotrzebny gadżet dla podniesienia ceny bez uzasadnionej przyczyny, a powodujący nieprzydatność urządzenia w kuchni.
O wykorzystaniu ozonu w całym mieszkaniu i nie tylko – opowiem w kolejnym artykule. Dzisiaj o kuchni. Żywność pozbawiona niepożądanych zanieczyszczeń odzyskuje swój naturalny smak, ma zdrowy wygląd, jest jędrna i sprężysta. Nieco powiędłe warzywa i owoce po prostu powracają do życia i można je długo przechowywać bez obaw.
Najlepiej wyrobić sobie nawyk ozonowania żywności bezpośrednio po jej zakupieniu, po powrocie do domu. W ten sposób przygotowując posiłek odpadnie nam dylemat – czy ten produkt jest oczyszczony, czy jeszcze nie? Zapewniam, że smak przygotowanej potrawy i tak wszystko zdradzi, a kiedy już raz się zje smaczne jedzonko, to tak łatwo nikt z rodziny nie da się ponownie zaprosić do Estołu.
Dla ułatwienia zadania najpierw dzielimy produkty na te, które bez problemu można włożyć do wody i takie, których zamoczyć nie można. Na przykład mięso, wędliny, warzywa i owoce – wrzucamy do plastikowego lub szklanego pojemnika z wodą, zanurzamy końcówkę ozonatora zaopatrzoną w odpowiedniej jakości kamień rozpraszający, zamykamy pokrywę i włączamy urządzenie. Nastawiamy czas ozonowania w zależności od wydajności urządzenia i wagi oczyszczanych produktów, a po opróżnieniu i osuszeniu pojemnika możemy w nim umieścić pozostałe produkty (np. kaszę, mąkę) i także je oczyścić.
Ozonowanie znacznie wydłuża okres przechowywania żywności, eliminuje konieczność stosowania chemicznych środków odkażających, a jego używanie nie powoduje powstawania szkodliwych produktów ubocznych (np. jak po chlorowaniu). Ponieważ wytwarzamy go we własnej kuchni – odpada konieczność zakupu, transportu i przechowywania środków dezynfekcyjnych. Ozon jest znacznie szybszy i pięćdziesięciokrotnie skuteczniejszy niż chlor, a jego działanie zapewnia stuprocentową skuteczność.
Ozonowanie wody pitnej na potrzeby gospodarstwa domowego daje całej rodzinie stały dostęp do biologicznie czystej, nieskażonej wody przez cały rok.
Taką wodę można bez obaw o zdrowie pić bez gotowania lub przygotować z jej udziałem pyszna kawę czy herbatę. Posiłki przygotowane z nieskażonych produktów z wykorzystaniem naprawdę czystej (ozonowanej) wody – to niezapomniane wrażenia smakowe, do których szybko przywykniemy. Starsi członkowie rodziny nie omieszkają dodać, że ozonowana żywność zapewniła im powrót do dawno utraconych smaków dzieciństwa – kiedy rolnictwo i hodowla zwierząt odbywały się w sposób naturalny.
http://nietereska.blog.onet.pl/2014/03/ ... brat-cz-1/


Z ozonem za pan brat cz. 2
Zgodnie z obietnicą – dzisiaj opowiem o wykorzystaniu ozonu do poprawy jakości życia, a nawet w celu zwalczania i zapobiegania chorobom.
W pierwszej części artykułu wspomniałam, że ozon wytwarzany jest w naturze w związku z promieniowaniem UV lub w wyniku wyładowań atmosferycznych.
W warunkach domowych wykorzystywana jest metoda tzw. cichych wyładowań elektrycznych, w wyniku których w podawanej przez pompę mieszance powietrznej z tlenu powstaje ozon.
Dla celów przemysłowych lub medycznych ozon wytwarza się z czystego tlenu, dla gospodarstwa domowego nie jest to potrzebne.
Gospodarz domu powinien stawiać na systematyczność, a nie na jednorazowe masywne odkażanie pod nieobecność domowników.
Powstająca w ozonatorze cząsteczka trzyatomowego tlenu w wielkich stężeniach lub w wyniku długotrwałej ekspozycji na wysokie stężenie może powodować podrażnienia błon śluzowych, podrażniać wzrok i zaburzać funkcjonowanie układu oddechowego. Dlatego domowe ozonatory nie posiadają takiej sprawności, która mogłaby w jakikolwiek sposób zagrozić zdrowiu bądź życiu użytkownika.
Charakterystyczny zapach ozonu wyczuwalny jest znacznie poniżej dozwolonej górnej wartości, zatem nie trzeba się obawiać, że cokolwiek wyczuliśmy w trakcie używania ozonatora.
Jak działa ozon?
Otóż ozon jest gazem stosunkowo nietrwałym.
Czas połowicznego rozpadu wynosi w różnych warunkach od 20 do 40 minut. Pojęcie połowicznego rozpadu oznacza, że w danym czasie rozpada się połowa wytworzonych cząsteczek.
Ozon rozpada się na „zwykły” dwuatomowy tlen i aktywny atom tlenu.
To właśnie ten pojedynczy atom tlenu działa cuda.
Łącząc się z wirusami powoduje brak możliwości dalszego ich namnażania.
Przenikając do wnętrza bakterii (zarówno gram-dodatnich, jak i gram-ujemnych) zabija je „na śmierć”, a ponieważ w swoim działaniu jest około 3000 (tak, tak – trzy tysiące!) razy szybszy od chloru – bakteria przed śmiercią nie jest w stanie przekazać żadnej informacji następnym pokoleniom. W ten sposób nie dochodzi do zjawiska „ozonoodporności” bakterii. Ozon unicestwia spory, cysty, mikroorganizmy, pleśnie, strzępki grzybni. Łączy się także z cząsteczkami zapachowymi niwelując np. odór dymu papierosowego, chemikaliów, stęchlizny, zepsutych resztek pożywienia. Spala ponadto pyłki kwiatów i innych roślin, kurz oraz roztocza. W wyniku reakcji chemicznej ozonu z zabójczym tlenkiem węgla powstaje dwutlenek węgla. Ozonowanie powoduje rozerwanie łańcuchów i pierścieni węglowych szkodliwych, rakotwórczych i toksycznych związków chemicznych, utlenia powstające związki proste do dwutlenku węgla, wody i tlenków pierwiastków składowych, nieszkodliwych z punktu widzenia zdrowia człowieka.
Czy coś może się czaić w czysto wymytej lodówce?
Przecież użyliśmy najlepszego na rynku, drogiego środka odkażającego, zatem nie dopuszczamy nawet takiego pomysłu. Niestety, czystość tak potraktowanej lodówki to bujda.
W każdym składaniu jej elementów, pod i w głębi uszczelek, na połączeniach, w zagłębieniach i trudno dostępnych miejscach czai się najprawdziwsze życie.
Mieszkają tam wszyscy ci, których wcale nie zapraszaliśmy, od bakterii począwszy a na pleśniach skończywszy. Skoro ozonujemy żywność to dlaczego mamy ją przechowywać w niezbyt sterylnych warunkach?
Używajmy ozonatora do regularnego odkażania lodówki, a produkty w niej przechowywane będą zdrowe i świeże przez zadziwiająco długi czas. Podczas ozonowania lodówki, szaf i innych ograniczonych elementów wyposażenia mieszkania warto pamiętać, aby ozonator umieścić na zewnątrz odkażanego sprzętu. Wewnątrz umieszczamy tylko końcówkę przewodu podającego ozon, zaś drzwi przymykamy na ile to będzie możliwe, tak aby przekrój giętkiej żyłki nie został zamknięty.
Szafy można ozonować razem z ich zawartością, wówczas oprócz odkażenia całego wnętrza i na przykład odzieży uzyskamy dodatkowy efekt w postaci zneutralizowania mieszanki perfum, dymu z papierosów i innych zapachów trwale zakotwiczonych w materiałach.
Odzież, obuwie, zabawki, poduszki, koce, kołdry i inne rzeczy można odkażać lub pozbawiać zapachów z wykorzystaniem worków do próżniowego przechowywania. Układamy rzeczy w worku, odkurzaczem odsysamy powietrze, a następnie przez korek przekładamy żyłkę ozonatora i napełniamy worek ozonem.
W przypadku ekstremalnych potrzeb, np. związanych ze zwalczaniem świerzbu, wszawicy, grzybicy lub pasożytów, pozostawiamy ten ozonowy balon zamknięty na dwie godziny albo na całą noc, aby mieć pewność…
Ozonowanie można i należy powtarzać po każdym użyciu wyposażenia przez osobę chorą. Na potrzeby walki z chorobami zakaźnymi różnego pochodzenia, można ozonować naczynia zanurzone w wodzie oraz pranie przed włożeniem do pralki. Ręce i całe ciało można w celach dezynfekcyjnych zmyć świeżo ozonowaną wodą. Ozon jako gaz dociera do wszystkich zakątków danego pomieszczenia, dlatego ozonując pokój warto odkryć materac łóżka i przy okazji wybić kilka (milionów) roztoczy.
Łazienka, ta zmora każdego gospodarstwa domowego. Rybiki, wilgoć, pleśnie. Czyszczenie, szorowanie, rozpylanie chemikaliów – a problem i tak powraca. Z czasem dla lepszego samopoczucia usiłujemy nie zwracać na to uwagi, w końcu wszyscy tak mają. Używając ozonatora szybko o tej nierównej walce zapominamy. Wystarczy regularnie przy zamkniętych drzwiach łazienki załączyć ozonator, a nieproszeni goście więcej tutaj nie zajrzą. Żaden rybik nie zakłóci nam nocnej wizyty w toalecie, żadna pleśń nie będzie więcej porastała ścian, fug czy obrzeży brodzika.
Ozonowanie pokoi oraz innych pomieszczeń mieszkania także powinniśmy przeprowadzać regularnie, a częstotliwość zależy od potrzeb mieszkańców. Alergicy będą mogli oddychać powietrzem pozbawionym alergenów, podczas choroby pozbędziemy się lub zmniejszymy prawdopodobieństwo zakażenia innych. Warto przed rozpoczęciem ozonowania pomieszczenia wynieść znajdujące się tam rośliny oraz wyprosić zwierzęta i domowników. Ludzie i zwierzęta nie przyśpieszą działania ozonu, a przy dużej wrażliwości mogą sobie podrażnić drogi oddechowe. Natomiast rośliny nie zawsze pozytywnie reagują na totalną dezynfekcję. Niektóre z nich po prostu potrzebują bakterii, grzyba czy porostu do życia i mogą nie przeżyć kolejnych sesji ozonowego spa.

_________________
2Kor 10/4,5 oręż którym walczymy, nie jest cielesny ma moc burzenia warowni dla sprawy Bożej;
nim unicestwiamy złe zamysły
i pychę, podnoszącą się przeciw poznaniu Boga
i zmuszamy wszelką myśl do poddania się w posłuszeństwo Mesjaszowi


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
 Post Napisane: 28 lutego 2018, o 11:31 
 


Góra 
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
 
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 

Strona główna forum » KAWIARENKA - » LEKI z BOŻEJ APTEKI


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

 
 

 
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Tłumaczenie phpBB3.PL