|
|
.......SŁOWO ŻYCIA .....
"Wydobył mnie z dołu zagłady i z kałuży błota, a stopy moje postawił na skale i umocnił moje kroki."Ps 40/3 |
|
Teraz jest 18 kwietnia 2024, o 03:23 Strefa czasowa: UTC
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
noemi
|
Tytuł: Płonący krzew – Hineni Napisane: 26 września 2017, o 14:37 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18379
|
www.Moriel.org Płonący krzew – Hineni 1 www.Moriel.org Płonący krzew – Hineni Autor: James Jacob Prasch Wstęp „I zdarzyło się w tym czasie, gdy Mojżesz już dorós ł, że wyszedł do swoich braci i przypatrywał się ic h ciężkiej pracy. Zobaczył też pewnego Egipcjanina, który bił Hebrajc zyka, jednego z jego rodaków. Rozejrzał się więc do okoła, a widząc, że nie ma nikogo, zabił Egipcjanina i zagrz ebał go w piasku. Gdy nazajutrz wyszedł, oto dwaj m ężowie hebrajscy kłócili się. Wtedy rzekł do tego, który z awinił: Czemu bijesz bliźniego swego? A ten odpowie dział: Któż cię ustanowił przełożonym i sędzią nad nami? Czy zamier zasz mię zabić, tak jak zabiłeś Egipcjanina? Mojżes z zląkł się i pomyślał: Zapewne sprawa ta wyszła na jaw. A gdy fa raon usłyszał o tym, chciał Mojżesza zabić. Lecz Mo jżesz uciekł przed faraonem, udał się do ziemi Midianitów i usiadł przy studni. A kapłan Midianitów miał sie dem córek; przyszły one i czerpały wodę i napełniły koryto, ab y napoić trzodę ojca swego. Ale nadeszli pasterze i odpędzili je. Wtedy Mojżesz powstał i pomógł im, i napoił ich trz odę. A gdy wróciły do Reguela, ojca swego, on rzekł : Czemu to dziś przybyłyście tak wcześnie? A one odpowiedziały : Pewien Egipcjanin obronił nas przed pasterzami, n adto naczerpał nam dużo wody i napoił trzodę. Wtedy rzek ł do córek swoich: A gdzie on jest? Dlaczego zostaw iłyście tego męża? Przywołajcie go, aby pożywił się chlebem . Mojżesz zgodził się pozostać u tego męża, ten zaś dał Mojżeszowi swoją córkę Sypporę za żonę. I urodziła syna, a on dał mu na imię Gerszom, bo rzekł: Byłem gościem na obczyźnie. Po upływie długiego czasu umarł król egipski. Jednak Izraelici jęczeli z powodu ciężkiej pracy i narzekali, a ich wołanie o pomoc z powodu ciężkiej pracy dotarło do Boga. I usłyszał Bóg ich narzekani e. I wspomniał Bóg na swoje przymierze z Abrahamem, Izaa kiem i Jakubem. I wejrzał Bóg na Izraelitów: Bóg uj ął się za nimi. Gdy Mojżesz pasał trzodę teścia swego Jetry, kapłana Midianitów, pognał raz trzodę poza pustynię i przybył do góry Bożej, do Horebu. Wtem ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia ze środka krzewu; i spojrz ał, a oto krzew płonął ogniem, jednakże krzew nie spłonął. Wt edy rzekł Mojżesz: Podejdę, aby zobaczyć to wielkie zjawisko, dlaczego krzew się nie spala. Gdy Pan widział, że p odchodzi, aby zobaczyć, zawołał nań Bóg spośród krz ewu i rzekł: Mojżeszu! Mojżeszu! A on odpowiedział: Oto jestem! [Hineni] Wtedy rzekł: Nie zbliżaj się tu! Zdejm z n óg sandały swoje, bo miejsce, na którym stoisz, jest ziemią św iętą. Rzekł też: Jam jest Bóg ojca twego, Bóg Abrah ama, Bóg Izaaka, i Bóg Jakuba. Wtedy Mojżesz zakrył oblicze swoje, bał się bowiem patrzeć na Boga. Rzekł jeszcz e Pan: Napatrzyłem się na niedolę ludu mojego w Egipcie i słyszałem krzyk ich z powodu naganiaczy jego; znam cierpienia jego. Zstąpiłem przeto, by go wyrwać z mocy Egiptu i wyprowadzić go z tego kraju do ziemi żyznej i roz ległej, do ziemi opływającej w mleko i miód, do siedziby Kanan ejczyków, Chetejczyków i Amorejczyków, i Chiwwijczy ków, i Jebuzejczyków. Teraz oto krzyk synów izraelskich do tarł do mnie. Widziałem także udrękę, którą Egipcja nie ich dręczą. Przeto teraz idź! Posyłam cię do faraona. W yprowadź lud mój, synów izraelskich, z Egiptu. A Mo jżesz rzekł do Boga: Kimże jestem, bym miał pójść do faraona i wyprowadzić synów izraelskich z Egiptu? I odpowiedz iał: Będę z tobą, a to będzie dla ciebie znakiem, że Ja cię p osłałem: Gdy wyprowadzisz lud z Egiptu, służyć będz iecie Bogu na tej górze. A Mojżesz rzekł do Boga: Gdy przyjdę do synów izraelskich i powiem im: Bóg ojców waszych po słał mnie do was, a oni mnie zapytają, jakie jest imię jego, to co im mam powiedzieć? A Bóg rzekł do Mojżesza: JESTEM, KTÓRY JESTEM 1 . I dodał: Tak powiesz do synów izraelskich: JESTEM posłał mnie do was!” – Exodus 2:11-3:14 https://chlebznieba.pl/assets/files/pdf ... Hineni.pdf
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
Reklama
|
Tytuł: Napisane: 26 września 2017, o 14:37 |
|
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: Płonący krzew – Hineni Napisane: 26 września 2017, o 14:42 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18379
|
Mojżesz jako symbol Chrystusa Oto mamy słynną historię Mojżesza i płonącego krzew u. Pierwszą rzeczą, którą musimy zrozumieć jest to, że Mojżesz uosabia Chrystusa. Według Deuteronomium 18: 18, Mesjasz miałby być prorokiem takim jak Mojżesz. Pamiętajmy, że jest to próba pokazania tego. Niegodziwy król był zdecydowany zabić wszystkie żydowskie dzieci. 1 Zwykle uważa się, że Tetragram יהוה JHWH oznacza: Który był, Który jest i Który ma przyjść, Jestem Który Jestem. W Simcha Tora i w 8 rozdziale Ewangelii św. Jana jest napisane, że Żydzi chwycili za kamienie, aby ukamienować Jezusa, ponieważ powiedział: „Pierwej niż Abraham był [po grecku] Ego Eimi, JA JESTEM!”. Oto Jezus określił Siebie jako Bóg
Za sprawą wiary swoich rodziców, Mojżesz był chroni ony w Egipcie przez pewien czas, a potem wyszedł z Egiptu i udał się do ziemi obiecanej. Tak więc i Jezus staną ł w obliczu tej samej perspektywy. Niegodziwy król zamierzał zabić wszystkie żydowskie dzieci płci męskiej, a Je zus był chroniony w Egipcie przez pewien czas za sprawą wiary jego rodziców, a następnie wyszedł z Egiptu i powrócił do ziemi obiecanej. Pokazuje to Mojżesza jako typ Chrystusa. Ale w języku hebrajskim mamy tutaj grę słów: Mosze – wyciągnąć, wydobyć – i on zaprawdę spełnia oczekiwania związane ze swoim imieniem. Został on wyciągnięty z wody i to samo słowo widzimy w hebrajskim tekście. On wydobył dla nas wodę i zawsze jego imię jest przedm iotem tej gry słów w treści Księgi Exodus. Niestety niezbyt dobrze lub nawet właściwie wcale nie wychodzi to w tłumaczeniach na inne języki. Ale pamiętajmy teraz, że tak jak Jezus za pierwszym razem, gdy przychodzi, aby ratować swoich żydowskich braci, to oni go odrzucają . Przyjmują go za drugim razem, gdy ich udręka oraz ich cierpienie stało się nie do zniesienia i są zdesperowani, i właśnie tak się ma sprawa z Żydami, Żydzi nie przyj mują Jezusa podczas Jego pierwszego przyjścia, ale przyjmą Go podczas Jego powtórnego przyjścia. Początkowo uważa li Mojżesza za Egipcjanina, tak samo jak patrzyli na Józefa jak na Egipcjanina. Pamiętajmy, bracia Józefa również nie rozpoznali go podczas pierwszej wizyty, rozpoznali go za drugim razem i gorzko zapłakali. I tak się ma sprawa z Żydami – zw rócili swój wzrok na Mojżesza nie za pierwszym, ale za drugim razem. Sposób w jaki go postrzegali to ten, że był Egipcjaninem, podczas gdy Żydzi myślą o Jezusie jak o o poganinie. Oni myślą o Nim jak o poganinie. Mojżesz – on jest Egipcjaninem – oto jak ludzie go postrze gają. Podobnie z Jezusem, dajcie Mu tylko blond włosy i n iebieskie oczy. Oni myśleli, że Mojżesz jest Egipcj aninem. Oni myśleli, że Józef jest Egipcjaninem, poganinem, rów nież Żydzi myślą, że Jezus właściwie też jest pogan inem. Jednak to nie jest prawdą, oni obiektywnie mają świ adomość tego, że On jest Żydem, ale subiektywnie od noszą się do Niego jak do poganina. To okoliczności spraw iły, żeby spojrzeć na Niego jako na nie-Żyda. Tak s amo miała się sprawa z Mojżeszem i Józefem. On wyglądał jak E gipcjanin, on mówił jak Egipcjanin – wiecie, że był egipskim księciem – on jest Egipcjaninem, nie jest jednym z nas. Właśnie tutaj jest to pokazanie Mojżesza jako typu Chrystusa. Ale i to, co widzimy u Mojżesza, widzimy również u Jezusa. On próbuje ratować swój własny lud, ale oni go odrzucają, natomiast poganie przyjęli go. Pamię tacie? Kiedy próbuje stanąć w obronie własnego ludu, oni o drzucają go. Zatem udaje się do ziemi Midian i do Midianitów i gdy staje w ich obronie, oni go przyjmują. Wtedy jego własny lud zwraca się ku niemu. I tak się ma sprawa z Jezusem. Na początku Żydzi odrzucają Go, poganie Go przyjmują, a potem Jego własny lud zwraca się do Niego. To pokazuje Mojżesza jako obraz Mesjasza.
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: Płonący krzew – Hineni Napisane: 26 września 2017, o 14:45 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18379
|
Objawienie Chrystusa w Starym Testamencie Kolejnym elementem jest „ TEN Anioł Pański”, z przedimkiem określonym. Nie JAKIŚ anioł, ale TEN Anioł, jak to jest omówione w nauczaniu Vow of the Nazarite oraz Judges 1&2 . Ten Anioł Pański z przedimkiem określonym, HaMalak JHWH , jest chrystofanią, starotestamentową manifestacją Mesjasza. To nie jest JAKIŚ anioł, ponieważ jest to Sam Bóg. W tekście czytamy, że Bóg przemówi ł do Mojżesza z krzewu, ale „TEN Anioł” przemówił jak Bóg z krzewu do Mojżesza. W judaizmie Anioł Pański jest nazwany Metatron , ten który przebywa pośrodku tronu. Oto teraz jest tutaj Anioł Pański, rozmawia z Mojżeszem i jest rozpoznany jako Bóg. Hebrajskie słowo malak , anioł , podobnie jak greckie aggelos oznacza posłańca . Zatem Metatron 2 , Anioł Pański, jest posłańcem Boga, ale On jest Samym Bogiem. W po pularnej żydowskiej myśli, koncepcja Boga stającego się człowiekiem jest niewyobrażalna, aczkolwiek Jakub w alczył z Aniołem Pańskim, czyli ucieleśnieniem Boga . Adam słyszał Boga przechadzającego się w ogrodzie. Wciel enie Jezusa – jakkolwiek bardzo ważne – nie stanowi ło w sensie absolutnym precedensu. Jak widzimy w Słowie Bożym, Bóg wcześniej już przybywał i przychodził we wcielonej formie. On przechadzał się w ogrodzie z A damem, ale On również był Aniołem Pańskim. Widzimy więc, że jest to fragment o charakterze chrystologicznym. Mówi o Mesjaszu, Bożym posłańcu, który przyjdzie i zamieszka pośród Swojego ludu. Jeszcze koncept krze wu nie ulegającego zniszczeniu pomimo, że płonął. 2 Etymologia imienia tego anioła jest niejasna, być m oże pochodzi od słowa metator (przewodnik, posłanie c); w Talmudzie jest wzmianka, że tanaita Elisza ben Awuja widział go w niebie w pozycji siedzącej, stąd wywiódł wniosek o jego boskim statusie i nazwał „drugą siłą”, według niektórych tradycji jud aizmu jego inkarnacją ma być także Mesjasz. [przyp. tłum.] 3 www.Moriel.org Pamiętamy z Księgi Psalmów, że Jezus nie uległ skaż eniu: „Ani dopuścisz świętemu twemu oglądać skażenia” – P salm 16:10 (tłumaczenie z Biblii Gdańskiej) Jego ciało nie uległo rozkładowi w ziemi. Mojżesz jest dobrym przykładem każdego, kto naprawd ę chce służyć Bogu. W rzeczywistości, on jest jedny m z najlepszych tego przykładów. Pierwszą z rzeczy, któ re widzimy u Mojżesza jest to: Mojżesz jako książę Egiptu, wnuk faraona, kształcił się w mądrości Egiptu zanim został wykształcony w mądrości Bożej. Miał najleps zą edukację jaką ktokolwiek mógł wtedy mieć na świecie , ale kiedy spotkał Boga swoich ojców to zdał sobie sprawę z tego, że Egipt był nic niewarty. Ktoś może być zupe łnie niewykształcony i w momencie, gdy spotyka praw dziwego żywego Boga – poza innymi konsekwencjami tego spotk ania – staje się mądrzejszy. Mojżesz został przeszk olony w mądrościach faraona, zanim został przeszkolony w mą drości Bożej. Jednocześnie Egipcjanie deifikowali f araona. Faraon był dla nich boską istotą. Egipt w Biblii – jak tego uczy Pierwszy List św. Pawła do Koryntian – jest metaforą tego świata i gdziekolwiek widzimy człowieka czczon ego jako Boga, innego niż Sam Jezus, jest to symbol em Antychrysta, który nadchodzi. Faraon był czczony i deifikowany jako Bóg. Mojżesz mógł pozostać w tej r odzinie, ale dowiadujemy się z Listu do Hebrajczyków, że wyb rał on znoszenie zniewag dla Chrystusa, zamiast przemijających rozkoszy tego świata. Był księciem E giptu, miał wszystko to, co najlepszego mógł zaofer ować Egipt w sensie pozycji, władzy i edukacji, ale wybrał zno szenie zniewag dla Chrystusa. Mojżesz wiedział już o Mesjaszu i to był Anioł Pański, którego spotkał. Tak więc próbuje on pomóc komuś ze swojego własnego ludu i jego własny lud odrzuca go, zatem musi ucie kać na pustynię i ląduje w miejscu, gdzie ostatecznie zost anie nadane prawo – na Górze Horeb, w Arabii. Tak więc mamy Mojżesza, typ Chrystusa. Chrystus bie rze narzeczoną z pogan, Kościół. Przychodzi, aby wy bawić swój własny lud i jest odrzucony. Udaje się na pust ynię i jest przyjęty przez pogan, przez nie-Żydów, którzy uważają, że jest Egipcjaninem. Jest to niesamowite, że nie tylko Żydzi postrzegają Jezusa jako nie-Żyd a, ale nawet wielu tak zwanych chrześcijan, również postrzega Je zusa jako nie-Ży
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: Płonący krzew – Hineni Napisane: 26 września 2017, o 14:47 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18379
|
Na pustyni Ten schemat bycia zmuszonym do udania się na pustyn ię jako rezultat odrzucenia, stanowi powtarzającą s ię charakterystykę tych, których powołuje Bóg. Rozważm y przypadek króla Dawida. Prorok Samuel namaszcza g o na króla i zamiast przejęcia przez niego tronu, jest z muszony do opuszczenia w pośpiechu miasta i skrycia się w jaskini Adullam, a potem jeszcze udania się na pust ynię. Następny jest rabbi Szaul z Tarsu. Faryzeusz z fary zeuszy z rabinackiej szkoły Hillela, uczeń rabbiego Gamaliela – wnuka rabbiego Hillela. Podczas, gdy Mojżesz miał n ajlepsze wykształcenie, jakie Egipt miał do zaofero wania, Paweł był kształcony w najlepszej Jesziwie. Był wyk ształconym obywatelem rzymskim i rabinem dobrze obeznanym z grecką filozofią, biegłym w językach he brajskim, aramejskim i łacinie oraz był wrogiem Ewa ngelii. Ale on spędził lata na pustyni zupełnie tak, jak Dawid i Mojżesz. Tak jak Mojżesz pościł 40 dni i 40 nocy, Jezus pośc ił 40 dni i 40 nocy, Jonasz dał Niniwie 40 dni, aby pokutowała, przez 40 dni i 40 nocy padało, gdy Noe przebywał w arce, a dzieci Izraela przebywały 40 lat na pustyni . To jest zawsze 40. Jako neofita, miałem nieco naiwne poglądy. Powiedzi ałem tak: „Panie, mam wykształcenie z kierunku nauk ścisłych i Panie zarabiam kilka tysięcy tygodniowo. A teraz Panie zamierzam oddać to wszystko Tobie”. Myśląc o Izraelu doszedłem do wniosku, że zamierzam być ewan gelistą wśród Żydów w Izraelu w czasach ostatecznyc h. Dostałem tam nędzną, fatalną posadę wypełniania rec ept, ponieważ była to jedyna rzecz, którą wiedziałe m jak robić. Myślałem, że w dniu, w którym zostałem zbawi ony, mój czas sprzedawania prochów minął. Próbuję wyjaśnić starszym paniom w jidysz ile mają ich brać , ponieważ one nie znały hebrajskiego, ale ja równi eż w tym czasie niezbyt dobrze go znałem. Jestem w samym śro dku pustkowia. Tak więc wyjrzałem przez okno i był tam piasek. Dlaczego był tam piasek? Ponieważ byłem na pustyni. Dosłownie, byli tam Beduini z wielbłądami. Opuściłem Nowy Jork, aby mieszkać na pustkowiu? Zre zygnowałem z dobrze płatnej posady dla TEGO ? To jest to do czego mnie przyprowadziłeś? Pustynia? To? Myślał em, że sprowadziłeś mnie tutaj, aby mnie użyć! 4 www.Moriel.org „O nie, to przychodzi później, nie sprowadziłem cie bie tutaj, aby użyć ciebie w Izraelu, przyprowadził em ciebie tutaj, aby użyć Izraela w tobie!” Odrzucenie. Odkryłem, że tak jak Żydzi w Nowym Jork u, również większość Żydów w Izraelu nie chciała sł yszeć o Jezusie. Tylko w Nowym Jorku czasami rzucali kamien iami. W Izraelu niektórzy z nich wcale nie byli dal ecy od rzucania ręcznymi granatami, przynajmniej chłopcy z Jesziwy. Zostaliśmy obrzuceni kamieniami na promen adzie w Hajfie. W rzeczywistości byliśmy ścigani przez tłum y z kamieniami. Kiedyś rozdawałem traktaty dla Jews for Jesus [Żydzi dla Jezusa] w Nowym Jorku i starsze panie sp luwały na mnie, a czasami JDL (Jewish Defense League) [Żydowska Liga Obrony] – przychodziła i nękała mnie . Byłem w kibucu próbując poprawić moją znajomość jęz yka hebrajskiego i zacząłem ewangelizacyjne nauczan ie studiów biblijnych wśród małych grup Izraelczyków. Zbyt wiele osób nie zostało zbawionych. Po co więc mnie tutaj przyprowadziłeś? Kiedyś byłem w stanie podpis ywać czeki i wysyłać pieniądze na misje oraz ewange lizacje. Teraz jestem cały czas spłukany. Byłem księciem Egi ptu, a teraz jestem nikim. Myślałem, że powiedziałe ś, że zamierzasz mnie użyć. O nie. Odrzucenie. Pustynia. Mojżesz nie wiedział, dlaczego to mu się przydarzył o. W porządku, Ty jesteś Bogiem moich ojców, a ja próbow ałem stanąć za moim ludem i starałem się czynić to, co jest dobre, wykorzystać moją pozycję, władzę i wykształc enie dla Ciebie Panie, a skończyłem odrzucony i zes łany na pustynię. Coś działo się na tym pustkowiu, czego ni e był w stanie zrozumieć w tamtym czasie. Jak byłby on w stanie prowadzić 40 lat dzieci Izraela przez to sam o pustkowie? Był w stanie prowadzić dzieci Izraela, naród składający się z 1,5 miliona dorosłych, do tego egi pskie niedobitki plus dzieci przez tę pustynię prze z 40 lat, ponieważ on sam spędził tam 40 lat. Pustynia jest m iejscem śmierci, skorpionów, węży i sępów krążących nad głowami. Do tego jeszcze brak wody – chyba, że znaj dziemy oazę. Jedna tutaj, druga tam. Jak przetrwasz na pustyni? No cóż, właśnie tego musisz się nauczyć Mo jżeszu. Po tym, gdy uznam, że wiesz jak przetrwać n a pustyni, to wtedy mogę cię użyć, aby poprowadzić cały naród przez pustynię. Jak widzimy, to wyszliśmy z terytorium faraona, gdy zostaliśmy zbawieni, wyszliśmy z Egiptu, ale jeszc ze musimy dotrzeć do ziemi obiecanej, która opływa mlekiem i miodem. Wyszliśmy ze świata, ale zgodnie z Pierwszy m Listem św. Pawła do Koryntian rozdział 10, nie wkroczyliśm y do nieba. Przebywamy na pustyni. Powodem, dla którego Mojżesz był w stanie to uczyni ć był fakt, że sam spędził tak wiele lat na pustyni . Są rzeczy, których żaden uniwersytet, seminarium czy szkoła bi blijna nigdy cię nie nauczą. Najlepsze instytucje t eologiczne na świecie mogą nauczać ciebie O BIBLII , ale jedynie na pustyni możesz nauczyć się O CZYM JEST BIBLIA . Wiedza na temat Biblii jest dobra, akademicka wiedza o Piś mie Świętym jest pomocna, jest praktyczna. Nie umni ejszam nauki języka greckiego czy hebrajskiego, krytyki li terackiej, biblijnej historii czy archeologii. Dobr ze jest wiedzieć o Biblii, ale to nie wystarcza. Jest to ważne, ale to nie jest to, co jest NAJWAŻNIEJSZE . Uczenie się o Biblii jest niezbędne, ale to, co pierwsze przychodzi, to uczen ie się O CZYM JEST BIBLIA . Tego nie może ciebie nauczyć żaden człowiek. Jest to coś, czego może nauczyć cię tylko Bóg. Jak możesz prowadzić ludzi przez pustynię? Pozwól p rzywódcom, aby zostali przetestowani! Jak dana osob a podejdzie do tego wyzwania? Problemów zdrowotnych? Małżeńskich zmagań? Problemów w służbie? Niepowodzeń finansowych? Jak dana osoba poradzi sob ie z tymi rzeczami? Jeśli ta osoba poradziła sobie z tymi rzeczami dzięki sile i mądrości od Pana, to wtedy i tylko wtedy, jest ona wyposażona, aby być Bożym na rzędziem, aby zachęcać innych na tej samej pustyni. Tylko wte dy Bóg mówi „idź” do farao
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: Płonący krzew – Hineni Napisane: 26 września 2017, o 14:51 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18379
|
Po tym, gdy przejdziesz pustynię
Tylko wtedy, gdy przejdziesz pustynię, to akademickie wykształcenie może stanowić jakąś wartość praktyczną. Widziałem ludzi z głupim wyobrażeniem, że zamierzają pójść na uniwersytet czy do szkoły biblijnej, a następnie zamierzają rozpocząć służbę. To nie działa w ten sp osób, nawet w świeckiej profesji. Weźmy wykonawcę z branży obronnej w USA, na przykład takiego jak Boeing lub McDonnell Douglas. Będą starali się zatrudnić ludzi z tytułem magistra lub doktora z najlepszych szkół o profilu technicznym. Udadzą się do Imperial College w Londynie lub MIT czy tym podobnej. Zdobędą najlepszych ludzi, a potem powiedzą: „Teraz będziemy was szkolić, abyście zostali inżynierami!” „Ale ja przecież ukończyłem MIT!” „Nie, będziesz pracować dla nas przez pięć lat, poniew aż to zajmie pięć lat zanim będziemy mieli z ciebie prawdziwy pożytek”.
W Stanach Zjednoczonych kończy się studia na medycy nie dyplomem, potem zostaje się stażystą, a następn ie rezydentem. W Wielkiej Brytanii zostaje się asysten tem lekarza stażysty, a potem lekarzem stażystą. „A le ja już byłem w szkole medycznej!” „Nie, nie, nie, nie!”. U kończyłeś prawo na wydziale prawa, a teraz musisz o dbyć praktykę w kancelarii i zostać asystentem. Zajmować się pracą praktykanta adwokackiego. Potem stajesz się asystentem adwokata, a następnie młodszym adwokatem . Za pięć lat od tej chwili będziesz mógł nazywać s ię prawnikiem. „Ale ja przecież mam dyplom!” W ten sposób to nie funkcjonuje w inżynierii, medyc ynie, prawie, a tym bardziej w służbie. Tylko wtedy , gdy przeszedłeś przez pustynię, to twoja edukacja przyd a się. TERAZ możesz iść do faraona. TERAZ masz kwalifikacje. Możesz ulec dezorientacji na pustyni, bo wszystko w ygląda tak samo. Z powodu odwodnienia stajesz się p odatny na widzenie rzeczy takich jak fatamorgana. Nie wies z dokąd zmierzasz! Widzisz, gdzie wschodzi i zachod zi słońce, i to da ci pewne namiary, ale najlepiej poruszać się na pustyni nocą. Beduini wykorzystują do tego celu gwiazdy. Jest to pewna umiejętność uczenia się jak przetrwać na pustyni i oglądanie tego jak cały naród przetrw a na pustyni. Nigdy nie pogardzaj dniem małych początków . Gdy Bóg powołuje ciebie – a każdy z nas ma powoła nie do służby – to pierwszą rzeczą, której możesz się spod ziewać jest odrzucenie, ponieważ możemy być tylko s ługami Pana, podobnie jak Chrystus. Pierwszą rzeczą, które j doświadczył Chrystus było odrzucenie. „Kto uwierzył wieści naszej, a ramię Pana komu się objawiło? Wyrósł bowiem przed nim jako latorośl i j ako korzeń z suchej ziemi. Nie miał postawy ani urody, które b y pociągały nasze oczy i nie był to wygląd, który b y nam się mógł podobać” – Księga Izajasza 53:1-2 To powiedział Izajasz o Mesjaszu. Zanim Bóg może ci ebie użyć, to musisz doświadczyć odrzucenia. Bóg przygotowuje ludzi do nadzwyczajnych rzeczy w s posób zwyczajny. Dopiero wtedy, gdy nie jesteś już na pustyni – tylko z perspektywy czasu – możesz dostrz ec to, co Bóg właśnie czynił na pustyni. Gdy Mojżes z był na pustkowiu to nie wiedział, że jego własny lud, któr y odrzucił go, będzie przywiedziony do miejsca desp eracji, gdzie właśnie go przyjmą. Jego pole misyjne nie było jesz cze gotowe
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: Płonący krzew – Hineni Napisane: 26 września 2017, o 14:59 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18379
|
Podobne przykłady
To samo można dostrzec w życiu Dawida po tym, gdy Samuel namaścił go na króla. „Cóż Dawidzie, będzieszkrólem, Saul ściga ciebie, zamierza ciebie zabić”. Odrzucenie – wygnańcy z Izraela przyłączyli się do Dawida. Każdy, kto był dłużnikiem, komu się w życiu nie powiodło, kto nic nie znaczył. Ale później czytamy o mocarnych mężach Dawida – dowódcach jego armii, generałach izraelskich sił zbrojnych. Kimże byli ci generałowie w izraelskich siłach zbrojnych? Kimże byli ci dowódcy armii Pana? Kimże byli mocarni mężowie Dawida? To przecież ci sami nieudacznicy! Ci sami wygnańcy! Ci sami ludzie przeżywający wahania, którzy dołączyli do niego w jaskini Adullam. Bóg wziął tych przegranych i uczynił z nich mocarnych mężów Dawida. Bóg wziął tych nic nie znaczących ludzi i uczynił z nich dowódców armii Pana na pustyni. Najpierw nauczyli się jak przechytrzyć Saula, potem naczyli się jak przechytrzyć Filistynów. Dopiero wtedy pokonali Filistynów. Gdzie się tego nauczyli? Dawid ich nauczył. Dawid jest typem Chrystusa, Syn Dawida, Ben David Jeszua . Sam Pan, Syn Dawida nauczy cię rzeczy na pustyni,których nie nauczysz się nigdzie indziej – jak przechytrzyć wroga. Ale nie było tam przyjemnie. Wystarczy pomyśleć o Mojżeszu: „Byłem księciem Egiptu, miałem tyle pieniędzy, władzę, pozycję, przywileje. Jestem wykształconym człowiekiem i jestem na pustyni. Boże, powiedziałeś, że powołujesz mnie. Zostałem wyciągnięty z wody właśnie po to?” Rabbi Szaul z Tarsu: „Zamierzam być apostołem wśród pogan, a muszę wymykać się z miasta w koszu po murze?” W Arabii, coś jednak przytrafiło się Pawłowi. W Pierwszym Liście do Koryntian rozdział 11, Paweł rzeczywiście był w stanie pisać o ostatniej wieczerzy w sposób, który jest niemal tajemniczy . Powiedział tak: „ Albowiem ja przejąłem od Pana to, co wam przekazałem. On przecież nie był obecny podczas ostatniej wieczerzy. W jaki sposób to otrzymał? Otrzymał to n a pustkowiu! Otrzymał to na pustyni! To mogło zdarz yć się właśnie na pustyni, gdy został pochwycony do trzeci ego nieba, jak opisuje w Drugim Liście do Koryntian rozdział 12, czy to w ciele czy to w duchu, tego nie wiedzia ł, ale zobaczył rzeczy, o których nie mógł opowiedz ieć, ponieważ były one zbyt niewysłowione, zbyt niesamowite, zbyt cudowne. Tak się rzecz ma z rabbi Szaulem z Tarsu. Tak się rzecz miała z królem Dawidem, i tak się rzecz miała z Mojżeszem. Tak się rzecz ma z każdym, kto prawdz iwie chce służyć Panu.
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: Płonący krzew – Hineni Napisane: 26 września 2017, o 15:01 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18379
|
Cel pustyni Ale po długim czasie, niemalże znienacka, coś przytrafia się Mojżeszowi na pustyni. W pewnym momencie, Dawid zaangażował się całkowicie. Powrócił z pustyni, na której przebywał, w pewnym momencie Paweł wrócił z Arabii. W pewnym momencie Bóg wezwie i ciebie z powrotem z pustyni, po tym, jak nauczy cię wszystkiego, co potrzebujesz wiedzieć, aby być przygotowanym na to, co cię czeka. W tym upadłym świecie nie ma innego sposobu, aby nauczyć tego i taki sposób jest niezbędny. Gdy Bóg trzyma cię na pustyni, to nie tylko On przygotowuje ciebie do misji, ale także przygotowuje twoją misję dla ciebie. Będzie trudno, ale teraz zaczynamy rozu mieć, co tak naprawdę Bóg czyni. I jakby znienacka, Bóg nagle przemawia do Mojżesza z płonącego krzewu i mówi: „O to jest znak, gdy wyprowadzisz ten lud, to przyprow adzisz go dokładnie na tę samą górę. Tam zamierzam dać wam przymierze, Prawo, Torę”. Innymi słowy, w służbie nie możesz prowadzić kogoś do miejsca, gdzie sam nigdy nie byłeś. Po tym, gdy byłeś tam, po tym, gdy wiesz jak to jest spotkać żywego Boga, to dopiero wtedy On może użyć ciebie, aby przyprowa dzić tam kogoś innego. Ale dopóki sam tam nie będziesz, to n ie przyprowadzisz nikogo innego. Mojżesz miał osiemdziesiąt lat, gdy spotkał Boga w płonącym krzewie. Jednym z kłamstw tego świata jest koncept przejścia na emeryturę. Emerytura dla chrześcijan p owinna wyłącznie oznaczać – o ile pozwala im na to zdrowie – że teraz jesteście w stanie służyć Bogu w pełnym wy miarze czasu, zamiast tylko w częściowym. Świat mów i, że twój najlepszy czas jest, gdy jesteś w wieku średni m. Ale Bóg mówi, że twój najlepszy czas jest, gdy j esteś starszy. Jest to dokładnie przeciwne do tego, co mówi świat. W jakiś sposób Kościół pozwolił światu na wprowadz enie do nas tego przewrotnego modelu. Aczkolwiek Bóg nie wi dzi tego w ten sposób. Bóg widzi wszystkie inne rze czy jako przygotowanie do starości. On nie widzi tego w ten sam sposób jak świat. Niestety Kościół słucha sposo bu myślenia tego świata bardziej niż mądrości płynącej od Pana. Twoja świecka kariera w biznesie teraz si ę kończy. Nie musisz już więcej gnać za zarobkiem na życie i umieszczeniem dzieci na uniwersytecie, ponieważ to się już stało. Poziomy testosteronu i estrogenu spadły. Poż ądliwości ciała już nie będą tak mocno tobą targały . Świat mówi młodość, wiek średni. Bóg mówi, nie młodość/wi ek średni, to jest przygotowanie na starość. Hebraj skie słowo na „starszy” oznacza kogoś, kto jest starszy wiekiem. Nie pozwól, aby koncepcja ze świata zawład nęła twoim myśleniem jako chrześcijanina. Apostoł Jan sp isał Objawienie, gdy osiągał dziewięćdziesiątkę, niewiarygodny wiek w jego czasach
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
noemi
|
Tytuł: Re: Płonący krzew – Hineni Napisane: 26 września 2017, o 15:09 |
|
Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54 Posty: 18379
|
Rezultat pustyni Mężczyzna lub kobieta, których Bóg przyprowadza NA pustynię będą zupełnie inni, od mężczyzny lub kobiety, których Bóg wyprowadza Z pustyni. Ten, kto przychodzi zna swoje mocne strony, ten który wychodzi zna swoje słabości. Wtedy to oni poznają Bożą siłę! Jego moc jest zawsze spotęgowana w naszych słabościach. Mężczyzna lub kobieta, których Bóg przyprowadza na pustynię to jakaś osoba; mężczyzna lub kobieta – których Bóg wyprowadza z pustyni – chociaż to wciąż ta sama osoba, ale zupełnie inna pod względem charakteru, punktu widzenia czy zachowania. Kiedy tam się udaje, to wie wszystko o swoich zdolnościach, kiedy wchodzi jest pewna siebie. Kiedy wychodzi nie ma zaufania do siebie samej. WTEDY Bóg może użyć jej przygotowania. Gdy nauczymy się nie pokładać zaufania w naszym wykształceniu, naszym sprycie, naszym pochodzeniu, naszej pozycji, gdy nauczymy się nie ufać tym rzeczom, gdy poznamy nasze słabości i niedoskonałości, WTEDY Bóg użyje tych rzeczy. Nasza siła musi być w Nim. Osoba, która idzie na pustynię zna swoją siłę, ta która wychodzi zna tylko swoje słabości tak, że może doświadczać Bożej mocy. I tak to się dzieje, wzorzec staje się wyraźniejszy . Chcesz, aby Bóg ciebie użył? Pierwszą rzeczą, którą należy przewidzieć jest odrzucenie. Będziesz odrzucony przez swoich własnych braci, swoje własne siostry i swój własny lud. Jest to rodzaj odrzucenia, które boli. Jezus został odrzucony przez swoich braci Hebrajczyków, Mojżesz został odrzucony przez swoich braci Hebrajczyków i Józef został odrzucony przez swoich braci Hebrajczyków. Józef, Mojżesz, Jezus, Paweł, ty, ja zostaliśmy odrzuceni przez swój własny lud. Całe to wykształcenie, całe to doświadczenie, wszystkie pieniądze, władza, pozycja , prestiż udały się z tobą na pustynię, gdzie one nic nie znaczą. To nie ma absolutnie żadnego znaczenia, dopóki Bóg nie przemówi do ciebie z płonącego krzewu. A On przemówi. https://chlebznieba.pl/assets/files/pdf ... Hineni.pdf
_________________ Isaj40/9 Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
|
|
|
|
Reklama
|
Tytuł: Napisane: 26 września 2017, o 15:09 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
Teraz jest 18 kwietnia 2024, o 03:23 Strefa czasowa: UTC
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|