nieświadomość zła
2011-01-20 18:02:53
Szczęść Boże! Zapytanie wydawać by się mogło dziecinne, ale dzieciństwa iście dotyczy. Wiadomo, iż do faktu popełnienia grzechu potrzebna jest jego świadomość, ale czy sama nieświadomość broni nas przed jego skutkami? Ojcowie z pewnością pamiętają zabawy w chowanego itp., nieodłącznym elementem były słynne wyliczanki, wiadomo, dziecięca fantazja. Ale czy aż tak bardzo niewinna? Czy pamiętają Ojcowie wyliczankę, w której padały słowa \"deus meus kosmateus\"?
Niby niewinne, ale de facto jest to niejako deklaracja opowiedzenia się po stronie złego. Ileż to razy na podwórku padały te słowa.
Nieświadomość ich znaczenia sprawia, iż nie były wypowiadane jako deklaracja oczywiście, ale jaka byłaby moc tego słowa?
Czy rzeczywiście rzesze dzieci mogłyby nieświadomie otwierać się na działanie szatana? Czy można to traktować w ten sposób?
Sam przecież niejednokrotnie w zabawach wypowiadałem te słowa i ja.
Czy nieświadomość tych wypowiadanych słów może mieć jakieś faktyczne konsekwencje? Szczęść Boże!
.............
Ostrzegałbym przed szukaniem złego we wszystkim.
Słowa z tej dziecięcej wyliczanki faktycznie są kontrowersyjne i odradzałbym osobićie uczenie tego typu "zaklęć".
W praktyce zwrot ten figuruje i mało kto się nad tym zastanawia co on oznacza (niestety). Przy okazji nieśwadomej inicjacji: warto pamiętać, że człowiek nie jest marionetką w ręku złego, który niezależnie od naszej intencji ma zawsze nieograniczony dostęp. Nasze czyny świadome mają zasadniczo przewagę nad nieświadomymi. Dlatego, warto skupiać się na dobru, promować pozytywne wartości i eliminować z zabaw ewentualne zaklęcia, itp.
Mariusz Gajewski SJ
.......
Paradok
kto o tym tu mówi ?
Jezuici -towarzystwo jezusowe w polsce
wcale bym sie nie zdziwiła gdyby to oni ułozyli
Dzieciak idzie do komuni a w miedzyczasie klepie do kosmatego wyliczanke
z sieci