|
.
Marcin Michałowski
Szanowni bracia i siostry w Chrystusie Panu i wszyscy poszukujący naszego Boga i Zbawiciela.
Proszę o zapoznanie się z krótkim listem
Bojaźń w stosunku do Boga jest stanem który powinien towarzyszyć każdemu prawdziwemu słudze Pana Jezusa Chrystusa.
Apostoł Paweł w swoich listach pisał o bojaźni Chrystusowej.
W liście do Efezjan czytamy:
"Ulegając jedni drugim w BOJAŹNI CHRYSTUSOWEJ";
Bojaźń w stosunku do Boga jest NIEZBĘDNA w celu poznania naszego Stwórcy.
W przypowieści Salomona czytamy: "Bojaźń Pana jest początkiem poznania; głupcy gardzą mądrością i karnością" [przyp Sal. 1:7]
Jak widać skoro bojaźń jest początkiem poznania Boga, musi być w takim razie bardzo ważna. Gdy Boga niewystarczająco będziemy znać, (właśnie np. konsekwencją braku bojaźni) wtedy możemy się narazić w owym dniu na słowa Pana Jezusa, które przepowiedział nam w Ewangelii Mt "(...) nigdy was NIE ZNAŁEM idźcie precz ode mnie" (MT 7:22-23)
Czy to oznacza, że masz się bać Boga jak kogoś kto chce Ci krzywdę zrobić? NIE! Tutaj chodzi o stosunek Ojciec - Syn.
Bojaźń przed ewentualną stratą łączności z Ojcem, jeśli ktoś wychodzi i brudzi się świadomie i tego na sobie nie odczuwa, nie czuje silnych wyrzutów sumienia, ze jest brudny to jest niestety na drodze zatracenia. (ta szeroka droga o której wspominał nasz Zbawiciel)
„Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem przestronna jest brama i szeroka droga, która prowadzi na zatracenie, a WIELE ich jest, którzy przez nią wchodzą"
A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; a mało ich jest, którzy ją znajdują”. Mat.7:13,14.
Dzięki Ewangelii możemy nauczyć się dużo miłości, wiemy jak naśladować naszego Pana, Nauczyciela, jak mamy postępować, w jaki sposób się modlić itd.
Pan Jezus Chrystus (Bóg objawiony w świątyni z ciała) przyszedł nie po to aby Jemu służono, lecz by On wypełnił służbę, proroctwa i rozkrzewił prawo. Sam Bóg uniżył samego siebie i stał się osobą, posłuszną aż do śmierci. Jednocześnie dał nam wskazówkę swoim zachowaniem jak my mamy żyć, np:
"I ktokolwiek by chciał być między wami pierwszy, niech będzie sługą wszystkich." [Mk 10:44]
" Albowiem Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz aby służyć i oddać swe życie na okup za wielu." [ 10:45 ]
Jak widać Bóg przychodząc na ziemię w ciele miał inny cel aniżeli taki by się wywyższyć i aby składano Mu hołd. Było zupełnie na odwrót. Tak nas umiłował, że przyszedł służyć i przelać swoją świętą krew za świętych.
Natomiast Pan Jezus przychodząc już ponownie na ziemie, nie będzie zachowywał się w taki sposób jak wcześniej. Przyjdzie w PEŁNEJ CHWALE. Nie będzie nikomu mył nóg, nie będzie służył, nie będzie nauczał, nie będzie odpuszczał grzechów, gdyż przyjdzie już nie jako Nauczyciel, nie jako Baranek prowadzony na rzeź, ale jako KRÓL królów i PAN panów (17:14 obj Jana).
"On sam też tłoczy kadź wina zapalczywego gniewu Boga Wszechmogącego" (19:15)
Przyjdzie Bóg w Chrystusie który będzie sądził i nie będzie już "idź i nie grzesz już", ale będzie oddzielał owce od kozłów. Powie wielu osobom "nigdy was nie znałem!", PRECZ ODE MNIE WY KTÓRZY CZYNICIE BEZPRAWIE. Wszyscy jednocześnie padną na kolana i wyznają kim On jest.
Jeremiasz 25:33
"Zabitych przez Pana będzie w owym dniu od krańca ziemi po kraniec; nie będzie się ich opłakiwać ani zbierać, ani grzebać, będą jako gnój na roli"
Mocne Słowa, ale prawdziwe i jest wielu takich, którzy nie chcą ich przyjąć.
Dużo wyznawców głosi, ze Pan Jezus jednak będzie "umywał nam nogi".
Taki jest zwodzicielem i mimo, że sam nie wchodzi to i innym nie pozwala wejść.
Brak bojaźni oraz posłuszeństwa wobec Boga jest jednym z największych zwiedzeń we współczesnych czasach (ostatecznych).
Pan Jezus natomiast ostrzega w Ewangelii, że będzie WIELU którzy będą chcieli wejść, a nie wejdą.
Będą powoływać się m.in. na WIARĘ.
Tak - będą powoływać się na to, że WIERZYLI W NIEGO, wygląda na to, że myśleli iż jest to wystarczające by otrzymać życie wieczne.
Ale uwaga, Ta wiara nie była tylko zwykłą wiarą, ale przejawiała się bardzo bogatym doświadczeniem, a to dlatego, że wiarą w Pana Jezusa tacy ludzie czynili cuda, wypędzali nawet demony oraz prorokowali.
Tak więc wiarę zachowali idealnie jak dla mnie (ja nie miałem nigdy okazji wypędzać demonów).
Jednak Ewangelia mówi coś przykrego, a mianowicie, że będą tacy ludzie, którym TAKA WIARA nie wystarczy do zbawienia! Pan Jezus powiedział "A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie.” (Mat. 7, 23).
Jak widzimy "bezprawie" w takim razie nie może być równoznaczne z "brakiem wiary" jak większość tłumaczy.
Głoszą, że jedynym grzechem jest brak wiary w Pana Jezusa(że to jest tym "bezprawiem"), a jak już się w Niego wierzy to cokolwiek czynimy - nie grzeszymy.
Po w/w Słowach Pana Jezusa jednak dostrzegamy, że" brak wiary", a "bezprawie" to zupełnie coś innego a ponadto bezprawie może nawet towarzyszyć osobie z taką wiarą iż by demony wypędzała w imię Pana.
Kochani, zobaczmy w takim razie o jakim "BEZPRAWIU" Pan Jezus mówił, podam 2 cytaty z Biblii, które w połączeniu z w/w Słowami Pana Jezusa dadzą nam odpowiedź:
1)
1J3:4
Każdy, kto grzeszy, dopuszcza się bezprawia,
ponieważ GRZECH jest bezprawiem.
2)
Rzym7:7
Ale jedynie przez PRAWO zdobyłem znajomość GRZECHU. Nie wiedziałbym bowiem, co to jest pożądanie, gdyby Prawo nie mówiło: Nie pożądaj!
a więc: przestąpienie prawa = grzech = bezprawie
Sama wiara w Pana Jezusa, oraz czynienie cudów w Jego imię nie wyklucza więc bezprawia(grzechu/przestępstwa). To są 2 odrębne rzeczy. Grzech jest przestępstwem Prawa Bożego.
Porównajmy to teraz na spokojnie z całą wypowiedzią naszego Pana:
"W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów,
i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów?
A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem.
Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie BEZPRAWIE. (GRZECH)"
A więc na czym powinniśmy się skupić, aby uniknąć zawstydzenia przy powtórnym przyjściu naszego Pana, jak możemy Mu się przypodobać?
Objawienie Jana mówi nam co będzie tak naprawdę NAJISTOTNIEJSZE w czasach ostatecznych, czym będzie się charakteryzował
LUD BOŻY,a więc z pewnością taki, który uniknie zawstydzenia i osądu przez Boga.
Podam wskazówki, które są wielokrotnie powtarzane w księdze objawienia, ale wystarczy nam 1 fragment, rozdział 12 wers 7:
"I zawrzał smok gniewem na niewiastę i odszedł, aby podjąć walkę z resztą jej potomstwa które STRZEŻE PRZYKAZAŃ BOŻYCH(1) I TRWA PRZY ŚWIADECTWIE O PANU JEZUSIE(2)."
Lud Boży będzie przede wszystkim:
1. strzegł przykazań Bożych
2. świadczył o Panu Jezusie
Są to najistotniejsze przesłanki - wierność wobec Boga i wiary w Niego.
Świadectwo Pana i przykazania Boże, które są miarą naszego posłuszeństwa Bogu.
Aby być Mu posłusznym musimy być nie tylko słuchaczami Jego Słowa ale i wykonawcami.
Musimy wierzyć w to co powiedział, chociażby, że: "(...)ani jota ani kreska z zakonu nie przeminie". (Mt 5:18)
To są fakty o których my - słudzy Pana Jezusa Chrystusa - musimy głosić, strzec, napominać w tych ostatecznych czasach, aby lud Boży zgromadzić w JEDNO.
Pan Jezus powiedział:
"Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie JEDNA owczarnia, JEDEN pasterz." [Jan 10:16]
Owczarnia jest Jedna i Pasterz tez jest JEDEN - to jest Bóg i Jego Chrystus, jeśli nie będziemy podążać za JEGO Słowem( Słowem Pasterza) możemy przez pomyłkę znaleźć się nie w tej owczarni o której On wspominał a przy okazji możemy być prowadzeni przez fałszywego pasterza (łac. pastora). A wiemy ze owczarnia jest jedna i Pasterz tez JEDEN! I nie pozwalamy nikomu tego tytułu używać. Bo Pan Jezus powiedział, ze jeden nauczyciel, jeden Ojciec a wy WSZYSCY jesteście bracia.
Inne podrobione owczarnie można znaleźć w międzynarodowych religiach, denominacjach, które powołują się, ze u nich jest Chrystus i ze tylko tam jest zbawienie. Jest to zwodnicze powoływanie się na imię Boga Wszechmogącego. Owczarnia ma wymiar duchowy i nie jest miejscem fizycznym. Owce gromadzi w Jedno Bóg sam oraz za pośrednictwem swoich świętych.
Tak jak są różne (podrabiane) owczarnie, tak też Istnieją inni "pasterze", a Pan Jezus mówi ze jest JEDYNYM Pasterzem i to też należy do wielkich zwiedzeń. Pastor, z łac. pasterz przybiera tytuł naszego Pana na ziemi i prowadzi SWOJE owczarnie, dopasowuje owce pod nauki ludzkie, które są narzucane "z góry" przez organizacje.
Przed tym właśnie ostrzegał nasz kochany Pan:
" Albowiem wielu przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Jam jest Chrystus, i wielu zwiodą. " (MT 24:5)
Gdyby wam wtedy kto powiedział: Oto tu jest Chrystus albo tam, nie wierzcie.
Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść i wybranych.
UWAGA !
Czas jest bliski! Opuszczenia wszelkich denominacji i gromadzenia się z prawdziwym kościołem (zgromadzeniem) w imię Pana Jezusa Chrystusa jest pożądane w oczach Boga jak i przyjęcie chrztu w imię Pana Jezusa Chrystusa (jedynego Biblijnego chrztu, który został zaniechany od czasów postania rzymskiej organizacji papieskiej).
Tego wszystkiego życzę wszystkim szukającym Boga, pragnącym podążania Jego ścieżkami, by zgromadzić Jeden lud Boży, jedną owczarnie, świętych, których Pan Jezus swoją własną krwią wykupił sobie na własność.
"Oczekując błogosławionej nadziei i objawienia chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa,
Który dał samego siebie za nas, aby nas wykupić od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud na własność, gorliwy w dobrych uczynkach." [Tytus 2:14]
tak jest!
Czas jest bliski
AMEN!
_________________  Isaj40/9
Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie!
Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem!
Podnieś głos, nie bój się!
Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg! .
|
