Zarejestruj    Zaloguj    Dział    FAQ

Strona główna forum » BIBLIA dla KAŻDEGO- TWARDY POKARM » BIBLIA a DOGMATY




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: m.in ŚJ w śmiertelnej pułapce, modlitwa do Syna
 Post Napisane: 22 września 2014, o 19:04 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lipca 2012, o 07:03
Posty: 36
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=10198

"Świadkowie Jehowy w śmiertelnej pułapce" - http://mieczducha888.blogspot.com/2014/ ... uapce.html : "Jeśli rozmowa z Panem Jezusem po Jego zmartwychwstaniu jest czymś złym, jest grzechem to również apostołowie czy inni ludzie rozmawiający z Nim podczas Jego ziemskiego życia, powinni mieć grzech. Powie ktoś : "Ale wtedy przebywał wśród ludzi, ludzie Go widzieli i został posłany".
Teraz Pan Jezus tym bardziej przebywa wśród ludzi, bo ponownie jak przed wcieleniem ma wszechmoc i wszechwiedzę, więc wie wszystko o wszystkich, słyszy wszystko, jest wszechobecny a nie ograniczony do jednego miejsca i czasu jak podczas wcielenia. Pan Jezus zna serce każdego człowieka.
Cały wszechświat jest podtrzymywany przez Niego. Więc co złego jest w rozmowie z Nim ?? Sam powiedział : "przyjdźcie do mnie" i "ja jestem z wami po wszystkie dni". Gdyby się objawił ludzkim oczom to rozmowa z Nim była dobra tak ?? ale gdy go nie widzimy cielesnymi oczami ale duchowymi i wiemy że jest przy nas i słyszy nas, to rozmowa z Nim miałaby być czymś złym ??
Ale powie znowu ktoś : "ale gdyby się objawił oczom cielesnym to pewnie i usłyszelibyśmy Jego głos a tak nie słyszymy."
Znowu to nie prawda, bo Pan nawet jeśli nie przemawia tak aby nasze cielesny uszy usłyszały to przemówić może na tysiące różnych sposobów m.in przez swoje Słowo otwierając nam umysły abyśmy czytając je zrozumieli. "Wtedy otworzył im umysły, aby mogli zrozumieć Pisma" - Łukasza 24:45 BW.
Nasze cielesne oczy i uszy niczego nie zmieniają w sytuacji między tym co było 2000 lat temu a między tym co teraz. Tak jak apostołowie, uczniowie rozmawiali tak samo my możemy i musimy z Nim rozmawiać. Rozmowy z Panem nie były i nie są niczym złym, wręcz przeciwnie są konieczne.

Jeśli się z kimś przebywa, rozmawia, spędza się z Nim dużo czasu, wykonuje się razem różne rzeczy to poznaje się go, ma się z nim żywą relację, społeczność. Ale gdy się z kimś przebywa, gdy się z kimś spędza dużo czasu i nawet wspólnie wykonuje różne rzeczy ale nie rozmawia się to nie ma się żywej relacji, nie ma poznawania się, nie ma się żywej społeczności.
Zobaczcie jaką moc ma rozmowa. Wystarczy wyrzucić rozmowę, milczeć i wszystko umiera. Rozmowa jest fundamentem wszystkich relacji i poznawania siebie nawzajem. Rozmowa z Panem Jezusem, czytanie, przestrzeganie Jego Słów to fundamenty chrześcijan. Szatan bardzo dobrze wie o tym, dlatego też zastraszył wielu ludzi w tym Świadków Jehowy aby nie rozmawiali z Chrystusem, bo wie że gdy m.in nie rozmawiają z Panem Jezusem to relacja z Nim jest martwa. Znają Pana Jezusa z Biblii ale nie z osobistej żywej relacji z Nim.

Można znać na pamięć ewangelie lub cały nowy testament a nawet Biblię a nie mieć prawdziwej, żywej relacji z Jezusem. Wyobraźcie sobie że przyjaźnicie się z jakimś człowiekiem, znacie się wiele lat. Ten człowiek pisze książkę - autobiografie. Dają wam tą książkę i w tym dniu już na zawsze przestajecie z nim rozmawiać, ale czytacie codziennie jego autobiografie. Czy zaprzestanie rozmów na rzecz czytania autobiografii sprawia, że jesteście nadal przyjaciółmi i że macie żywą społeczność ?? Oczywiście, że nie.
Tak samo jest z Panem Jezusem. Szatan bardzo dobrze wie o tym, bardzo dobrze wie że taki człowiek usycha duchowo, jest oddalony od Chrystusa. Może podejmować różne akcje ewangelizacyjne, może czytać Biblię całymi dniami ale nie ma żywej relacji z Chrystusem. "trwajcie we mnie, a Ja w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie. (5) Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie" - Ewangelia Jana 15:4-5 Biblia Warszawska

Z drugiej strony nie każdy kto mówi : "PANIE, PANIE" jest uczniem i automatycznie ma żywą relację, bo również trzeba w mocy Chrystusowej przestrzegać nauk Pana Jezusa, żyć nimi aby stały się stylem życiem a nie dodatkiem do grzesznego życia. Więc widzimy że samo trwanie Piśmie nie musi oznaczać żywej, bliskiej relacji. Sama rozmowa/modlitwa czy spełnianie religijnych uczynków, rytuałów bez oddania całego życia Chrystusowi i przestrzegania Jego przykazań również nie daje żywej relacji, prawdziwej społeczności. Prawdziwa żywa relacja, społeczność to połączenie rozmowy, modlitw do Pana Jezusa wraz z przestrzeganiem biblijnych nauk - m.in Świadkowie Jehowy niech pamiętają słowo : KENOZA

Wyobraźcie sobie że od dziś całkowicie przestajecie rozmawiać ze swoimi bliskimi i wyobraźcie sobie jakby to wpłynęło na wasze relacje.



___________

1) Jeśli dwaj bracia mieszkają razem, ale jeden z nich unika całkowicie rozmów z drugim, to czy to jest rodzina ? braterstwo ? A Pan Jezus swoich uczniów nazywa braćmi m.in Ewangelia Mateusza 25:40. Załóżmy że dwaj bracia mieszkają w wielkiej odległości od siebie. Mają możliwość rozmowy np przez telefon, internet. Jeden z nich chce mieć kontakt, chce rozmów ale ten drugi nie chce i nie odzywa się, nie odbiera telefonu. Taki układ to brak więzi, brak relacji. "Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi" - Objawienie Jana 3:20 BW - Pan przemawia, mówi o swoim głosie, ale trzeba chcieć go usłyszeć i odpowiedzieć.


2) Jeśli narzeczona lub żona przestaje rozmawiać ze swym narzeczonym lub małżonkiem, to nie oznacza to niczego dobrego. Gdy całkowicie unika z nim rozmów i trwa to bardzo długo, a mąż czy narzeczony ją kocha i nie zrobił nic złego, to oznacza że narzeczona lub żona albo go nie chce, już nie kocha albo e dzieje się z nią coś złego. Na pewno jednak to oznacza brak żywej relacji, brak społeczności w ich małżeństwie, oczywiście z winy żony. Kościół jest narzeczoną Jezusa Chrystusa. Jeśli ludzka narzeczona unika kontaktu z ludzkim narzeczonym, nie chce z nim rozmawiać to narzeczony nie ożeni się z nią.


3) Słowo Kyrios czyli Pan odniesieniu do Chrystusa oznacza nie tylko jego boskość - Ewangelia Jana 20:28. Oznacza ono że Pan Jezus jest naszym właścicielem, uznajemy siebie jako Jego własność. Uznajemy że ma On prawo decydować o nas, ma kontrolę nad nami a my chętnie się jej poddajemy bo to nie jest ciężkie jarzmo ale przyjemne, nie zwodnicze jarzmo grzechu które tylko wygląda na lekkie i przyjemne a zawsze miażdży tych którzy biorą go na siebie.
W życiu spotykają nas różne rzeczy, nagłe zdarzenia gdzie potrzeba podjąć decyzję jak postąpić zgodnie z wolą swojego Pana. Wtedy powinno się pójść do Pana Jezusa i poprosić go o radę, wskazówki. Porozmawiać z nim. Po to jest Pan aby sługa wykonywał jego służbę jak najlepiej a wypytywać się Pana o dobre sprawowanie służby to niezbędna rzecz.
" A gdy to widzieli uczniowie Jakub i Jan, rzekli: Panie, czy chcesz, abyśmy słowem ściągnęli ogień z nieba, który by ich pochłonął, jak to i Eliasz uczynił? (55) A On, obróciwszy się, zgromił ich i rzekł: Nie wiecie, jakiego ducha jesteście. (56) Albowiem Syn Człowieczy nie przyszedł zatracać dusze ludzkie, ale je zachować. I poszli do innej wioski" - Ewangelia Łukasza 9:54-56 BW

Skoro uczniowie poszli z pytaniem do Pana Jezusa a nie do Ojca to czy zgrzeszyli ?? Jak pisałem wyżej to że nasze cielesne oczy nie widzą Pana Jezusa to nie znaczy że jest od dalej niż był z apostołami. Jeśli był z nimi na wyciągnięcie ręki to tym bardziej bliżej jest z nami. Jak był u boku apostołów , tak jest u boku swoich naśladowców i dzisiaj. "W wierze a nie oglądaniu pielgrzymujemy". Jak apostołowie pytali Pana tak samo i dziś my możemy i powinniśmy Go pytać, rozmawiać z Nim. Jeśli pracownik unika swego dyrektora, nie chce z nim rozmawiać a wymaga tego dobro jego i firmy to nie świadczy to dobrze o tym pracowniku.




4) Zadaniem ucznia jest aby słuchał nauczyciela, uczył się od niego. Często uczeń nie rozumie nauki nauczyciela, jeśli go nie spyta, nie poprosi o dokładniejsze wytłumaczenie to pozostanie w niewiedzy. Jeśli uczeń boi się spytać, boi się rozmawiać z nauczycielem to nie nauczy się tego czego powinien się nauczyć. Może pójść do innych nauczycieli, ale oni nie naucza go tego samego ani w taki sposób jak tamten. Tym bardziej to jest widoczne gdy chodzi o jednego Nauczyciela - Jezusa Chrystusa. Wielu rzeczy człowiek nie wie i gdy nie odezwie się do Nauczyciela, nie spyta Go, to się nie dowie. Może pójść do ludzi, lub na własną rękę szukać odpowiedzi i może wydawać mu się że znalazł odpowiedź, ale na tyle pytań które mamy, prawidłowych odpowiedzi na wszystkie u siebie czy innych ludzi nie znajdziemy - jedynie u Nauczyciela. Jeśli ktoś uważa że nie musi o nic pytać Jezusa Chrystusa to niech odpowie sobie czy Chrystus jest Jego Nauczycielem. Jeśli wg kogoś rozmowa z Panem Jezusem na temat jakichś wątpliwości, zadawanie mu pytań odnośnie naszej drogi, nauki jest złe. To znaczy że wg tej osoby nie jest on aktualnie już Nauczycielem. Kiedyś był ale jest na emeryturze a Jego wiedza, pozycja jest niewystarczająca. Ja uważam że tak jak apostołowie pytali Pana Jezusa tak samo my musimy rozmawiać z Nim, pytać Go, znowu powtórzę nasze cielesne oczy i uszy nie mają tutaj nic do rzeczy. Pan Jezus po zmartwychwstaniu nie jest ograniczony do jednego miejsca na ziemi, ogarnia cały wszechświat i mamy obietnice że jest z nami i przy nas zawsze. Ja szukam u Niego odpowiedzi i nauki a nie u ludzi i nie u organizacji. "I pytali go jego uczniowie: Co znaczy ta przypowieść? " - Ewangelia Łukasza 8:9 Uwspółcześniona Biblia Gdańska

Uczeń w szkole może mieć podręcznik np do matematyki, ale bez nauczyciela nie zrozumie mnóstwa rzeczy. Jeśli będzie uciekał z lekcji z powodu strachu przed rozmową z nauczycielem to niczego się nie nauczy i nie zda do następnej klasy. Tym bardziej to dotyczy naszej szkoły duchowej i naszego Nauczyciela i rozmów z Nim.


"A gdy siedział na Górze Oliwnej, podeszli do niego uczniowie i pytali na osobności: Powiedz nam, kiedy się to stanie i jaki będzie znak twego przyjścia i końca świata [bezbożnego, grzesznego świata a nie planety]?" - Mateusza 24:3-4 UBG - ludzie w tym tematach udają się pośrednio do organizacji religijnych ze swymi kwaterami w m.in Rzymie czy Nowym Jorku w dzielnicy Brooklyn. Szukanie na Brooklynie odpowiedzi, pokarmu duchowego ma być dobre ? a rozmowa z Panem ziemi ma być zła i zakazana :) , sami odpowiedzcie sobie komu na tym zależy, kto jest zniewolony i kto chce władzy, kontroli - czy nie szatan ?


5) Wokół wszystkich ludzi toczy się duchowa wojna a wyznawcy Jezusa Chrystusa są na pierwszej linii, są najciężej atakowani. Jeśli żołnierz nie słucha słusznych rozkazów swojego dowódcy to naraża się na śmierć. Jeśli nie udaje się do dowódcy z prośbą o pomoc, dostarczenie amunicji, pożywienia, i wszelkiego innego wsparcia to przegra. Pierwszym krokiem jednak jest otworzenie ust i zwrócenie się do swojego dowódcy bo unikanie kontaktu z nim, unikanie rozmowy nie przyniesie niczego dobrego.
"W tej sprawie trzy razy prosiłem Pana, by on odstąpił ode mnie. (9) Lecz powiedział do mnie: Dosyć masz, gdy masz łaskę moją, albowiem pełnia mej mocy okazuje się w słabości. Najchętniej więc chlubić się będę słabościami, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusowa." - 2 Koryntian 12:8-9 - apostoł Paweł nie bał się prosić, nie dostał takiej pomocy jakiej oczekiwał ale taką jaką była dla niego najlepsza i go umocniła. Tak że zamiast zabrania utrapienia dostał coś wielokrotnie lepszego, moc aby być silniejszym od utrapienia. Ale wpierw prosił Pana Jezusa i to trzy razy. Wpierw otworzył do Niego usta.


6) Załóżmy że dwaj przyjaciele wyruszają w bardzo długą i niebezpieczną podróż. Jeden z nich od początku podróży nie odzywa się do tego drugiego. Nie chce z nim rozmawiać. Normalne że ten drugi pomyślałby sobie że ten jego milczący przyjaciel chyba obraził się na niego. Takie zachowanie nie oznaczałoby zdrowej przyjaźni. Te dwie osoby dochodzą po dłuższej wędrówce do rzeki, która trzeba przepłynąć. Najpierw przepłynął ten ignorowany a następnie zaczął płynąć ten który nie chciał rozmawiać. Ale w trakcie pokonywania rzeki zabrakło mu siły, na dodatek złapał go skurcz, zaczął tonąć. I wtedy otworzyły się jego usta i zaczął wzywać na pomoc przyjaciela, który bez namysłów wskoczył do wody i uratował go.

" A widząc wichurę, zląkł się i, gdy zaczął tonąć, zawołał, mówiąc: Panie, ratuj mnie. (31) A Jezus zaraz wyciągnął rękę, uchwycił go i rzekł mu: O małowierny, czemu zwątpiłeś? " - Ewangelia Mateusza 14:30-31 Biblia Warszawska - skoro Piotr zaczął wołać do Pana Jezusa a nie do Ojca, to czy tym bardziej nam nie wolno wołać do Niego po Jego dziele odkupienia z Golgoty, gdzie ponownie ma wszelką moc, wszechwiedzę, jest wszechobecny.
Piotr nie zgrzeszył wołając do Pana, tak samo dziś wołający z czystego serca do Pana Jezusa są ratowani na różne sposoby, i nie robią nic złego gdy u Niego szukają ratunku bo jest ich żywym Zbawicielem, Wybawicielem, a nie martwą postacią biblijną albo tylko przyglądającą się z trzeciego nieba. Pan Jezus w pełni aktywny wśród swoich uczniów : " Do anioła zboru w Efezie napisz: To mówi Ten, który trzyma siedem gwiazd w prawicy swojej, który się przechadza pośród siedmiu złotych świeczników" - Objawienie Jana 2:1

,"Tak kamienowali Szczepana, modlącego się tymi słowy: Panie Jezu, przyjmij mojego ducha.
60 A upadłszy na kolana, zawołał donośnym głosem: Panie, nie poczytaj im tego za grzech. A gdy to powiedział, zasnął." - Dzieje Apostolskie 7:59-60 Uwspółcześniona Biblia Gdańska




7) Można dodać kolejny biblijny przykład - Kościół Chrystusowy jest ciałem a Chrystus Głową tego Ciała. To jest jedna całość - gdy odetnie się głowę od ciała to czy to jest zdrowy układ czy ciało może prawidłowo wtedy funkcjonować ?? Czy nie jest martwe ?? Świadkowie Jehowy są całkowicie odcięci od Głowy - Chrystusa - m.in przez zakaz rozmów/modlitw z PANEM. Ale wielu innych ludzi z innych tzw organizacji/kościołów mimo że mogą i zwracają się do Chrystusa również są odcięci od Głowy, przez brak ducha Chrystusowego, przez zaniedbanie prawdziwej, żywej relacji, całkowitego oddania życia Chrystusowi i polegania we wszystkim na Nim i w każdych okolicznościach.
Ciało z Głową musi być połączone, nic nie może blokować połączenia między Nimi, inaczej ciało będzie umierać, będzie coraz słabsze, coraz więcej będzie tym ciele zła. To Głowa ma kierować ciałem i ciało ma słuchać Głowy. Kto nie jest połączony z Głową nie nalezy do Ciała.
Martwe Ciało odcięte od głowy może być sztucznie upiększane przez psychomanipulacje, zewnętrzne dobre miny, bycie miłym, przez legalistyczne przestrzeganie pewnych norm, zakazów, nakazów, przez kontrolę ale każdy kto jest odcięty od głowy nie ma pokoju w sercu, nie ma radości w duchu, nie ma miłości - tego się nie da podrobić
Odcięcie od głowy ma smutne skutki, taki wierzący wpada albo w depresję albo żyje w strachu, samooskarżaniu albo w różnej cielesności, grzechach niż w radości w Chrystusie (nie mylić ze światową radością) - "Radujcie się w Panu zawsze; powtarzam, radujcie się" - Filipian 4:4



"Zawsze się radujcie" - 1 Tesaloniczan 5:4 - tej prawdziwej radości nie ma w religiach, tej prawdziwej radości nie ma poza Chrystusem. Prawdziwa radość inny owoc ducha jak prawdziwa a nie światowa łagodność, prawdziwa miłość, prawdziwa dobroć, prawdziwa uprzejmość, prawdziwa cierpliwość, prawdziwa wstrzemięźliwość i inne są tylko i wyłącznie w żywej i prawdziwej relacji, społeczności z Żywym Panem i Bogiem Jezusem Chrystusem.
Przez pewne zaniedbanie moja radość w Panu osłabła, ale naprawiłem tamte rzeczy, ale najważniejsze że wiem gdzie jest źródło i owoc ducha - on jest w Chrystusie - Gdy będę trwał w Głowie, wszelki owoc będzie coraz większy, nadejdzie całkowite uzdrowienie. Pan Jezus tych którzy są mu posłuszni napełnia "wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios" - Efezjan 1:3. Bez ducha Chrystusowego nic dobrego nie możemy uczynić.
Jeśli będziemy trwać w PANU JEZUSIE wydamy obfity owoc dla CHWAŁY BOGA OJCA.



8) "aby wszyscy czcili Syna, jak czczą Ojca. Kto nie czci Syna, ten nie czci Ojca, który go posłał" - Ewangelia Jana 5:23 Biblia Warszawska -
Unikanie rozmowy raczej nie jest oznaką czci. Czy unikanie rozmowy w władcą, może być odebrane przez Niego jako wyraz czci ?? czy raczej prędzej pogardy ?? Wiem że m.in Świadkowie Jehowy i wielu innych unitarian jest zwiedzionych i nie robią tego świadomie, ale czas może otworzyć oczy, przemyśleć temat. Bo bycie z dala od żywej społeczności z JEZUSEM CHRYSTUSEM jest niebezpieczne. Apostoł Jan pisząc o czci dla OJCA i SYNA nie ma na myśli jedynie szacunku ale dokładnie boską cześć - dowody biblijne : http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=8826


To brak wiary lub zwiedzenie stoją za tym, że ludzie nie wiedzą lub nie wierzą że Jezus Chrystus jest blisko swoich uczniów, jest tak samo blisko jak był przy apostołach. Tylko trzeba przejrzeć na oczy. Może zaciemnione są przez miłość do grzeszenia, miłość do pieniędzy, miłość do bezbożnego świata, może ktoś postawił jakiegoś człowieka ponad Pana Jezusa lub jakąś rzecz, postępowanie i nie widzi na duchowe oczy.
Brak rozmowy to brak relacji, brak społeczności. Widać to na podstawie ziemskich relacji międzyludzkich. Tym bardziej widać to w duchowej sferze. Jeśli ktoś uważa że nie może rozmawiać z Panem Jezusem, nie może mu dziękować, nie może Go prosić to po co Go nazywa swoim Nauczycielem, Panem, Oblubieńcem, Przyjacielem.
To szatan za tym stoi bo wie jakie skutki przynosi brak żywej relacji, żywej społeczności, pełnego oddania życia Chrystusowi. Może zwiedzeni, zastraszeni ludzie muszą zacząć tonąć aby odezwali się do Pana, Nauczyciela, Przyjaciela. Ale oby już dziś poprosili Go o wyzwolenie z fałszywych nauk i nie bali się mówić do Pana Jezusa i modlić się do Niego.

_________________
uratowany spod TIR-a cz 2 - http://mieczducha888.blogspot.com/2016/ ... owany.html

, obejrzyj : https://www.youtube.com/watch?v=lrmqsTSgboc


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
 Post Napisane: 22 września 2014, o 19:04 
 


Góra 
  
 
 Tytuł: Re: m.in ŚJ w śmiertelnej pułapce, modlitwa do Syna
 Post Napisane: 26 grudnia 2014, o 08:46 
Offline

Dołączył(a): 24 grudnia 2014, o 20:27
Posty: 798
MieczDucha napisał(a):

"Świadkowie Jehowy w śmiertelnej pułapce" .. Świadkowie Jehowy są całkowicie odcięci od Głowy - Chrystusa - m.in przez zakaz rozmów/modlitw z PANEM.


Czy powinniśmy modlić się do Jezusa?
DO KOGO MAMY SIĘ MODLIĆ W MYŚL NAUK JEZUSA?

"Wasz Ojciec wie, czego potrzebujecie, zanim go w ogóle poprosicie” (Mateusza 6:6, 8). Podczas swojej ostatniej nocy na ziemi powiedział uczniom: 'Jeżeli o coś poprosicie Ojca, da wam w imię moje' (Jana 16:23). Tak więc Jezus uczył nas modlić się do Tego, który jest jego i naszym Ojcem — do Boga Ojca (Jana 20:17).

DO KOGO MODLIŁ SIĘ JEZUS?
"Ojcze, dziękuję ci, żeś mnie wysłuchał"(Jana 11:41)

DO KOGO MODLILI SIĘ PIERWSI CHRZEŚCIJANIE?
(Dzieje 4:18). "Jednomyślnie wznieśli głosy do Boga", prosząc, by nadal im pomagał "przez imię Jezusa" (Dzieje 4:24, 30).
"O cokolwiek poprosicie w imię moje, ja to uczynię, żeby Ojciec był otoczony chwałą w związku z Synem. Jeżeli poprosicie o coś w imię moje, ja to uczynię".

Jezus jest "głowicą węgła" w świątyni duchowej (Dz 4:8-11; 1Pt 2:7). Jest on też "głową wszelkiego rządu i władzy", ale podlega Bogu, będącemu Głową wszystkiego (Kol 2:10; 1Ko 11:3). "Głowa" zapewnia przewodnictwo i otacza zbór miłością i troską, zbór z kolei ma być jej podporządkowany (Ef 5:22-33).

Apostoł Paweł zwrócił uwagę, że Bóg jako Najwyższy Władca jest "głową Chrystusa".

Świadkowie Jehowy podporządkowują swe życie nakazom Jezusa i Boga Ojca zawartym w Biblii, dlatego twierdzenie o rzekomym "odcięciu" jest bezpodstawne.

BTW.Mam pytanie do autora postu. Czy respektujesz Biblię jako boże Słowo i czy jesteś mu posłuszny, idąc do ludzi głosić dobrą nowinę o Królestwie Bożym jak nakazał Jezus Chrystus-głowa zboru chrześcijańskiego swym naśladowcom? Bo jeśli nie..

_________________
Boże, choć Cię nie pojmuję,
Jednak nad wszystko miłuję.
Nad wszystko, co jest stworzone,
Boś Ty dobro nieskończone.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: m.in ŚJ w śmiertelnej pułapce, modlitwa do Syna
 Post Napisane: 26 grudnia 2014, o 09:48 
Offline
aktywni
aktywni
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lipca 2012, o 16:35
Posty: 746
Nie ma BOGA ponad CHRYSTUSA JEZUSA.
Modlitwa musi być tylko do NIEGO.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: m.in ŚJ w śmiertelnej pułapce, modlitwa do Syna
 Post Napisane: 26 grudnia 2014, o 16:52 
Offline

Dołączył(a): 24 grudnia 2014, o 20:27
Posty: 798
veteran napisał(a):
Nie ma BOGA ponad CHRYSTUSA JEZUSA.
Modlitwa musi być tylko do NIEGO.
Dlaczego tak uważasz? :D:

_________________
Boże, choć Cię nie pojmuję,
Jednak nad wszystko miłuję.
Nad wszystko, co jest stworzone,
Boś Ty dobro nieskończone.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: m.in ŚJ w śmiertelnej pułapce, modlitwa do Syna
 Post Napisane: 20 stycznia 2015, o 11:41 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 grudnia 2014, o 14:38
Posty: 283
veteran napisał(a):
Nie ma BOGA ponad CHRYSTUSA JEZUSA.
Modlitwa musi być tylko do NIEGO.

Jeśli tak jest, jak napisałeś, to co oznacza ten werset:

"A chcę, abyście wiedzieli, że głową każdego męża jest Chrystus, a głową żony mąż, a głową Chrystusa Bóg" (1 Kor. 11:3).

Skoro Głową Jezusa jest Bóg, to znaczy, że Jezus ma nad sobą istotę wyższą.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: m.in ŚJ w śmiertelnej pułapce, modlitwa do Syna
 Post Napisane: 20 stycznia 2015, o 12:10 
Offline
aktywni
aktywni
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lipca 2012, o 16:35
Posty: 746
Czy jest napisane że nad głową że wyciągasz taki wniosek?

Głową CHRYSTUSA JEZUSA jest BÓG to znaczy że UMYSŁEM CHRYSTUSA JEZUSA jest BÓG, że DUCHEM CHRYSTUSA JEZUSA jest BÓG.
DUCH CHRYSTUSOWY = DUCH ŚWIĘTY.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: m.in ŚJ w śmiertelnej pułapce, modlitwa do Syna
 Post Napisane: 20 stycznia 2015, o 19:45 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 maja 2013, o 08:57
Posty: 274
Jest tez napisane że głową żony jest mąż...to znaczy że jest jej umysłem i duchem???

_________________
"Celem naszego życia nie powinno być posiadanie bogactw, lecz bogactwo bycia."
Erich Fromm


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: m.in ŚJ w śmiertelnej pułapce, modlitwa do Syna
 Post Napisane: 20 stycznia 2015, o 19:57 
Offline
aktywni
aktywni
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lipca 2012, o 16:35
Posty: 746
Powiem tylko że dziwię się że noemi dopuszcza do głosu osoby które nie uznają CHRYSTUSA JEZUSA BOGIEM.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: m.in ŚJ w śmiertelnej pułapce, modlitwa do Syna
 Post Napisane: 20 stycznia 2015, o 20:19 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 maja 2013, o 08:57
Posty: 274
myślę sobie że każdy głos ma swój ton i brzmienie jednak dobrze jest usłyszeć głos wołającego na pustyni.

_________________
"Celem naszego życia nie powinno być posiadanie bogactw, lecz bogactwo bycia."
Erich Fromm


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: m.in ŚJ w śmiertelnej pułapce, modlitwa do Syna
 Post Napisane: 21 stycznia 2015, o 08:59 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 grudnia 2014, o 14:38
Posty: 283
gapik napisał(a):
Jest tez napisane że głową żony jest mąż...to znaczy że jest jej umysłem i duchem???

Dobrze napisałeś gapik. Jak się przekręca jedną naukę, to później bzdury wychodzą w drugiej. Szkoda tylko, że nie każdy jest gotowy dać się skorygować i tkwi w swoim błędzie.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: m.in ŚJ w śmiertelnej pułapce, modlitwa do Syna
 Post Napisane: 1 lutego 2015, o 04:23 
Offline

Dołączył(a): 24 grudnia 2014, o 20:27
Posty: 798
veteran napisał(a):
.. osoby które nie uznają CHRYSTUSA JEZUSA BOGIEM.

A co z Ojcem Jezusa, do którego się modlił i nakazywał tak czynić w swej modlitwie wzorcowej ? Ilu mamy Bogów w Biblii i kto z nich jest Bogiem Najwyższym? Jak uważasz?
Najlepiej jak byś podał konkretne wersety, plz a nie pisał wyłącznie według swojego uznania, bo o Jezusie Chrystusie, Bogu Ojcu i Duchu Świętym DOWIADUJEMY SIĘ Z BIBLII, A NIE OD USERÓW FORUM.

_________________
Boże, choć Cię nie pojmuję,
Jednak nad wszystko miłuję.
Nad wszystko, co jest stworzone,
Boś Ty dobro nieskończone.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: m.in ŚJ w śmiertelnej pułapce, modlitwa do Syna
 Post Napisane: 2 lutego 2015, o 13:31 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54
Posty: 18362
Fedorowicz napisał(a):
veteran napisał(a):
.. osoby które nie uznają CHRYSTUSA JEZUSA BOGIEM.

A co z Ojcem Jezusa, do którego się modlił i nakazywał tak czynić w swej modlitwie wzorcowej ?
Ilu mamy Bogów w Biblii i kto z nich jest Bogiem Najwyższym?
Jak uważasz?
Najlepiej jak byś podał konkretne wersety, plz a nie pisał wyłącznie według swojego uznania, bo o Jezusie Chrystusie, Bogu Ojcu i Duchu Świętym DOWIADUJEMY SIĘ Z BIBLII, A NIE OD USERÓW FORUM.

A ty nie piszesz wedug swego uznania a Gapik nie pisze ?
Wypowiadacie sie na podstawie ST i to nie widzicie co mówia Prorocy np Izajasz.

Ojciec Jahoszua to On Sam mówi ze to Jego Duch ...
Przyjmijcie Ducha Mego
nie wy mówic bedziecie a Duch Ojca bedzie mówił przez was.
Ja i Ojciec Jeden My - Duch -Ciało-Osoba.
Duch Objawia Siebie w Osobie która Sam Jest .
Kto Mnie widzi WIDZI OJCA
dlaczego zamykacie oczy zatykacie uszy by tego nie słyszec i nie widzic ?

_________________
Obrazek
Isaj40/9
Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie!
Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem!
Podnieś głos, nie bój się!
Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg!


.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: m.in ŚJ w śmiertelnej pułapce, modlitwa do Syna
 Post Napisane: 2 lutego 2015, o 16:55 
Offline

Dołączył(a): 24 grudnia 2014, o 20:27
Posty: 798
noemi napisał(a):
A ty nie piszesz wedug swego uznania a Gapik nie pisze ?

Pisząc o Biblii podaję wersety z Biblii , Gapik nie ! Gapik w ogóle się nie odezwał. A może to Ty jesteś user Gapik? :P

Cytuj:
Wypowiadacie sie na podstawie ST i to nie widzicie co mówia Prorocy np Izajasz.

Na forum prezentuję własne poglądy, nie kogoś innego. Izajasz odnosi się do Izraela. Jego postulaty to podniesienie poziomu moralnego w społeczeństwie zydowskim, szczególnie w sferach rządzących. Wśród zagadnień etycznych na pierwszy plan wysuwa się walka z bałwochwalstwem, synkretyzmem religijnym i czysto zewnętrznym kultem bez prawdziwej wiary i pobożności. Prorok podkreśla niezmierzoną świętość Boga Żydów, czego wyrazem jest wizja opisana w Iz 6,1-7. W zakresie zagadnień politycznych Izajasz podkreśla zasadę teokracji i próbuje w tym wymiarze wywierać wpływ na królów judzkich. Doradza królowi politykę neutralności, nieprowokowania Asyrii i nieliczenia na pomoc Egiptu.

Cytuj:
Ojciec Jahoszua to On Sam mówi ze to Jego Duch ...
Przyjmijcie Ducha Mego
nie wy mówic bedziecie a Duch Ojca bedzie mówił przez was.
Ja i Ojciec Jeden My - Duch -Ciało-Osoba.


Marka 13:32 (BT): "O dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w Niebie, ani Syn, tylko Ojciec". Jeśli Syn nie wie, nie może być Bogiem Wszechmocnym.

Phi 2:5-8 bw " Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie, który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem, uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej." Nie był równy Bogu Najwyższemu, swemu Ojcu ponieważ był mu posłuszny. I to aż do śmierci.
Cytuj:
Duch Objawia Siebie w Osobie która Sam Jest .
Kto Mnie widzi WIDZI OJCA
dlaczego zamykacie oczy zatykacie uszy by tego nie słyszec i nie widzic ?


Pan Jezus powiedział o sobie: "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze mnie" (Jana 14:6)."Ojciec jest większy, niż ja" (Jana 14:28).

Jeśli Ojciec jest większy od Jezusa, to logicznie biorąc nie może być nim samym. Nie może większe być równe mniejszemu. Jezus i jego Ojciec, Bóg, są "jedno" w tym sensie, że mają dokładnie te same cele oraz uznają te same zasady i wartości. Jezus oznajmił: "Syn nie może nic uczynić z własnej inicjatywy, lecz tylko to, co widzi, że czyni Ojciec. Cokolwiek bowiem Ten czyni, podobnie czyni również Syn"(Jana 5:19; 14:10; 17:8). Syn jest podporządkowany Ojcu. Inny Syn, zbuntowany jest nieposłuszny Ojcu.

W Ewangelii według Łukasza 22:42 czytamy, że Pan Jezus powiedział: "Nie moja wola, lecz Twoja niech się dzieje". Gdyby wola Jezusa nie mogła się różnić od woli Jego Ojca, to powyższe słowa nie miałyby sensu.

Gdyby Pan Jezus i Jego Ojciec rzeczywiście byli Jedną Istotą, to czy Jezus modliłby się do Boga Ojca lub pokornie przyznawał, że nie wie o rzeczach, o których wie tylko jego Ojciec? (Mateusza 24:36).

Jana 6:38
" 38 ponieważ zstąpiłem z Nieba nie po to, żeby wykonywać wolę swoją, lecz wolę Tego, który mnie posłał."
Wolę nie swoją, lecz wolę Boga Ojca. Gdyby Pan Jezus był Bogiem Najwyższym, swoim własnym Ojcem, to kto miałby go wtedy posłać? I dlaczego Pan Jezus-Bóg Najwyższy miałby wtedy poddawać się czyjejś woli? Czyjej woli?

Gdy więc Pan Jezus oznajmił:"Ja i Ojciec jedno jesteśmy", mówił według zasad logiki nie o tajemniczej Trójcy, ale o wspaniałej jedności — najbardziej zażyłej więzi, jaka może łączyć dwie osoby. Boga Ojca i Syna Bożego. Tak wskazuje zwykła logika.

Czy ludzie też mogą pozostawać w takiej jedności z Bogiem? Oczywiście, że tak.
Czytamy przecież: ": "Każde królestwo wewnętrznie podzielone pustoszeje" (Mat. 12:25).

" Wtedy bowiem dokonam wśród ludów zmiany na czystą mowę, aby wszystkie wzywały imienia Jah i służyły mu ramię przy ramieniu".(Sof. 3:8, 9)
1 Koryntian 12:25
"25 .. tak by nie było rozdźwięku w ciele, lecz by jego członki jednakowo troszczyły się o siebie nawzajem."
Hebrajczyków 10:24, 25
"24 I zważajmy jedni na drugich, żeby się pobudzać do miłości i do szlachetnych uczynków, 25 nie opuszczając naszych wspólnych zebrań, jak to niektórzy mają w zwyczaju, ale zachęcając się nawzajem, i to tym bardziej, gdy widzicie przybliżanie się dnia."
Rzymian 12:5
"5 tak my, chociaż liczni, jesteśmy jednym ciałem w jedności z Chrystusem, lecz z osobna — członkami należącymi do siebie nawzajem."

Zerknijmy jeszcze do Ewangelii według Mateusza 28:18. Jezus powiedział tu do swoich uczniów: "Dano mi wszelką władzę w Niebie i na Ziemi". Czy Jezus tu stwierdził, że zawsze miał taką władzę? Kto mu zatem ją dał?

"Kiedy cały lud był chrzczony, został też ochrzczony Jezus, a gdy się modlił, niebo się otwarło i zstąpił na niego Duch święty, z kształtu cielesnego podobny do gołębia, a z nieba dobiegł głos: Tyś jest mój Syn, umiłowany; ciebie darzę uznaniem."

Jeśli Pan Jezus był Bogiem Najwyższym, to do kogo się modlił?. Kto przemówił do niego z Nieba?

Filipian 2:9
"9 Dlatego też Bóg wyniósł go na wyższe stanowisko i życzliwie dał mu Imię, które przewyższa wszelkie inne imię.."
Kto wyniósł Jezusa i dał mu to szczególne Imię? Czy dał je sam sobie?

ITD..wiele jest takich wersetów.

Biblia wyraźnie mówi, że Pan Jezus jest Synem Bożym. Świadkowie Jehowy bardzo go szanują. Wierzą, że był obiecanym Mesjaszem i że dzięki jego śmierci wszyscy ludzie wierni Bogu mogą zostać zbawieni.

_________________
Boże, choć Cię nie pojmuję,
Jednak nad wszystko miłuję.
Nad wszystko, co jest stworzone,
Boś Ty dobro nieskończone.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: m.in ŚJ w śmiertelnej pułapce, modlitwa do Syna
 Post Napisane: 2 lutego 2015, o 19:11 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lipca 2012, o 17:54
Posty: 18362
Biblia mówi ze jest Synem Elohim - no bo jest przeciez sie URODZIŁ przeszedł przez łono kobiety jak kazdy to jest TO UNIZENIE SAMEGO SIEBIE.

i jak podajesz
Cytuj:
Marka 13:32 (BT): "O dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w Niebie, ani Syn, tylko Ojciec". Jeśli Syn nie wie, nie może być Bogiem Wszechmocnym.

Phi 2:5-8 bw " Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie, który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem, uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej."
Nie był równy Bogu Najwyższemu, swemu Ojcu ponieważ był mu posłuszny.
I to aż do śmierci.


Czy ty nie widzisz co tu napisane ? nie pojmujesz Tajemnicy.
Przeciez masz wszystko a mimo to ciemnosc spowija ?

Nie mieszja do tego wersetu Marka a jesli juz to podaj inne wesety do całości.
Jahoszua powiedział ;nie spijcie bo NIEWIECIE kiedy Pan wasz przyjdzie"
nie mówi tego o Sobie nie utożsamia sie ze niewiemy ale Wy nie wiecie kiedy wasz Pan
a nie nasz Pan przyjdzie.

Nie potrafisz widziec Obrazu ja Unizył sie Elohim Israela przyjął Postac Slugi z postawy okazał sie człowiekiem i w tym Unizeniu Siebie był posłuszny az na smierc krzyzowa.

_________________
Obrazek
Isaj40/9
Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny Syjonie!
Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny Jeruzalem!
Podnieś głos, nie bój się!
Powiedz miastom judy: Oto wasz Bóg!


.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: m.in ŚJ w śmiertelnej pułapce, modlitwa do Syna
 Post Napisane: 3 lutego 2015, o 04:08 
Offline

Dołączył(a): 24 grudnia 2014, o 20:27
Posty: 798
noemi napisał(a):
Biblia mówi ze jest Synem Elohim
Nowy Testament mówi, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym. Jeśli dyskutujemy o Chrześcijaństwie i podajemy hebrajską pisownię, to nie możemy chyba zupełnie rezygnować z prawd Tory o Jedynym Bogu?
Cytuj:
i jak podajesz
Czy ty nie widzisz co tu napisane ? nie pojmujesz Tajemnicy.
Przeciez masz wszystko a mimo to ciemnosc spowija ?
Nie mieszja do tego wersetu Marka a jesli juz to podaj inne wesety do całości.
Jahoszua powiedział ;nie spijcie bo NIEWIECIE kiedy Pan wasz przyjdzie"
nie mówi tego o Sobie nie utożsamia sie ze niewiemy ale Wy nie wiecie kiedy wasz Pan
a nie nasz Pan przyjdzie.
Na pewno istnieją liczne tajemnice, których nie pojmuję. Ale w Biblii mamy odpowiednie wersety oraz ich kontekst. Jezus użył w Ewangelii określenia "Pan"- do siebie:
"Wy Mnie nazywacie "Nauczycielem" i "Panem" i dobrze mówicie, bo nim jestem."J 13,13

Cytuj:
Nie potrafisz widziec Obrazu ja Unizył sie Elohim Israela przyjął Postac Slugi z postawy okazał sie człowiekiem i w tym Unizeniu Siebie był posłuszny az na smierc krzyzowa.
Zobaczę z pewnością, gdy podasz odpowiedni werset, potwierdzający tezę jakoby Bóg Ojciec był posłuszny aż do śmierci krzyżowej. Z tego co wiem, taki werset nie istnieje.

Hebrajskie określenie elohím ("bogowie") najwyraźniej wywodzi się od rdzenia oznaczającego "być potężnym, silnym". Jest to liczba mnoga wyrazu elòah (bóg). Niekiedy wskazuje ona na szereg bogów (Rdz 31:30, 32; 35:2), ale znacznie częściej służy do podkreślenia majestatu, godności czy dostojeństwa. W Piśmie Świętym elohím może się odnosić do samego Boga JHWH, aniołów, bożków (pojedynczych lub wielu) a nawet do ludzi. Określenie [Elohím]w odniesieniu do JHWH należy raczej rozumieć jako wzmocnioną liczbę mnogą wskazującą na wielkość i majestat, odpowiednik określenia Wielki Bóg (The American Journal of Semitic Languages and Literatures, 1905, t. XXI, s. 208).

_________________
Boże, choć Cię nie pojmuję,
Jednak nad wszystko miłuję.
Nad wszystko, co jest stworzone,
Boś Ty dobro nieskończone.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
 Post Napisane: 3 lutego 2015, o 04:08 
 


Góra 
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
 
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strona główna forum » BIBLIA dla KAŻDEGO- TWARDY POKARM » BIBLIA a DOGMATY


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

 
 

 
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Tłumaczenie phpBB3.PL