Zarejestruj    Zaloguj    Dział    FAQ

Strona główna forum » Potrzeby DUCHA i Duszy




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Strzeż swego serca
 Post Napisane: 29 marca 2018, o 20:57 
Offline
aktywni
aktywni
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 listopada 2014, o 21:26
Posty: 239
Dzisiaj przeczytalam cos takiego: Na ulicy jeden czlowiek pluje drugiemu spotkanemu w twarz..Czlowiek opluty zciera sline i pyta :Czy coś jeszcze? Drugi dziwi się:Oplulem cie a ty chcesz jeszcze? Nie jesteś na mnie zły? na to ten opluty spokojnie odpowiada:Nie nie jestem'gdyż mój mózg nie jest niewolnikiem twojego działania.

Czy nie tak powinniśmy się zachowywać aby nie wpadać w niewolę czyjegoś działania wtym wypadku np. Chęcią zemsty chociażby oddaniem tej osobie lub zagniewaniem i trzymaniem urazy bo mnie opluł.... Wiem jest to trudne... Ale Bóg nie chce abyśmy się gniewali czuli urazę...

_________________
whitedove / ona


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
 Post Napisane: 29 marca 2018, o 20:57 
 


Góra 
  
 
 Tytuł: Re: Strzeż swego serca
 Post Napisane: 30 marca 2018, o 10:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54
Posty: 18360
Nie wiem czyt tak powinnismy sie zachowywac w kazdej sytuacji bo mozna trafic na kogos komu spodoba sie takie plucie czy obrzucanie slownictwem
To podlega pod karalnosc znecanie psychiczne itp .
pewien DX lubi komus słownie dopiec zwłaszcza kobietom siostrom i lubi
po kims powtarzac '''A co to na ciebie to juz nawet napluc nie mozna''''

_________________
Obrazek
Isaj40/9
Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie!
Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem!
Podnieś głos, nie bój się!
Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg!


.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Strzeż swego serca
 Post Napisane: 30 marca 2018, o 11:19 
Offline
aktywni
aktywni
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lutego 2013, o 10:01
Posty: 1222
Lokalizacja: In Christ Alone
Jesli by pluli za zwiastowanie Ewangelii to mozna poczytywac sobie za najwyzsza radosc,
ale jesli po prostu na ulicy ktos przechodzac o/napluje bez powodu np. to normalnym odruchem bedzie oburzenie, co nie musi oznaczac wyzwisk z naszej strony, a taki stoicki spokoj bez emocji i proszenie o wiecej to nie wiem czy nawet jest oznaka zdrowia jakiegokolwiek....

_________________
wierze, ze PAN BOG nasz PAN JEDEN JEST, ze tym PANEM/YHVH jest JEZUS CHRYSTUS, BOG BLOGOSLAWIONY na wieki, CHRYSTUS, DUCH SWIETY objawiony w ciele ludzkim (sarx), Syn Bozy, Syn Czlowieczy. Wierze, ze OJCIEC jest w SYNU, a SYN w OJCU.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Strzeż swego serca
 Post Napisane: 30 marca 2018, o 11:50 
Offline
aktywni
aktywni
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lutego 2013, o 10:01
Posty: 1222
Lokalizacja: In Christ Alone
noemi napisał(a):
Nie wiem czyt tak powinnismy sie zachowywac w kazdej sytuacji bo mozna trafic na kogos komu spodoba sie takie plucie czy obrzucanie slownictwem
dokladnie !

nie wiem czy mozna to wkleic, wiec dam link, ktory chyba dosc rozsadnie wyjasnia co to znaczy nie sprzeciwiac sie zlu;

"NIE SPRZECIWIAJCIE SIĘ ZŁU"

http://mateusz.pl/ksiazki/js-npp/js-npp_30.htm

_________________
wierze, ze PAN BOG nasz PAN JEDEN JEST, ze tym PANEM/YHVH jest JEZUS CHRYSTUS, BOG BLOGOSLAWIONY na wieki, CHRYSTUS, DUCH SWIETY objawiony w ciele ludzkim (sarx), Syn Bozy, Syn Czlowieczy. Wierze, ze OJCIEC jest w SYNU, a SYN w OJCU.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Strzeż swego serca
 Post Napisane: 30 marca 2018, o 12:36 
Offline
aktywni
aktywni
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lutego 2013, o 10:01
Posty: 1222
Lokalizacja: In Christ Alone
kiedys wkleilam to w innym watku, a teraz przyda sie i tutaj;
agnieszka napisał(a):
miłość mocniejsza od śmierci i słodsza od najlepszego miodu część 3 nie myśli nic złego
http://mieczducha888.blogspot.jp/2017/0 ... za-od.html

" Miłość [ agape ] nie myśli nic złego " - 1 list apostoła Pawła do Koryntian 13:5d. ...... " miłość wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko przetrzyma." - 1 Kor 13:7 Uws. Biblia Gdańska

Miłość nie przechowuje doznanych krzywd, zranień. Każdy z nas wiele raz otrzymał od innych jakieś zło, doznał krzywd, zranień - ale miłość - agape nie utrzymuje tego jak księgowy w swych rachunkach, ale wymazuje je z rejestrów. Nie ma żalu do tej osoby co jej uczyniła jakieś zło. Nie nosi w sobie niechęci, wrogości, gorzkości, różnych żali. Nie szuka tym bardziej zemsty, nie nosi nieprzebaczenia, wrogości, niechęci, nieprzyjaźni.
Miłość przebacza, zapomina o doznanych krzywdach co sprawia że nie psuje, nie rujnuje relacji, społeczność ...


Często gdy dochodzi do jakiegoś konfliktu, kłótni czy dyskusji ludzie odkopują jakieś stare wzajemne krzywdy, zranienia i zaczynają się nimi obrzucać. " Ty wtedy zrobiłeś mi to ... " , " a ty nie jesteś lepszy bo zrobiłeś to i to ... " , " a ty zraniłeś mnie tym i tym .... " , " a ty mi powiedziałeś to i to ... " - miłość nie przechowuje krzywd ale je wymazuje i nie wypomina ich ---- MIŁOŚĆ PRZEBACZA, A WIĘC NIE WRACA JUŻ DO UCZYNIONEGO ZŁA, KRZYWDY. JEŚLI NADAL WRACA, WYPOMINA KOMUŚ KRZYWDY, ZRANIENIA to nie wybaczyła i nie postępuje w miłości agape.

logidzomai - [ myśli ] - oznacza oprócz myślenia, rozważania również m.in : rachować, obliczać, liczyć. Stara natura ma to w sobie aby rejestrować doznane krzywdy, aby rozpamiętywać nad tym i to rzutuje na relacje między pokrzywdzonym a tym który uczynił krzywdę. Stara natura nie chce zapomnieć, nie chce przebaczyć. Nie chce wymazać z rejestrów doznanej krzywdy, ale chce ją przechowywać, pielęgnować i często szukać zemsty. Miłość nie rozmyśla jak oddać złem za zło. Stara natura obraża się, gniewa. Daleko jej do przebaczenia, zapomnienia o krzywdach czy nie wspominania ich. Miłość agape już nie wspomina ich, nie wypomina. Wypominanie, wspominanie komuś czegoś nie idzie w parze z miłością, z przebaczeniem.
Im więcej skupiania się na sobie, tym bardziej człowiek przetrzymuje zranienie.



" Bóg bowiem był w Chrystusie, jednając świat z samym sobą, nie poczytując [ logidzomai] ludziom ich grzechów, i nam powierzył to słowo pojednania." - 2 Koryntian 5:19 -

" Podczas pierwszej mojej obrony nikt przy mnie nie stanął, lecz wszyscy mnie opuścili. Niech im to nie będzie policzone [ logidzomai] " - 2 Tymoteusz 4:16 - Paweł mógł trzymać urazę do swych przyjaciół, którzy go opuścili, zostawili samego gdy był w więzieniu. Mógł mieć gorzkie żale do nich, nieprzebaczenie. Mógł wypominać im to. Ale on nie zrobił żadnej z tej rzeczy. Przebaczył im, nie przechowywał urazy w swym sercu, nie wypominał im tego, ale prosi aby im to nie było policzone.


Nieprzebaczone urazy psują człowieka. Zajmują jego umysł. Ma zgorzknienie, smutek i inne złe rzeczy zamiast radości, pokoju...... " Nienawiść wznieca kłótnie, a miłość zakrywa wszystkie grzechy. " - Przysłów Salomona 10:12 ...... " Przede wszystkim miejcie gorliwą miłość jedni dla drugich, bo miłość zakrywa mnóstwo grzechów. " - 1 list Piotra 4:8 Uwspółcześniona Biblia Gdańska


miłość nie przypisuje z góry złych motywów, intencji, zamiarów


" Stało się potem, że umarł król Ammonitów i został po nim królem jego syn Chanun. (2) Wtedy Dawid rzekł: Okażę przychylność Chanunowi, synowi Nachasza, jak jego ojciec mnie okazał przychylność. I wyprawił Dawid posłów, i kazał wyrazić mu przez swoje sługi współczucie z powodu zgonu jego ojca. I przybyli posłowie Dawida do ziemi Ammonitów. (3) Lecz książęta ammoniccy rzekli do Chanuna, swojego pana: Czy myślisz, że Dawid zamierza uczcić twojego ojca przez to, że przysłał do ciebie tych, którzy wyrazili ci współczucie? Czy Dawid nie przysłał swoich sług do ciebie raczej po to, aby przeszpiegować i prześledzić miasto, a potem je zburzyć? (4) Toteż Chanun kazał pojmać sługi Dawida i ogolić im brody do połowy, i poobcinać szaty do połowy, aż do pośladków, i tak ich puścił. (5) Gdy o tym doniesiono Dawidowi, wysłał na ich spotkanie posłów, gdyż mężowie ci byli bardzo zhańbieni. Król kazał im powiedzieć: Zatrzymajcie się w Jerycho, aż wam odrosną brody, a potem wrócicie. (6) Gdy zaś Ammonici spostrzegli, że się zniesławili w oczach Dawida, wysłali posłów i wynajęli sobie Aramejczyków z Bet-Rechob i Aramejczyków z Soby, dwadzieścia tysięcy pieszych, a także króla Maachu z tysiącem wojowników i z Tob dwanaście tysięcy wojowników. (7) Gdy Dawid o tym usłyszał, wysłał Joaba z całym zastępem najdzielniejszych rycerzy. " - 2 Księga Samuela 10:1-7



Książęta ammoniccy nie okazali miłości. Z góry ocenili intencje Dawida jako złe. Zarzucili Dawidowi że motywy jego działania są wrogie. Taka postawa sprawiła że uczynili zło posłańcom Dawida, co później doprowadziło do wojny. Gdy z góry będziemy innym ludziom przypisywać złe intencje, złe zamiary, złe motywy działania to też to doprowadzi do różnych krzywd i do starć, wojen a przecież chrześcijanin nie powinien tak postępować.

Miłość agape nie jest naiwna, ale i nie zakłada, nie zarzuca z góry innym że mają złe intencje, nie zarzuca że mają złe zamiary i motywem ich jakiegoś działania jest jakieś zło.


Czy chcielibyśmy aby ktoś z góry nasze postępowania traktował jako wrogie ?? Na pewno nie.
Czy chcielibyśmy aby ktoś z góry nasze postępowania traktował jako wypływające ze złych intencji ?? Na pewno nie. Nie róbmy tak wobec innych. Miejmy jak najlepsze podejście do innych. Zakładajmy jak najlepsze intencje i prośmy PANA JEZUSA o rozpoznanie, rozeznanie wszystkiego i mądrość aby nawet jeśli okaże się że ktoś miał wobec nas jakieś złe zamiary, ze złych motywów coś wypłynęło to żebyśmy wiedzieli jak postąpić wobec tej osoby jako uczniowie PANA i jak jej pomóc aby porzuciła zło.


Ile konfliktów w rodzinach, w małżeństwach, w pracy, szkole i innych miejscach wybuchło i wybucha bo ludzie mają wobec siebie negatywne, złe nastawienia lub błędnie interpretuje czyjeś zamiary. Źle odczytują dane działania drugiego człowieka jako wrogie a tak na prawdę człowiek może pomylił się w czymś, czegoś nie wiedział, zrobił coś automatycznie bez zastanowienia -- nie miał złych zamiarów, złych intencji a jednak ktoś tam już go ocenił, osądził że zrobił to celowo, ze złymi intencjami, zamiarami. Miłość tak nie postępuje. Miłość nie myśli nic złego.


Często ludzie przypisują innym jakieś złe rzeczy, złe zamiary, wrogie nastawienia a w rzeczywistości nic takiego nie ma. Jak często ludzie podejrzewają innych o coś, podczas gdy to jest nieprawdziwe. Miłość tak nie czyni.

Miłość nie podejrzewa z góry że ktoś kogoś zdradza. Np to że mąż wyszedł gdzieś w środku nocy, nie oznacza że poszedł zdradzać żonę. Żona nie powinna tak myśleć, a tym bardziej rozpytywać męża czy ją zdradził w czasie wyjścia.


Miłość nie podejrzewa z góry że ktoś jest złodziejem. To że zginęła mi jakaś rzecz nie daje mi zielonego światła, że będę przypisywał z góry komuś kradzież.

Miłość nie podejrzewa z góry że ktoś jest kłamcą. Ktoś się może w czymś mylić, a nie mówić świadomie, rozmyślnie kłamstwo. Miłość założy pomyłkę, niewiedzę a nie kłamstwo, chyba że ma 100 % dowody to wtedy pójdzie do tej osoby porozmawia z nią z zamiarem pomocy a nie zniszczenia i zrobi to w łagodności a nie w sposób atakujący, agresywny.


Miłość nie podejrzewa z góry innych o inne złe rzeczy. Jak często ktoś coś komuś zarzuca w myślach i słowach a potem okazuje się że to nie było prawdą.

Skoro miłość nie myśli nic złego to czy bralibyśmy udział w plotkach czy oszczerstwach ?? Na pewno nie. Powtarzanie jakichś niesprawdzonych rzeczy to zła rzecz. Miłość spyta - skąd wiesz czy to prawda ?? , Miłość spyta - czy to co mówisz nawet jeśli jest prawdziwe pomoże tej osobie czy zaszkodzi jej ??, dobije ją i zrujnuje czy będzie miało odwrotne skutki ?? Miłość zamiast obgadywać to pójdzie do tej osoby i porozmawia z tą osobą aby jej pomóc. Nie będzie obgadywać aby ruinować jej imię. Nie będzie czynić rzeczy aby ludzie źle postrzegali tą osobę.



Gdy ktoś zrani nas możemy zareagować na dwa sposoby. Albo jak stary człowiek, albo jak nowy w Chrystusie. Pierwszy z góry będzie zakładał złe intencje, wrogość. Będzie przechowywał urazy, nie przebaczy z serca. Człowiek Chrystusowy będzie miał inne nastawienia, czyny ...


miłość nie rozmyśla jaki to drugi człowiek jest zły, ale patrzy na siebie i wie jaki był kiedyś. Wie że tylko dzięki łasce Zbawiciela ma zmienione czyny i chce pomóc drugiemu, a nie potępiać go, nie oskarżać, nie wywyższać się nad niego. Wszyscy zgrzeszyliśmy i wszyscy potrzebujemy łaski Bożej. Okazujmy ją innym, przebaczajmy. Nie przechowujmy urazów w sercach. Serce niech będzie cały dla Chrystusa, po co ma tam być hodowane zranienie, krzywda, nieprzebaczenie. Prośmy PANA aby nie było tego w naszych sercach ale tylko JEGO miłość agape.



pozdrawiam Dominik ...... Charis2007@wp.pl ........ Puławy 09.08.2017

_________________
wierze, ze PAN BOG nasz PAN JEDEN JEST, ze tym PANEM/YHVH jest JEZUS CHRYSTUS, BOG BLOGOSLAWIONY na wieki, CHRYSTUS, DUCH SWIETY objawiony w ciele ludzkim (sarx), Syn Bozy, Syn Czlowieczy. Wierze, ze OJCIEC jest w SYNU, a SYN w OJCU.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Strzeż swego serca
 Post Napisane: 30 marca 2018, o 13:29 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54
Posty: 18360
Kiedy niespodziewanie ktos zaatakuje to moze tak byc ,że zszokowany w milczeniu
odejdzie a jak trafi na kogos to i moze odebrac na odlew.
Ale kiedy napastnik czeka na ofiare zeby sobie zaimponowac złem to nie wolno
na cos takiego sie godzic
Władza tego swiata tez Miecz/pałke nosi i ma moc strzezenia slabszych a przynajmniej powinna.

_________________
Obrazek
Isaj40/9
Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie!
Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem!
Podnieś głos, nie bój się!
Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg!


.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Strzeż swego serca
 Post Napisane: 1 kwietnia 2018, o 16:08 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54
Posty: 18360
agnieszka napisał(a):
okazuje sie, ze jest tez nieczysty/oskarzycielski rodzaj "przebaczenia"..... to taki , w ktorym chce sie uswiadomic drugiej osobie jej wine.

cos w tym stylu;

pamietasz na czatoniku tych wiele akcji; " ja Wam przebaczam " :roll:

i przyznam sie, ze stosowalam nieraz taki rodzaj "przebaczenia".
Natomiast moj Maz nigdy takiego nie stosowal.
On zawsze stosuje ten Bozy rodzaj przebaczenia wobec mnie.
Wlasnie sobie to uswiadomilam...

Trafnie to nazwałas przebaczenie oskarzycielskie - obwinic tego któremuprzebaczam

Na czatoniku raczej wszyscy tak sobie'' przebaczali''
dlatego ja nie brałam w tym udziału ,ku oburzeniu co nie których .
Jestem oszczędna w słowach na wyrost .

_________________
Obrazek
Isaj40/9
Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie!
Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem!
Podnieś głos, nie bój się!
Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg!


.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Strzeż swego serca
 Post Napisane: 1 kwietnia 2018, o 16:14 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54
Posty: 18360
agnieszka napisał(a):
noemi napisał(a):
.

Cytuj:
Mnie zadziwia tupet jesli osoba wierzaca np powie , ze zrobiła to, bo uznała,
ze mogła to zrobic .
.
Dla tej osoby najwazniejsze było -czy mi przebaczasz ?
Niewazne co ja tobie uczyniłem ,ale czy mi przebaczasz ..

Czy tutaj robisz wspominki o osobie , ktorej twierdzisz, ze przebaczylas ?
bo nadal widac w tym zal i korzen goryczy.

Wlasnie pokazujesz jak trudno przebaczyc a dlaczego?
bo jak napisałas , NADAL WIDAC.
Zatem zalezy CO WIDZI JAKIM OKIEM PATRZY!
Jelsi twoje OKO jest zdrowe ....


- “Światłem ciała jest oko.
Jeśli tedy oko twoje jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle.
Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe ciało twoje będzie w ciemności.
Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność!”

(Mt 6, 22-23)


Amen.

_________________
Obrazek
Isaj40/9
Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie!
Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem!
Podnieś głos, nie bój się!
Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg!


.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
 Post Napisane: 1 kwietnia 2018, o 16:14 
 


Góra 
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
 
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Strona główna forum » Potrzeby DUCHA i Duszy


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

 
 

 
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Tłumaczenie phpBB3.PL