Nie szukaj godności wśród ludzi, bo to nic innego jak tylko pragnienie akceptacji.
Potrzebujesz akceptacji, bo się lękasz odrzucenia.
A przecież ludzie nie mogą Ciebie odrzucić, to może zrobić tylko Bóg.
Więc po co Tobie akceptacja ludzi, ty szukaj akceptacji u Boga.
Jeżeli Ty masz wątpliwości czy lepiej, żeby ludzie Tobą gardzili, czy lepiej aby Cię szanowali,
to zastanów się nad jednym aspektem twojej postawy i odpowiedz sobie na pytania -
"Czy ja mam sobie coś do zarzucenia?",
"Czy moje postępowanie jest zgodne z prawem Boga?".
Jeśli odpowiedzi na te pytania brzmią twierdząco, to ludzie nie gardzą Tobą, tylko się Ciebie boją,
bo wyrastasz moralnie ponad nich i widzą to, ale są za słabi, żeby Ci dorównać, więc Cię prowokują do tego abyś zniżyła się do nich.
Chcesz być szanowany?
A czy zasługujesz na szacunek?
Skoro twoja postawa życiowa jest na tyle moralna że "tak", to nie będziesz tego oczekiwać wiedząc że ludzie są słabsi od Ciebie.
Jedyne co Ci pozostaje to pomagać im i nie oczekiwać nic w zamian.