─═ڿڰۣڿ◕ڿڰۣڿ◕ڿڰۣڿ═ ─═ڿڰۣڿ◕ڿڰۣڿ◕ڿڰۣ═Załącznik:
Bóg i grzech.jpg
GRZECH,to określenie,którego człowiek na ogół unika a jeśli już znajdzie potrzebę,by o tym mówić,chętnie używa innych słów jak: pomyłka,słabość,błąd itp.
Innym sposobem,który stosuje człowiek,to wypracowanie takich poglądów i postaw, w których nie mówi się o grzechu jako o „chybienie celu”,który wyznaczył Bóg, a który człowiek winien osiągnąć.
W poglądach tych grzech traktuje się na ogół lekceważąco lub neguje się jego istnienie. Takie wnioski może wysuwać człowiek,który pochodzi do tego zagadnienia w oderwaniu od istnienia Świętego Boga, który jest wszechmocny, a którego istnienie jest poza stworzeniem czyli sam nie jest częścią stworzenia.
Istnienie Boga człowiek zanegował bardzo wcześnie.
W Psalmie 14,1 czytamy:”Głupi rzekł w sercu swoim:Nie ma Boga!”
Tekst ten nie określa opóźnień rozwoju umysłowego, lecz postawę życiową, którą człowiek świadomie obiera, a która Bóg określa jako nierozsądna, wręcz głupią”Nie ma Boga” jest stwierdzeniem zaprzeczającym istnienie jakiegokolwiek boga, wobec którego człowiek miałby mieć jakieś zobowiązania natury moralnej,etyki ,czy religijne.
Taka postawę reprezentuje ateizm/ gr. atheos – oznacza człowieka odrzucającego istnienie boga/ ludzie przyjmujący taka postawę nie posiadają względem siebie i innych żadnych zewnętrznych barier które chroniłyby ich przed nimi samymi. Prawo moralne, obyczaje, są dla nich tylko norma, o ile dany zwyczaj jest przyjęty w danym środowisku. Gdy człowiek taki znajdzie się w innej kulturze, w innym środowisku, przyjmuje inne poglądy jako obowiązujące zasady moralne tej społeczności. Dzięki takiej postawie ateista często nawet nieświadomie postępuje według norm chrześcijańskich.
No cóż dziś grzech został wyeliminowany z naszego umysłu i codziennego życia,a zastąpiony normalnością,innym światopoglądem,tak grzech towarzyszy w codziennym życiu wielu osobą,gdyż formę jaką przybrał jest zbyt cenna by go podrzucić,lepiej zastąpić go innym określeniem byle być czystym w oczach drugiego człowieka,ale czy będziemy czyści względem Boga? Dziś mało kto liczy się ze Słowem Boga,gdyż to Słowo jest zbyt wymagające wobec człowieka,jednak gdy chcemy iść droga Jezusa musimy grzech nazwać po imieniu,i wyrzucić go ze swojego życia,inaczej zerwać z tym dotychczasowym grzesznym życiem i zacząć się uświęcać tak jak Jezus tego od nas pragnie.Jednak wielu chce i nawet idzie ta droga dale tkwiąc w swoich grzechach udając ze go nie ma ,a może ich sumienie jest już tak zatwardziałe że nawet nie widzą tego grzechu?Lub ich podświadomość zastąpiła go innym określeniem.Ludzie bardziej umiłowali świat niż Boga,więc Słowo Boże jest naciągane,naginane,przemieniane,dla własnych korzyści,byle by nie zrezygnować z dotychczasowego życia jakie prowadzą,no niektórzy by wiele musieli poświęcić ,a człowiek nie za bardzo chce zrezygnować z tego co posiada i chce mieć jeszcze więcej,choćby za cenę nawet i swojego zbawiania.Sami są dla siebie bogami ,więc po co im Bóg który jest tak wymagający?
Zapominają że każdy grzech,choćby i najmniejszy oddziela nas od Stwórcy.Dodam jeszcze ,że Bóg nie idzie na kompromis,ani to Słowo które raz wypowiedział nigdy się nie zmieni,to tylko my ludzie idziemy na kompromis ze światem,którym rządzi pan ciemności i naginamy to Słowo jak już wyżej wspomniałam
Wiem że wielu nie podoba się to co tu pisze,jednak jeśli chcemy należeć do grona uczniów Jezusa musimy zerwać z grzechem,czy nam się to podoba czy też nie.Przyjąć Słowo Boże i żyć nim,nie omijając go ,ale wręcz odwrotnie wypełniać tą wole Ojca,o której mówi Jezus,nie da się iść dwiema drogami,w końcu kiedyś przyjdzie chwila że będziesz musiał dokonać wyboru,po której jesteś stronie,zanim pochłonie Cię całkowicie świat.Każdy człowiek nie zależnie od przynależności do organizacji,czy koloru skóry ,narodowości,dostaje szansę spotkania się z Bogiem,zmiany swojego dotychczasowego grzesznego życia,Bóg woła ,czy to przez inne osoby,czy przez media- strony takie jak ta,czy też inne.On nie ciągnie nikogo na siłę idąc za Nim sam musisz dokonać tego wyboru,chyba że przyłączysz się ,bo twoja żona czy narzeczony,czy też rodzice ,chodzą to zboru to i ja też tam będę chodzi,albo bo czerpiesz z tego korzyści bo obdarzono Cię zaufaniem na tyle by móc podporządkować sobie innych.jednak w życiu każdego człowieka przychodzi chwila w której wybierzesz życie ,lub śmierć.Gy przychodzi próba ,bo uwierz wcześniej czy później przyjdzie na kazaskiego z nas i wtedy się okazuje kim tak naprawdę jesteś.Wybór należy do Ciebie,nikt nie może tego wybrać za Ciebie czy to rodzice,dziadkowie,żona,czy mąż lub pastor,czy jakiś inny człowiek,TY SA. Obyś dobrze wybrał póki drzwi łaski są jeszcze otwarte.Ja wybrałam i wcale tego nie żałuje wręcz jestem szczęśliwą osobą choć diabeł nie raz podkłada mi kłody w życiu,i nie raz cierpię z tego powodu,to jednak wiem że nie jestem sama pozostawiona ze swoim problemem, jest ze mną Jezus który zawsze pomoże mi wyjść z trudnych sytuacji.
─═ڿڰۣڿ◕ڿڰۣڿ◕ڿڰۣڿ═ ─═ڿڰۣڿ◕ڿڰۣڿ◕ڿڰۣ═Psalm 231.Psalm. Dawidowy.
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego.
2.Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć:
3.orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoje imię.
4.Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę,
bo Ty jesteś ze mną.
Twój kij i Twoja laska
są tym, co mnie pociesza.
5.Stół dla mnie zastawiasz
wobec mych przeciwników;
namaszczasz mi głowę olejkiem;
mój kielich jest przeobfity.
6.Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni mego życia
i zamieszkam w domu Pańskim
po najdłuższe czasy.
─═ڿڰۣڿ◕ڿڰۣڿ◕ڿڰۣڿ═ ─═ڿڰۣڿ◕ڿڰۣڿ◕ڿڰۣ═